Aikido

To podam inny przykład- Schilt. On chyba wywodzi się z karate, używa wysokich kopnięć(które przez wielu uznawane są za bezużyteczne w walce), a jednak wygrywa większość walk w K1 i może sporo namieszać w czołówce.

K1 to formuła uderzaczy.
Pride , czy UFC to szersze podejście do sprawy ( dopuszcza tech. zapaśnicze ).
Oczywiście lepiej umieć kopać wysoko , ale znaczenie tych tecnik jest większe w K1 , niż w UFC np.

Polecam filmik Takewondo vs MMA, jeden z licznych tego rodzaju, ale widac jakie ma szanse udezacz bez pojecia o parterze. http://www.bullshido.net/modules.php?name=Links&file=viewlinkinfo&id=117 

WYWODZI SIĘ. I co z tego że się WYWODZI?

Profilowany trening ZMIENIA zawodnika nie do poznania. Nie jest on tradycjonalistą. Wpuść takiego utwardzającego się karatekę lub kung-fiarza dla klatki - to go połamią w 30 sekund.

Aikidoka w pride - nieważne który by miał dan, szanse żadne, jak zresztą każdy czysty tradycjonalista.
Semmy Schilt - kiepski argument, bo gość startuje od lat i w k1 i w mma, trenuje przekrojowo i jego repertuar technik nie ogranicza się do karate. A przy jego warunkach fizycznych chwalenie go za kopy na głowę jest bez sensu. To że jakiś zawodnik wstępnie trenował bądź reprezentuje dany styl w jakiejś formule nie ma zbytniego sensu - Gary Goodridge teoretycznie w MMA reprezentuje Kok Soo Won, a nie jest to jakiś mocny argument za skutecznością tego stylu.

Jasne, szczegolnie ze 95% szczegolnie starszych zawodnikow MMA, wywodzi sie z karate/Takewondo/... po prostu kiedys nie bylo szkół "Vale Tudo" (MT/BJJ) bo nikt nie wiedzial ze tak trzeba

Można a nie Trzeba kolego StriX .

Kolego danbog dzisiaj juz TRZEBA!!!

Kolego x-ray zapewniam cię że nie trzeba ( chyba że zamierzasz gości w barach czy klatkach ustawiać ). .

Kolego x-ray zapewniam Cię że nie trzeba chyba że zamierzasz gości po barach czy klatkach ustawiać ( zapewniam że niema takiej konieczności ).