Hahahah - krótki wywiad z Baronim - aż szkoda tłumaczyć %)

Pride: Mark Coleman, a legendary fighter who also came from the UFC, hasn’t done well in PRIDE recently. It seems like the current situation, not limited to Coleman, is that the American fighters aren’t winning.

Baroni: Wake the f*** up. Where have you been? Didnt I just KTFO two of your Aces. Im pretty shore I stomped on Minowas head and sent him to go get his f***ing shine box. And that wise ass fish head didnt I show him what a champion class American fighter is all about.

Pride: Even so, Kevin Randleman, Josh Barnett and the current Champion, Chuck Liddell, all originally UFC fighters, haven’t been able to win in PRIDE recently. What do you think the problem is?

Baroni: I dont know and who gives a f*** really. Its how you come back from a loss that shows your true character. Its easy when things are going your way. Its about having the courage not give up on yourself when everybody else is. To believe in yourself when things aren't going your way.

Pride: Do you think there is any difference, in terms of the level of fighting, between the FC and PRIDE?

Baroni: PRIDE has more international talent. So its more like the Olympics where the UFC is more US home grown talent. Pride has a bigger talent pool. So When your the best in PRIDE your considered the best in the World hands down.

PRIDE: Do you

Baroni: Shut the f*** up. No more questions. After I win the Grand Pri you can ask me that question about American fighters again.

Hahahaha - tyle powiem
Wywiad został oryginalnie spostowany przez Phila Baroniego na forum Sherdoga - http://www.sherdog.net/forums/showthread.php?t=282531&page=1 

Bo Minowa byl kiedys zawodnikiem klasy B , ale od pewnego czasu juz nie jest, od walki z Ryanem , ktora wg. wielu wygral, obecnie jest w dobrej formie ,licze ze zrewanzuje sie Baroniemu i podda go jakas skretowka.Owszem przegral z Wanderleiem i Quintonem ale to sa zawodnicy z czolowki MW, czyli okolo 10 kilo ciezsi.

Sympatyczny gość

Phil Baroni to jeden z najbardziej przeze mnie nielubianych zawodników . Czemu? Bo zachowuje się jak prostak: miesza z błotem przeciwników, nie szanuje ich, jest zarozumiały w takim stopniu, że uważa wygranie przez niego GP za coś oczywistego mimo iż dla mnie on jest przeciętnym fighterem i do dziś nie mogę zrozumieć jak nie mógł sobie z nim poradzić Chonan i Minowa. Nie lubię go także za takie zachowanie jakie prezentuje na wejściu na ring i to co pokazane było w jego HL-po prostu cyrk. Robi z siebie błazna i jeszcze widać, że go to rajcuje. Tak więc jest to jeden z baardzo nielicznych zawodników, któremu życzę druzgocącej porażki w celu spokornienia.

PS:Gdy obejrzałem jego HL nasunęła mi się od razu ksywka dla niego: Gey
.

On podobno serio jest gejem.

Nie wiem, czy jest geyem, ale podobno był modelem w takich pisemkach. Na sherdogu ktoś nawet wkleił jeden obrazek... Fuj...
Tak, zachowuje się jak prostak, to prawda, ale czy przeprowadzający z nim wywiad dziennikarz nie prowokował go troszę (bardzo)? Te teksty o niższości fighterów UFC (czytaj amerykańskich)... Tak trochę, jakby Japończycy próbowali leczyć kompleks.
To tak tylko, by naświetlić drugą stronę.
Nie zmienia to faktu, że czasem zachowuje się jak nadęty dupek. Na pewno nie pomoże zmienić to obrazu Amerykanów w Japonii i takie wzajemne prowokacje będą trwać.
Pozdrawiam

Nie dziwię się, że go to tak zdenerwowało. On dobrze wiedział, że jest sprowadzany do Pride na pożarcie japońskim ulubieńcom... i obił ryje już dwóm hehehehe... Baroni w Pride to całkiem inny zawodnik..

Ja tam bardzo lubie ogladac walki z Baronim, zawsze sa dobre. Niech skopie jeszcze dupy kilku innym skosom.

Ja go nie lubie juz od walki z Lidlandem jak na wadze rzucil w nim koszulka , gejem jest na prawde i nie ukrywa nawet chyba tego ,mnie zdziwila tylko porazka Minowy bo Chonan zbyt dobry nie jest poki co.

Moze "zbyt dobry nie jest" ale w pieknym stylu pokonal Andersona Silve, ktory jest fighterem klasy A.

To prawda - Anderson Silva jest zawodnikiem klasy A. Ale Chonan, mimo że go pokonał, nim nie jest. Jest gościem klasy B, podobnie jak Baroni, który ma chyba na ten temat diametralnie odmienne zdanie. Według mnie jest marny, umiejętności ma przeciętne, a kondycyjnie jest zerem (co pokazała walka z Minową - ogólnie była żenująca). Mam nadzieję, że Henderson, Bustamante albo ten Acacio z CB go przeszkolą. Choć i tak pewnie nie przestanie chrzanić tych swoich idiotyzmów...

Chonan wygral z Andersonem w pieknym stylu, ale do czasu tej akcji przegrywal. Nie mniej wygral zasluzenie i nic mu nie ujmuje , wlasciwie to teraz przegladnelem dokladniej jego rekord i okazalo sie ze procz zwyciestwa nad Andersonem Silva wygral z Hyato Sakurai , Newtonem , Roanem Carneiro - zawodnikiem BTT no i z Nino Shembri , wiec nie jest taki slaby jak myslalem , zwracam honor... i jednak w swojej wadze jest zawodnikiem klasy A .