Szacuny
1
Napisanych postów
128
Wiek
39 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
2871
czesc.mam zamiar zaczac znowu treningi po chorobie.nie cwiczylem 2 lata.lekarz mi jeszcze zabrania ale ja jestem madrzejszy().czuje sie bardzo dobrze i rozpiera mnie energia, strasznie mi brakuje ruchu i sie nudze.choroba byla ciezka a leczenie skonczylem w listopadzie ub. roku(radio i chemioterapia). jak sadzicie czy zaczynac czy lepiej poczekac??
Szacuny
1
Napisanych postów
128
Wiek
39 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
2871
acha dodam, ze nic nie schudlem (waga ok 87kg), tluszcz w normie, moge bez problemu zrobic 50 pompek na kosciach(sprawdzalem z nudow). przebiegne kilometr i jest ok.nawet pani doktor powiedziala, ze bardzo dobrze wszystko znioslem.czuje sie ostatnio slabszy i mniejszy od łebkow, ktorzy 2 lata temu ledwo 60kg podnosili:)dziwne uczucie.
Szacuny
5
Napisanych postów
27
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
5194
Zalezy ile miales tej chemii i jakiej. Niektore "koktajle" negatywnie dzialaja na pluca - potrzeba kilkunastu miesiecy zeby dojsc do wydolnosci. Dadatkowo czesto dochodzi do zwapnienia zyl lub ich stwardnienia (wplyw potasu). Zwiekszone cisnienie podczas cwiczen moze byc niebezpieczne dla zyl.
Zalezy tez czy byla operacja - pomimo z wierzchu wszystko sie pozrastalo, wewnatrz jeszcze moze nie byc tak ladnie.
Poszukaj na necie grup dyskusyjnych osob, ktore mialy podobne schorzenie jak Ty. Zwroc sie do nich z pytaniem o wplyw terapii na tryb dalszego zycie (czy w ogole jest, ile czasu potrzeba zeby wrocic do dawnej formy).
Po chemii na pewno masz zjechana watrobe. Wydaje mi sie ze bardzo ryzykownym bylo by brac suple. Wiem, nie piszesz o tym, ale nie zawadzi wspomniec.
Szacuny
1
Napisanych postów
128
Wiek
39 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
2871
dzieki za porady:) napisze jeszcze ze mialem chemie abvd 6 wlewów, poza tym 28 naswietlań(nieco ponad miesiac wyszedl) ostatnie wyniki sa bardzo dobre-serce i pluca bez zmian krew tez super.zyly w dobrym stanie(podczas chemii mialem tylko raz peknieta zyle). nie mialem operacji(ziarnica zlosliwa-nieoperacyjne), guz byl w plucach.o suplementach zapomnialem:).mialem sie jeszcze zapisac na jakis box czy cos takiego ale chyba 2 naraz to za duzo, a moze zamiast silowni zaczac tylko sztuki walki??jak myslicie??
Szacuny
10
Napisanych postów
1683
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
27919
To zależy od ciebie co wybierzesz. Ja zacząłbym od siłki bo w ten sposób możesz dokładniej skoncentrować sie nad każdą partią mięśni co jest ważne szczególnie przy powrocie do formy. Oczywiście dopiero jak lekarz pozwoli. Sam się ich nie słucham ale twoja choroba nie należała do lekkich więc dmuchałbym na zimne.
Zmieniony przez - Mariusz101 w dniu 2005-09-13 14:50:15