SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Capoeira, tak, czy nie ?????

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 51779

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 117 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 3325
PITTT napisał dobry obiektywny post . Nie przypominam sobie podobnych dobrych postów (na temat capo) napisanych przez ciebie OloKK lub przez wwwaldka .
Całe te zamieszanie o skuteczność capoeiry jest spowodowane tym że capoeira dzieli się na bardzo małą ilość styli - regional i angolę. Gdyby w capo było więcej styli (tak jak np. w karate) to nikt by się nie pytał czy capoeira jest skuteczna tylko czy capoeira xxxxxx jest skuteczna. A tak jest jest jedna nazwa dla wszystkich szkół capoeiry, dla tych nastawionych na walkę, dla tych nastawionych na jogo itp.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
Ale dzisiejsza angola to chyba tez nie taka angola, jakiej nauczano kiedyś...

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 117 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 3325
Wszystko się zmienia. W angoli zmieniły się głownie metody naucznia, są mniej indywidualne a bardziej "masowe". Na szczęście angola nadal pozostała wielką improwizacją, zmiany nie są tak widoczne jak w przypadku regional.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 56 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 211
OloKK, nie napisze, że g**** wie, bo jak widze (także po innych postach) wie dużo, ale każdy capoerista, walcząc poza roda walczy bez gigi, co nadaje wszystkiemu tak taneczny wygląd, każdy mestre, który walczy full contact powie tylko, że "ginga w walce jeden na jeden więcej utrudnia walkę"- jest stworzona, do waki kilku na kilku (choć do tego ja mam zastrzeżeia, bo coś sam nie widze gingi w ścisku). wwwAldek np w życiu nie widział capoeiry bez gingi- w pozycji raczej statycznej. A co do tego, że klimat full contact capoeiry jest tylko w Brazylii, to nas uczy Brazylijczyk, który ćwiczy ponad 10 lat i stara się odwzorować capoeire z Brazylii na treningach (a nie europejską, która przez większość capoeristas jest uważana za najbardziej taneczną). Co do ataków pięściami, to w capoeirze preferowane są uderzenia nasadą dłoni. A łokcie i kolana- przy ostrzejszym treningu idą w ruch- i trener zdaje sobie sprawę z ryzyka, ale on chce nam dać brazylijską capoeirę. Będe szczęśliwy, i ktoś (nie licząc Pittta, który wie sporo) wystawi jakiś konkretny argument, DLACZEGO WEDŁUG NIGO CAPOEIRA NIE JEST WALKĄ, lub zada jakieś inteligętne pytanie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
Wiem, że uczy was Brazylijczyk.
Zaskoczyles mnie tym, ze jinga ma słuzyc walce z kilkoma przeciwnikami, na kilku moim zdaniem nic nie pomoże...
Kiedyś widzialem gdzies fragmenty z książki o capo dotyczace walki na ulicy(ksiązka dosyc stara, z czasów maestre Bimby bodajże).
Hmm, tylko tak...
w roda walczysz z jinga...z jinga uczysz się wyprowadzać kopnięcia, z jinga łączy się charakterystyczne ustawienie rąk, z jinga wykonujesz uniki...no i to się ćwiczy w klubie. Jeżeli walczył będziesz w pozycji statycznej-to odejdzie Ci jinga, rece też będziesz pewnie trzymał jak np w boksie, charakterystycznych dla capo zejść z lini kopnięcia wykonywanych przy podparcoiu sie o ziemię rękoma też nie będzie...więc co zostanie c capo w realnej walce? Czy mozna powiedziec, ze to będzie capo?
No i najważniejsze-czy w klubach capo normalnie i powszechnie nauczana jest taka właśnie walka, w pozycji statycznej?

