...
Napisał(a)
ja nie wiem jak sie walczy w innym stylu niz kyokushin ale wiem ze kyokushin jest skuteczne, wystarczy dodac do tego boks i jest ok, wiele dziur zostaje zalatanych, a parcie do przodu jest jak najbardziej ok. ja poprostu mysle ze jak ktos mowi ze to jest droga do kalectwa to poprostu zazdrosci tym ktorzy sa na tyle twardzi zeby to wytrzymac, nie rozumiem jak mozna walczyc w miekkim stylu(nawet nie wiem co to znaczy), bylem na treningach ju jitsu i smiac mi sie chcialo, sorki jesli kogos obrazilem, nie to bylo moim celem.
...
Napisał(a)
Jarod:
1.Brak chytania
2.Brak gardy
3.Brak mobilnej pozycji
4.Brak uderzen
5.Brak rzutow
6.Brak parteru
7.Brak "odpowiednich" sparringow.
Parcie do przodu jest droga do samobojstwa.Nie ma tu co komu zazdroscic. Byle dzieciak zrobi unik i cie poprostu zniszczy.
A co do tych jujitsu to nalezy dodac ze polecamy tylko te nowe odmiany.
Kto na ulicy raz porzadnie nie dostanie - ten sie nigdy wszystkiego porzadnie nie nauczy
1.Brak chytania
2.Brak gardy
3.Brak mobilnej pozycji
4.Brak uderzen
5.Brak rzutow
6.Brak parteru
7.Brak "odpowiednich" sparringow.
Parcie do przodu jest droga do samobojstwa.Nie ma tu co komu zazdroscic. Byle dzieciak zrobi unik i cie poprostu zniszczy.
A co do tych jujitsu to nalezy dodac ze polecamy tylko te nowe odmiany.
Kto na ulicy raz porzadnie nie dostanie - ten sie nigdy wszystkiego porzadnie nie nauczy
...
Napisał(a)
Ronowicz moglbys rozwinac punkt 7. brak "odpowiednich " sparringow
"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"
...
Napisał(a)
Oczywiscie.Brak w nich uderzen na glowe ktore sa nieoszukujac sie ,50% czescia calej realnej walki.
Bez odowiednich technik recznych zaden styl nie bedzie wystarczajaco dobry by przetrwac kazda probe. To samo sie tyczy uzywania tych technik w sparringach.
Kto na ulicy raz porzadnie nie dostanie - ten sie nigdy wszystkiego porzadnie nie nauczy
Bez odowiednich technik recznych zaden styl nie bedzie wystarczajaco dobry by przetrwac kazda probe. To samo sie tyczy uzywania tych technik w sparringach.
Kto na ulicy raz porzadnie nie dostanie - ten sie nigdy wszystkiego porzadnie nie nauczy
...
Napisał(a)
Jarod. Nie rozsmieszaj mnie. "wystarczy dodac do tego". Skoro trzeba cos dodawac, to znaczy ze w czystej postaci cos sie nie sprawdza. Moge dodac do baletu boks, thai box, zapasy i Bjj. I co? I to ma znaczyc ze balet jest super sztuka walki? Jak Ci sie chce smiac, to zapraszam do Trojmiasta. Pokazemy jak mieccaki leja twardzieli z zatweardzeniem.
Paweł Ziółkowski
Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.
http://bjj.pl
Paweł Ziółkowski
Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.
http://bjj.pl
...
Napisał(a)
Najpierw zeby nie bylo ze jestem stronniczy or sth. Uprawialem kiedys jakies 2.5 roku jujitsu i naprawde nie zaluje, wrecz jestem zachwycony, jakbym mial znowu uprawiac jakas sztuke walki to pewnie znowu jujitsu, byc moze bjj.
Jednak twierdzenie ze kyokushinkai jest nieefektywne i to na ulicy po prostu mnie rozsmiesza. Trening tego cholernie twardego karate czyni cie wyrzymalym na bol i zmeczenie. Naprawde podziwiam gosci ktorzy daja rade na tych trenigach. Co do stwierdzenia ze boks jest skuteczniejszy to chyba ktos zapomnial o kopnieciach w karate. Co do parcia do przodu, to jesli ktos potrafi przyjac cios i odpowiedziec mocniejszym to czemu nie.
Argument ze byle dzieciak zrobi unik i takiego karateke zniszczy jest slaby, bo taki karateka pewnie tez zdaje sobie sprawe ze bywaja takie sytuacje i hmm, raczej nie bedzie stal jak slup tylko zaatakuje ponownie.
A tak z ciekawosci bo sie nie orientuje czy w kick boxingu lub zwyklym boksie stosuje sie jakiekolwiek metody utwardzania piesci? Bo przyznam ze wolalbym sie na ulicy tluc z bokserem ktory bez rekawic to niejednokrotnie sobie krzywde zrobi niz z karateka, ktory rozwala ceglowki gola piescia (albo stopa) i jest w stanie walczyc dalej.
