GARNITUR- problem

pytnie skierowane do ludzi juz zaawansowanych masa, tak w okolicach 30 BMI ()

Musze sobie sprawic garniaka na studia (inauguracja, egzaminy).
Problem jest taki ze nie ma bata zebym kupil normalnie w sklepie- nie wejde w zaden nawet najwieksze rozmiary, szczegolny problem mam z ramieniem- 44-45cm mam i nie dam rady nic dobrac.
Powiedzieli mi ze uszyja na miare (jakas smieszna doplata 50zl) i wszystko byloby ok., ale...

Wiadomo kto stoi w miejscu ten sie cofa. Nie za bardzo mi sie patrzy dawac 1000 za garnitur i stwierdzic za rok ze za maly.
Oczywiscie nie wiem ile podrosne, i tutaj sedno sprawy, troche dziwne pytanie w formie:
Na ile masy starczy mi garnitur ? Albo na ile cm. w bicu/klacie/barkach/udzie ? Czy jezeli powiedzmy pojdzie 1-2cm w obwodach to garniak na smietnik ? Czy tez moze da rade uszyc z "rezerwa" ?
Ktos ma jakies doswiadczenia z tym ? Jak wyglada przerabianie potem- czy jest wogole mozliwe ?
I ogolnie czy ktos ma/mial taka sytuacje ?
Bede bardzo wdzieczny za pomoc.

nie przesadzaj stary że nie możesz na takie wymiary kuopić garnituru. U mnie co prawda cały garnitur kompletuje się z 3 różnych (spodnie z jednego rozmiaru, marynarka z innego rozmiaru, kamizelka z jeszcze innego rozmiaru). Po prostu idź do dobrego sklepu z garniturami, najlepiej jakiegoś firmowego, w którym sprzedaje się gajery tylko jednego producenta. tam zazwyczaj ekspedientki rozkompletowują garnitury, więc nie musisz kupować wszystkich części z jednego kompletu. Znam dużo większych ludzi od siebie, którzy własnie w ten sposób dobierają garnitury i nie mają z tym większych problemów.
Natomiast co do tego na ile ci taki garnitur starczy to już musisz sam zobaczyć w trakcie mierzenia. Jeśli ma tego luzu w klacie te 3 cm - to jeśli obwód ci wzrośnie o 3 to będzie ciasny. Prosta arytmetyka.

Zmieniony przez - nightingal w dniu 2005-09-07 09:52:04

ale pisalem- z klatka nie ma problemow, ja nie wcisne reki do rekawa !

praktycznie niezaleznie od rozmiara, rekawy maja ta sama grubosc.

powiem ci,że z***ałeś,bo np w wakacje były w pawo po 50% wszystkie ciuszki i ja jak zwykle zaopatrzylem sie w 2 nowe garniaki,okazja dobra,ja mam ten sam problem co ty,ale tam sie dba o klienta i na pcozekaniu wszystko ladnie skompletowali elegancko i spasowali:)


a co do przerabiania,to np mój brat (on jest szkieletor chudzina,ale bardzo wysoki) potrzebował skrócić spodnie,to panie w pawo wyubierały go od stóp do głów,same wypatrzyły co i gdzie nie tak i wzieły mu spodnie przerobiły i miał odbiór jakoś po 2 dniach chyba

Zmieniony przez - Kacperson w dniu 2005-09-07 11:49:56

ja mialem szyty na miare,koszt spodnie plus marynarka 540zl najtansze,przerobki sa mozliwe kosztuja grosze garniaka mam juz 2 lata i nie jest zaduzy ani za maly pomimo tego ze waga mi sie wacha miedzy zima a latem 15 kilo.

ja w ta sobote bede z czyjas pomoca probowal zalozyc garniak ktory jeszcze na weselu 27 byl dobry

No ja właśnie też musze sobie kupić jakiś garnitur, bo będzie mi potrzebny w szkole ale tak myśle matura za 3 lata to chyba już w niego nie wejde a z drugiej strony kupić taki żeby na mnie wisiał też bez sensu. Nie dość że żarcie kosztuje, suple, siłka to jeszcze trzeba gajer co roku nowy kupować

z tym dobieraniem to jest roznie ,jak mi dobrali marynarke ktora byla dobra w plecach to byla do kolan znajomy dal mi namiar na producenta u ptaka pod lodzia,pojechalem tam ceny hurtowe ,garniaka mi przerobili tak jak bylo potrzeba bez dodatkowych oplat ,tak ze jak nie masz daleko do lodzi to polecam

sprawdzaj daty !! temat sprzed 10 lat

o zesz k... skad to sie wzielo