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 56 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 211
Teraz tak- napiszę tak- ginga jest czymś co może, ale nie musi występować w REALNEJ walce- chcąc wykonać jakieś kopniećie z pozycji statycznej możesz zastosować wycinek całego ruchu [pomijam, że prawie każde kopnięcie capoeira jest się w stanie wykonać z takiej ot statycznej postaci], tj. np. chceszzrobić armade (kopnięcie z obrotu),schodzisz do pozycji przypominającej środek w ginga i dalej już kopiesz jak z ginga (można powiedzieć, że to jest walka bez ginga, chociaż zawiera jej elementy]. Dalej- ja sobie również nie wyobrażam ginga w tłumie, ale to są słowa mestre, nie moje. następna rzeczy- wiele osób doskonale sobie mimo wszystko radzi z użyciem ginga, w walce, daje to dużo możliwości (w szczególności finty) a capoeira polega w dużej mierze na sprycie. i twoje ostatnie pytanie- trening bez ginga- ogólnie, na treningach zawsze ćwiczymy z ginga, capoeira bez ginga nazywa się capoeira carioca, i jest uczona w brazylii (była także w programie szkoleniowym tamtejszej armii, ale nauczyciel zmarł i zrezygnowano ponieważ było ciężko znaleźć nowego nauczyciela), i jeszcze jedna sprawa, przy szybkiej grze (mówie, o roda, bo nie sprawdzałem w realu) nie ma praktycznie ginga, bo nie ma na nią czasu- uniki i ataki pochłaniają cały czas walki.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 56 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 211
aha jeszcze jedno- podczas walki można mieć szeroki rozstaw nóg, i swobodnie kożystać z uników- sprawdzone na własnej skórze
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wwwaldek ZASŁUŻONY
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 2111 Wiek 48 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 25260
Lobo89 a możesz bardziej po Polsku bo widzisz określenia typu: gingi albo finty nie są dość powszechne w naszym kraju. Jak rozmawiam z kimś o tkd to nie zarzucam go koreańszczyzną po której nic nie zrozumie tylko używam polskich określeń. Po drugie dalej będe tkwił przy swoim, widzaiłem kilka grup capo w Polsce (nawet zamieszczałem gdzieś na forum zdjęcia grupy z Będzina-też mają Brazylijczyka za instruktora) i to co widziałem dalekie było od walki kontaktowej. Jeżeli gdzieś w Brazyli to wygląda inaczej albo jest jedna albo dwie grupy w Polsce że robią to inaczej nie ma co uogólniać że tak wygląda całe capo w Polsce, bo tak nie jest. Swoja drogą to już wczesniej pytałem gdzie mogę taka grupe zobaczyć, czasami jeżdże po kraju i a nóż widelec będe w oklicy to chętnie bym zobaczył jak taki sparing wygląda.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 56 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 211
http://members.lycos.co.uk/poloniaadada/gg.gif - na tym gifie jest pokazana ginga (czyt dżinga, lub żinga)- charakterystyczny dla capoiry ruch od lewej do prawej, przez który wygląda tak "tanecznie"
Finta to bardzo popularne słowo- oznacz zwód, np. zaczynam kopać z obrotu, ale nie podnoszę nogi- ma to zmylić przeciwnika, zmusić go do obrony a wtedy można zaatakować innym kopnięciem.
http://members.lycos.co.uk/poloniaadada/8.gif -na tym gifie jest wspomniana przeze mnie armada (czt. achmada)
O grupie już pisałem- abada Gdynia, wszystkie informacje znajdziesz na www.capoeira.prv.pl
widze, że dyskusja nabiera kultury
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
Dzięki za odpowiedź, ale ciągle wynika z niej kilka spraw...


Kiedyś Boruta(nie jestem na 100% pewien, nie mam przed sobą Budokanu, ale chyba on) napisał w artykule, że po tym jak capo stało się w Polsce popularne, trenerom karate odpadł cały pion ludzi zainteresowanych bardziej rekreacją z drobnymi elementami sztuk walki niż samą walką. Z tym zdaniem się zgadzam.
I Waldek ma rację.
W Polsce Capoeira cwiczona jest w formie bezkontaktowej. Trening w formule full contact jest wyjątkiem. Generalnie ludzi przyciąga tam coś innego niż walka. To rzutuje na obraz całego stylu, nie jest on postrzegany jako skuteczny w walce-bo ludzie ćwicża go w innym celu(co zresztą rozumiem)
Pewne cechy wspólne widzę tutaj z Tae Bo - ta gimnastyka zapożyczyła ćwiczenia ze świata sztuka walki. Są kopnięcia, uderzenia...ale nie jest to walka. Ćwiczone jest to w innym celu i w inny sposób-nie ma full contactu, ćwiczący nie nastawiają się na walkę-zupełnie jak w Polsce, w szkołach capo.Moze się tutaj pojawić ktoś i stwierdzić, ze w jego grupie cwiczy się tae bo przygotowujące do walki. A więc mają sparingi, ćwiczą z tarczami. Poprze to tym, ze przeciez tae bo "zapożycza" ze świata sztuk walki, a więc w walce sprawdzi się tak samo, jezeli będzie sie to trenowalo tak, jak w jego sekcji. Czy to oznacza, ze tae bo jest sztuką walki przygotowującą do walk na ulicy? Dla mnie nie jest.
Weźmy np BJJ. W BJJ sportowym nie ma uderzeń. Walczy się tylko i wyłącznie na chwyty. Jednak nauka walki z uderzaczem jest w ogromnej większości klubów czymś naturalnym. Dla ćwiczącego BJJ naturalne jest to, że część treningów ma formułę Vale tudo, walczy się z uderzeniami i uczy wykorzystywac chwyty w takich sytuacjach. To się po prostu z BJJ "zrosło", na tym ma BJJ w dużej mierze polegać.
Z capo sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Tam jedynie wyjątki(mówimy o Polsce) mogą ćwiczyć w sposób kontaktowy, pod kątem np walki na ulicy. Wyjątek nie stanowi przecież reguły, on ja potwierdza.

Zmieniony przez - PITTT w dniu 2005-08-09 09:49:41

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Czym się rózni BJJ i Judo ?

Następny temat

Czy taekwondo to dobry wybór ?

WHEY premium