Ale zeby nie bylo ze wychwalam tak karate to przyznaje ze brak takich elementow jak parter i ograniczone stosowanie dzwigni jest powazna wada. Co jednak nie czyni tego stylu nieefektywnym na ulicy!
Jednak twierdzenie ze kyokushinkai jest nieefektywne i to na ulicy po prostu mnie rozsmiesza. Trening tego cholernie twardego karate czyni cie wyrzymalym na bol i zmeczenie. Naprawde podziwiam gosci ktorzy daja rade na tych trenigach. Co do stwierdzenia ze boks jest skuteczniejszy to chyba ktos zapomnial o kopnieciach w karate. Co do parcia do przodu, to jesli ktos potrafi przyjac cios i odpowiedziec mocniejszym to czemu nie.
Argument ze byle dzieciak zrobi unik i takiego karateke zniszczy jest slaby, bo taki karateka pewnie tez zdaje sobie sprawe ze bywaja takie sytuacje i hmm, raczej nie bedzie stal jak slup tylko zaatakuje ponownie.
A tak z ciekawosci bo sie nie orientuje czy w kick boxingu lub zwyklym boksie stosuje sie jakiekolwiek metody utwardzania piesci? Bo przyznam ze wolalbym sie na ulicy tluc z bokserem ktory bez rekawic to niejednokrotnie sobie krzywde zrobi niz z karateka, ktory rozwala ceglowki gola piescia (albo stopa) i jest w stanie walczyc dalej.
Ale zeby nie bylo ze wychwalam tak karate to przyznaje ze brak takich elementow jak parter i ograniczone stosowanie dzwigni jest powazna wada. Co jednak nie czyni tego stylu nieefektywnym na ulicy!
...
Napisał(a)
Jak bardzo wytrzymaly na prosty w twarz jestes?
Ile masz wspolnego z ceglowka ze tak Cie przeraza "rozwalanie ceglowki gola piescia (albo stopa)"? Polecalbym tu wypowiedz Brucea Lee: "Cegly nie oddaja ciosow".
Paweł Ziółkowski
Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.
http://bjj.pl
Ile masz wspolnego z ceglowka ze tak Cie przeraza "rozwalanie ceglowki gola piescia (albo stopa)"? Polecalbym tu wypowiedz Brucea Lee: "Cegly nie oddaja ciosow".
Paweł Ziółkowski
Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.
http://bjj.pl
...
Napisał(a)
Metody wpajane przez dlugi czas wchodza w nawyk.Co z tgeo ze wiesz ze nalezy unikac jak tego w sobie nie wytrenujesz? Jesli trenujesz tylko kyokushin i przesz do przodu to spotka cie naprawde niemila niespodzianka kiedys.
Co do utwardzania i innych- to to sa niewatpliwei plusy tego. Ale parcie do przodu i brak atakow na glowe jest wielkim minusem kierujacym w strone niskiej efektywnosci na ulice.
Kto na ulicy raz porzadnie nie dostanie - ten sie nigdy wszystkiego porzadnie nie nauczy
Co do utwardzania i innych- to to sa niewatpliwei plusy tego. Ale parcie do przodu i brak atakow na glowe jest wielkim minusem kierujacym w strone niskiej efektywnosci na ulice.
Kto na ulicy raz porzadnie nie dostanie - ten sie nigdy wszystkiego porzadnie nie nauczy
...
Napisał(a)
Do Boruty:
Pewnie bardziej niz na mae geri w splot sloneczny.
Bruce to chyba mowil o deskach ale nie bede sie sprzeczal w tym temacie, moze rozwine temat bo imo przytoczona przez Ciebie sentencja slabo sie ma do tego o co mi chodzi.
A mi chodzi o to ze na ulicy nie walczy sie w rekawicach i nieraz taki uliczny 'bokser' jesli nie utwardza piesci to sobie wieksza krzywde moze zrobic niz przeciwnikowi. Juz nie mowiac o tym ze w karate stosuje sie udezenia kantem dloni czego w boksie nie uswiadczysz.
Zreszta zapytam wprost, czy Ty Boruta uwazasz ze utwardzanie piesci, palcow czy kantow dloni (w zaleznosci od stylu) nie pomaga potem na ulicy, ze jest moze zupelnie zbedne, zwyczajnie szkoda czasu? Czy nie uwazasz ze jednak po treningu na utwardzenie rak, rozwalenie piescia ceglowki bez doznania zadnego urazu lub kontuzji oznacza automatycznie ze Twoja piesc stala sie twardsza i bardziej skuteczna jako bron w walce? Czyli - ze mozesz byc dzieki temu skuteczniejszy? Pewnie po cos jednak ludzie uzywaja kastetow...
