Wklęsła klatka piersiowa

cześć!! Widziałem troche artyjółów na ten temat,więc chciałem się podzieli z ami moją wiedzą na ten temat gdyż właśnie jestem po udanej operacji. Nie wiedziałem gdzie umieścić tego posta, więc wrzucam go do szatni bo tu sie mmówi o wszystkim. Więc jeśli koś ma tą wadę to niech zapomni o jakich kolwiek ćwiczeniach które mają na clu wyprostowanie klatki, niestety nic z tego! Jeśli chcecie wylądać "normalnie" to macie dwa wyjścia, albo przypakujecie tak mocno że tego nie będzie widać (ale to może być dla co po niektórych za trudne), albo udacie się na operację. Jeżeli chodzi o zabieg to są dwie metody, stara- istny horror, najpierw rościna się skórę na wysokości mostka, następnie łamie śię mostek, potem trzeba włożyć sporawych rozmiarów metalową płytę potem ustawić to tak żeby wszystko było w miarę proste i w końcu pozaszywać, oczywiści w czasie pooperacji występuję ogromny ból i trzeba leżeć plackiem na łóżko około 10 dni; nowa- robione są 3 małe kliku centymetrowe nacięcia, 2 z jednej strony i jeden z drugiej, jedno naciećie po lewej i jedno po prawej służy do włożenie metalowej płytki, dużo mniejszej od tej z pierwszego wariantu, 3 nacięcie służy do toru wizyjnego, żeby hirurg mogl swowdnie operowac i wszystko zszyc. po wlozeniu plytki zostaje ona przyszyta z dwuch stron dos duzo liczba szwow, wiec jesli ktorys szew się zerwi to reszta będzie trzymać, zakładane są do tego również poprzeczki które mają na celu stabilizację płytki, w moim przypatku została założona tylko jedna, ale z tego co słyszałem to w niektórych przypadkach zakładane są dwie czemu toważyszy większy ból, po zaszyciu , trzeba poczekać z 3\4 dni i już idzie się do domu, no i wszystko by było pięknie gdyby nie kilka nie miłych faktów, płytke trzeba wyjąć po 2 latach, ból jest nie samowity, ale o tym potem, nie można robić wielu rzeczy (np. jeździć samochodem przez 2 lata do czasu wyciągnięcia płytki, ale to mi sie wydaje przesadą i mam zamiar jeździć, napewno są duże ograniczenie na siłowni przynajmniej na początku), jednakże efekt jest niesamowity widoczny od razu pooperacji, wygląd to zupełnie normalnie, niegdy by teraz nie pomyślał, że miałem zdeformowaną klatke. Niestety ból przez w dobie zerowej i pierwszej dobie był niesamowity, myslałem, że tego nie przeżyje, ale udało się. Teaz jeszcze pobolewa, ale jest juz duzo lepiej. Jeżeli więc ktoś chciałby odemnie jakichś informacji na ten temat to niech pisze na forum albo na maila [email protected]

Korgan

Witam też mam problem z klatką piersiwą, lecz nie jest to tak zawansowane i widoczne.Gdy byłem u lekarza kazał mi rozbudować mięśnie klatki piersiowej, ale jest dosyć szczupły i bez suplementów raczej tak szybko jej nie rozbuduje. Czy mogę sie starać u jakieś rabaty na suplementy??? Prosze pomóżcie

Pzdr

pytanie to do guru powinno byc

NIE MA ZBRODNI BEZ KARY!!
*PLACEK

placek, wez tu mi nie truj, guru jest od pytan ogolnych, a chlopak przynjamniej tego doswiadczyl i cos o tym wie. tak samo jak ja moge powiedziec o operacji z zespolem srodszpikowym w udzie oraz rehabilitacji po zabiegu

Pozdrawiam,
NoRtOn

Zyjemy w XXI wieku. Bol nie musi byc skladowa leczenia. Istnieje masa srodkow przeciwbolowych o ktore pacjent powinien sie upominac (choc powinien je dostac i bez tego)

pozdrawiam
krates

No wlaśnie z tym bólem to rzeczywiście sam sobie na własna rękę zafundowałeś...ja nawet u dentysty gdy nic już nie boli na wszelki wypadek proszę o znieczulenie. Swoją drogą nawet lekki ból głowy szybko tępię Ketonalem -pożeram go paczkami:(
ale przyznam że zaciekawił mnie Twój artykuł, sam mam także klatkę szewską, choć pewnie w trochę mniejszym stopniu niż ty. W każdym razie "efektem ubocznym" jest to ze moją najbardziej rozbudowana częścią ciała jest właśnie klatka. Zawsze trening klatki był dla mnie priorytem i udało się...dziś praktycznie moja wada jest niewidoczna.

Ketonal bierzesz na bol, ale ile mg ketoprofenu?

Pozdrawiam,
NoRtOn

tylko tabletki forte 100 mg, kapsułki jakoś mniej działają (są po 50 , ale nawet dwie sztuki nic nie działają) choć przyznaję że to pewnie psychologiczna reakcja .Po prostu wmówiłem sobie że działają tylko tabletki...

kurde to Ty jestes jakis hardcore'owiec. ja takie dostawalem w szpitalu i to z zalecen anestezjologa, ew. lekarza dyzurnego w nocy. ale pielegniarka normalnie tylko APAP dawala. a wogole to jakos prawie nigdy w zyciu nie uzywalem zadnych lekow przeciwbolowych i jakos dobrze mi sie zyje. ale i tak najlepsza na bol to blokada w krag

Pozdrawiam,
NoRtOn

wiem, wiem ...nie polecam nikomu mojej szkoły jazdy z Ketonalem:)

Chlopaki, co wy mowicie, przeciez Ketonal to ta sama grupa co aspiryna? Jakie jazdy?

pozdrawiam
krates

he he he! nie o takie jazdy mi chodziło:) raczej obawiam się o swoją wątrobę- w tym tkwi jazda:)
Co do jazd to pamiętam jak kiedyś szarpnąłem Tramal na ból głowy...ogólnie byłem przez godzinke bardzo uśmiechnięty i dwa razy wywróciłem się idąc do toalety...jakoś więcej się nie zdecydowałem na tak gruntowne znieczulanie:)