Szacuny
0
Napisanych postów
22
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
183
No ale skoro już schudłaś wystarczająco, a więcej zapewniam Cię że nie musisz, to radziłbym zwiększać po mału ilość kalorii. Biegasz chodzisz na basen ćwiczysz, a 800 kcal to troche za mało jak na potrzeby organizmu, no i nadal chudniesz jeszcze troche i Cię nie będzie wcale
Zmieniony przez - Sierjoza w dniu 2005-09-15 19:26:30
Szacuny
5
Napisanych postów
1256
Wiek
35 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
23375
Malinowa racja..tyle ze jak teraz staje na wage i widze kilogram mniej to jakos nie skacze z radosci..ciesze sie ale to juz nie jest tak samo jak kiedys kiedy tak trudno mi waga spadała.
2 tyg temy na wadze widziałam 53 kg..spoko a teraz 52,ok spoko.ale jak bym teraz wrociła do tych 53 to by juz nie było tak spoko;/
Wiec im bardziej chudne tym pozniej nie chce wzrostu wagi i udaje mi sie to bo nie ma zadnego jojo czy cos w tym stylu.
Takie błedne koło
"Każdy widzi jakim się byc wydajesz,niewielu czuje jakim jestes"
Nicollo Machiavelli
Szacuny
4940
Napisanych postów
21619
Wiek
35 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
93517
u ,53 moje marzenie :) ja przytylam przez wakacje chociaz zeszly rok jak zwykle sie ochudzaalam dlatego teraz mam coraz wiekszy zapal do dalszaego odchudzania bo wiecej do zzucenia,wlasnie to mnie najbardziej meczy ze bardzo drazni mnie moj "tluszczyk" i jest powodem wieeeelu moich humorkow...,a jak juz sie zzuci to tak naprawde to nie cieszy do konca tylko chce sie wiecej i wiecej i to wlasnie jest taki chorobliwe dazenie do idealu blah.
Sierjoza
Malinowa
Kowalsky
dorcius
Fornol
W4MP
