lukas222: Tym mnie roz***ałeś: "Koleś mający
170 cm ważący 100 kg nie ma właściwie szans z kolesiem 190 cm i 80-90 kg przy równym poziomie technicznym."
Jak dwie osoby są na tym samym poziomie technicznym to decydującą rolę ma masa, czy to w uderzanych czy też w chwytanych sztukach/sportach walki
Nawet jeżeli byliby tej samej wagi, to niższy ma przewagę, bo proporcjonalnie do swojej wagi szkieletu (jest niższy) ma więcej mięśni (np gościu 170cm i 70kg, a gościu 190cm i 70kg - kto jest silniejszy?), więc może być silniejszy od wyższego i łatwiej będzie mu np załozyć dźwignię (a co dopiero jak niższy jest cięższy...)... Po drugie ma niżej położony środek ciężkości, więc łatwiej będzie mu obalić wyższego przeciwnika. Porównanie takie jak: pako vs chuchro
Najpierw się w ogóle zastanów co piszesz...
A co to tego "bicia się w kulturystyce", to wydaje mi się że jest tak... Gościu ćwiczący tylko siłowo chwali się swoimi rozmiarami przed drugą osobą (prorytet - siłownia), która traktuje siłownie tylko jako uzupełnienie sztuki/sportu walki i jest z tego faktu "mniejsza", więc ucieka się do tego co jest dla niej priorytetem, to co potrafi - walka. Fighter nigdy nie będzie taki "duży" jak osoba ćwicząca wyłącznie siłowo, a osoba ćwicząca wyłącznie siłowo nigdy nie będzie tak samo skuteczna w walce jak fighter. Koniec kropka.
Zmieniony przez - Spinaker w dniu 2005-09-04 01:32:21