Teraz ogolnie:
Czemu niektorzy zdaja sie twierdzic ze w karate kyokushinkay nie ma ZADNYCH blokow, w szczegolnosci na jodan to nie rozumiem. Moim zdaniem ten styl ma sens, wlasnie jesli jestes twardy. Gdybym cwiczyl kyokushin pewnie chronilbym w miare jodan, przyjmowal ciosy na chudan aby nie tracic czasu na blok i atakowal. Jesli idziesz naprawde intensywnie do przodu to przeciwnik nie rozwinie pelnej sily ciosu a tobie dodatkowej energii dostarcza waga ciala i dlatego to ma sens IMO.
Do Ronowicza. brak atakow na glowe - nie wydaje mi sie zeby w ogole nie bylo takich technik :)
Poza tym jak ktos chce mi wmowic ze 'boks' najczesciej chyba na ulicach spotkany jest bardziej skuteczny od karate, gdzie uzywa sie w szerokim zakresie NOG to znowu smiac mi sie chce. Tu juz nawet nie chodzi o to ze nog sie w boksie nie uzywa, ale o to ze nawet pod uwage sie ich nie bierze, tego ze przeciwnik moze tak zaatakowac.
Pewnie bardziej niz na mae geri w splot sloneczny.
Bruce to chyba mowil o deskach ale nie bede sie sprzeczal w tym temacie, moze rozwine temat bo imo przytoczona przez Ciebie sentencja slabo sie ma do tego o co mi chodzi.
A mi chodzi o to ze na ulicy nie walczy sie w rekawicach i nieraz taki uliczny 'bokser' jesli nie utwardza piesci to sobie wieksza krzywde moze zrobic niz przeciwnikowi. Juz nie mowiac o tym ze w karate stosuje sie udezenia kantem dloni czego w boksie nie uswiadczysz.
Zreszta zapytam wprost, czy Ty Boruta uwazasz ze utwardzanie piesci, palcow czy kantow dloni (w zaleznosci od stylu) nie pomaga potem na ulicy, ze jest moze zupelnie zbedne, zwyczajnie szkoda czasu? Czy nie uwazasz ze jednak po treningu na utwardzenie rak, rozwalenie piescia ceglowki bez doznania zadnego urazu lub kontuzji oznacza automatycznie ze Twoja piesc stala sie twardsza i bardziej skuteczna jako bron w walce? Czyli - ze mozesz byc dzieki temu skuteczniejszy? Pewnie po cos jednak ludzie uzywaja kastetow...
Teraz ogolnie:
Czemu niektorzy zdaja sie twierdzic ze w karate kyokushinkay nie ma ZADNYCH blokow, w szczegolnosci na jodan to nie rozumiem. Moim zdaniem ten styl ma sens, wlasnie jesli jestes twardy. Gdybym cwiczyl kyokushin pewnie chronilbym w miare jodan, przyjmowal ciosy na chudan aby nie tracic czasu na blok i atakowal. Jesli idziesz naprawde intensywnie do przodu to przeciwnik nie rozwinie pelnej sily ciosu a tobie dodatkowej energii dostarcza waga ciala i dlatego to ma sens IMO.
Do Ronowicza. brak atakow na glowe - nie wydaje mi sie zeby w ogole nie bylo takich technik :)
Poza tym jak ktos chce mi wmowic ze 'boks' najczesciej chyba na ulicach spotkany jest bardziej skuteczny od karate, gdzie uzywa sie w szerokim zakresie NOG to znowu smiac mi sie chce. Tu juz nawet nie chodzi o to ze nog sie w boksie nie uzywa, ale o to ze nawet pod uwage sie ich nie bierze, tego ze przeciwnik moze tak zaatakowac.
...
Napisał(a)
A propo wypowiedzi "Firkraag"
"Jesli idziesz naprawde intensywnie do przodu to przeciwnik nie rozwinie pelnej sily ciosu a tobie dodatkowej energii dostarcza waga ciala i dlatego to ma sens IMO."
Wystarczy że zejdzie lekko z lini ciosu i co wtedy. Rozumiem że biegniemy sobie dalej jak nigdy nic i się zatrzymujemy w domu.
A tą technikę próbowałeś może z ropędzonym samochodem albo pociągiem. Wtedy to będziesz mniał dopiero dużo dodatkowej energii.
"Jesli idziesz naprawde intensywnie do przodu to przeciwnik nie rozwinie pelnej sily ciosu a tobie dodatkowej energii dostarcza waga ciala i dlatego to ma sens IMO."
Wystarczy że zejdzie lekko z lini ciosu i co wtedy. Rozumiem że biegniemy sobie dalej jak nigdy nic i się zatrzymujemy w domu.
A tą technikę próbowałeś może z ropędzonym samochodem albo pociągiem. Wtedy to będziesz mniał dopiero dużo dodatkowej energii.
Poprzedni temat
Zapasy - fotki + ankieta.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- ...
- 42
Następny temat
Teakwon-do vs Kickboxing
Polecane artykuły