Jaki wasz najdluższy dystans na rowerze??

A ja ma zamiar zrobić 100 km po mieście ale myślę ze to będzie łatwe żadnych górek i wiatr tez minimalny , tylko sobie zrobię przed tym dzień odpoczynku .

85km myśle że jak na moje możliwości to i tak dużo (z malymi przerwami)

I oto dzis moj rekord zostal pobity, dzis przejechalem 102,30 km.
Tempo bylo raczej srednio lagodne: Avs = 21,0 km/h

nastepny cel to 200 km. :)

No niezle meyde9.Ja jutro tez atakuje moj czas ponownie i mam nadzieje jeszcze cos urwac.Mam nadzieje ze uda mi sie tak jak Tobie.

Ładnie dajecie radę, panowie! Ja mieszkam (niestety) w Szwajcarii i ciężko tutaj o dłuższą, spokojniejszą traskę na bicie rekordów czasowych. W zasadzie wszędzie pod górkę więc raczej koncentruję się na biciu rekordów w pionie nie w poziomie - oczywiście wówczas o czasie nie myślę, po prostu staram się nie umrzeć. Ostatnio upatrzyłem sobie parę górek o wysokości 2200-2500 m na które można się wspiąć na odcinku paru kilometrów przy średnim nachyleniu trasy 20% a i gorzej też bywa. Są odcinki, że mimo dość twardej, szutrowej trasy albo buksuje ci tylne koło albo z kolei podrywa ci kierę. Na tych górkach jedziesz 7-8 km/h i jest to prawdziwa walka. Napić się nie możesz bo jak puścisz kierownicę to umarł w butach... W Karkonoszach miałem co najwyżej Śnieżkę na którą i tak WOP-iści rzadko puszczali więc to była zabawa. Tutaj "górki" mają 1000 m więcej. Pozdrosy!

Panowie udało sie!!!!!!!!Myslałem że zejscie ponizej 12 minut jest niemozliwe a jednak.Zrobiłem 11:56!!!Mysle ze jest to juz dosc dobry czas ale chce usłyszec Wasze opinie.A wiec prawie 6,7 km w 11:56 sek.Co na to powiecie??

Ja zrobiłam z koleżankami 50km :) moze niezbyt dużo:P ale nie dajemy sie i prawie codziennie jezdzimy trasy po 20 - 30 km:)

hasi , policz z tego czasu jeszcze srednią bo sam czas nie mowi mi zbyt duzo .

Mi wyszło 34,7 ale kolega mi wyliczył w jakims systemie dziesiatkowym ze jest srednia 33,12 wiec juz nie wiem.

no ja zrobiłem 8.5 km w 13 min, co dało średnią 37,5km/h, tylko że do tego trzeba doliczyć 2 ronda na których musiałem się zatrzymać aby ustąpić pierwszeństwa, jedno wzniesienie nawet mocne o długości ok 100m, może minimalnie więcej, zjazd z tego wzniesienia i jeszcze jakieś 4km cały czas lekko pod górke. Z początku nie wiedziałem że bede jechał czasówke i jechałem sobie 35km/h ale po pierwszym rondzie mi sie odmieniło i zaczołem kręcić. Cały czas prędkość oscylowała w granicach 40km/h. Myśle że średnia 40km/h jest możliwa bo nie dawałem z siebie 100% możliwości tylko jakieś 80%