Obozy pracy dla przestępców?

Uschną za szybko

Korwin-Mikke i UPR chcą sprywatyzować więzienia (podobnie jak to ma miejsce w USA - oczywiscie pod nadzorem państwa, ale więźniowie zarabialiby sami na siebie) i wprowadzic obozy pracy oraz karę śmierci. Poza tym mają całkiem dobry plan gospodarczy, jeśliby nie rzec, że jedyny jaki można i powinno się wprowadzić.

Mimo że to powszechna opinia to nie jestem pewien czy praca ma charakter wychowawczy. Gdyby tak było to najlepiej byliby wychowani ludzie najciężej pracujący. Czy tak jest ?
Dlatego proponowałem nudę w więzieniach.
Daje dużo czasu na przemyślenia ( czy to nad własnym postępowaniem czy nad jedną w miesiącu dobraną przez psychologa lekturą ).

Kiedyś ogladalem rozmowy w toku:), bylo dwoch pyskaczy z pierdla ktorzy rzucali jadem an lewo i prawo dlatego że do wiezień nie można dziwek sprowadzac! taka dygresja, do rzeczy jestem jak najbardziej za obozami pracy , niemusza odrazu budowac autostrad ale przeciewrz kazdy z tych tepkaow co trafia do pierdla ma jakis wyuczony zawod a jelsi nie to do łopaty , neich taki murarz targa cement , drugi kopie fundamenty, niech robia cokolwiek a te szumowiny siedza calymi dniam igapia sie na kablowke wla gruche i łaza na siłke. Jednak patrzac realnie to nie przejdzie przynajmnij nei tewraz nie z ta wladza i nie z ta moda na liberalizm ktora jak wszystko co z franicji u nas sprawdza sie******owo.

fajny masz nick i fajnie piszesz!

Ale z was są eee Weź ty tak niedajborze traf i zap*****laj tak jak piszesz I co przyjemnie by ci było by ****icy dostał

Rozumiem, że wam tu wszystkim nigdny nic niezgodnego z prawem się nie zdarzyło zrobić? Ok, to może na przykładzie: Jest noc, pusto na ulicy, dwóch gości się do was ostro przyp... w końcu nie wytrzymujecie i jednego w gluta, drugi się uspokaja. Za chwile podjeżdża radiowóz z tymi gościami w środku i sie dowiadujecie, że pobiliście człowieka i zabraliście mu pieniądze (jakby ktoś nie wiedział, to tak się zeznaje coby zwiększyć kwalifikację czynu) jest świadek, jest obdukcja - rozbój jak nic.
No i jak? Macie ochotę teraz na te wszystkie przyjemności co tak innym przed monitorkiem powymyślaliście? A przykład jest niestety jak najbardziej życiowy. Swoją drogą, to widać, ze niektórzy tutaj (szczególnie w tym poście) to o polskim wymiarze sprawiedliwości wiedzą głównie z onetu i pani od religi.

Dlatego zawsze po skutecznej samoobronie należy się jak najszybciej oddalić a nie napawać zwycięstwem -było o tym na forum wiele razy

Obozy, o których mowa miałyby służyć do resocjalizacji recydywy a nie kogoś, kto przekroczył granicę prawa po raz pierwszy, na niewielką skalę. Poza tym przykład, który podałeś, trochę się nie trzyma kupy: ich dwóch (kto wie? może już notowanych) a Ty sam (jak rozumiem nienotowany, z dobrą opinią) miałbyś ich napadać? (Dobrą zasadą jest nie przyznawanie się do trenowania czego kolwiek bo wtedy "dziwnie" zaczynają na ciebie patrzeć).

Poza tym jak chcesz Się wykazać to po krytyce powinna przyjśc kontrpropozycja (zrobił tak np. danbog kilka postów wcześniej). A Ty poza obrażeniem dyskutantów nie zrobiłeś nic... Leczysz kompleksy?

Gdyby kary byly naprawde duze nawet za drobne wykroczenia wydaje mi sie ze jeden z drugim oprychem napewno by sie zastanowil czy wyskakiwac do kogos na ulicy a juz napewno nielecieli by na psy zglaszac ze to ich ktos napadł. Bali by sie poprstu i tyle. Pozatym jak by niepatrzec normalnym ludzion niezdaza sie napadac innych , a policja chociarz czasem malo skuteczna zna wiekszosc bandziorow i spewnoscia nie dala by wiary dwom recydywistom oskarzajacym o pobicie

FAMO!
Posłuchaj drogi kolego miszczu teoretycznych rozważań - ja nie podaję Ci przykładu, nad którego sensem chcę dyskutować tylko hipotetyczną sytuację, których wszelkie odmiany zdarzają się dosyć często i może niezbyt jasno się wyraziłem ale chodzi o sytuacje, w których jest świadek po stronie 2-giej osoby i zeznają zgodnie, że to Ty napadłeś i jeszcze zabrałeś pieniądze - w tym momencie nie ma to nic wspólnego z przekroczeniem granic obrony koniecznej (nie mówiąc już o niewielkiej skali). Takich przykładów można zresztą wziąść z życia naprawdę dużo zauważ, że nawet w poście, który ktoś tutaj przywoływał, autor coś chyba mówił o 'dojechaniu' tych gości co pobili jego dziadka i o ile mozna dyskutowac tutaj nad slusznoscia lub nie takiej akcji, to nie ulega watpliwosci, ze jakby ich 'dobrze dojechali', to raczej tez by sie zakwalifikowali do tych najciezszych przestepstw.
Co do zasady nieprzyznawania się do trenowania czegokolwiek, to rozumiem,że chodzi Ci o zeznania przed sądem? W tym akurat przypadku, to niewiele zmieni. Poza tym, wyboraź sobie, że to nie jest tak prosto: "niedobry człowiek" = notowany; "dobry człowiek" = nienotowany.
Poza tym, nie miałem zamiaru "wykazywać się" raczej skrytykować taki biegunowy sposób postrzegania sprawy, no a w końcu którym wg Ciebie stwierdzeniem obraziłem dyskutantów?
'Wykazywać' się nie zamierzałem i nie zamierzam, raczej chciałem zwrócić uwagę na pewien sposób podejścia do sprawy.

lubiecycki:
Gdyby kary byly naprawdę duże (i oczywiście orzekane w szybszym trybie, czego nie dodałeś, ale pewnie miałeś na myśli), to by jeszcze prędzej polecieli na policję mając pewność, że po ich zeznaniach nikt się z Tobą nie będzie cackał.
Ale w sumie to Cię rozumiem, wszystko ładnie, pięknie tylko zakładasz naprawdę idealną sytuację w której mamy ludzi be i mamy ludzi cacy i nie ma żadnych stanów pośrednich. Co do policji, to nie bój się, bywa skuteczna - tyle, że nie zawsze tam gdzie powinna. A największe skur...nki, którzy chętnie prowokują, robią problemy i w ogóle szkodzą, a potem 1-si lecą na policję najczęściej wcale nie są recydywistami.

A ha, też lubię cycki...a jakie najbardziej lubicie? ;)

A ja popieram W. Cejrowskiego (ten od Indian i WC kwadrans)
Powinno się wykupić od Rosjan, syberyjskich lagrów!
Jakie top byłoby odstraszające dla przestępcy, gdyby wiedział, że w każdej chwili może trafić na skutą lodem tajgę!

Taak, piszmy dalej... i brońmy ich! Za chwilę się okaże, że wszyscy siedzą za niewinność. To są takie bzdury powielane. Znałem kumpla, którego podobno zaatakował policjantów, którzy nie mieli legitymacji!... i on ich uszkodził ze znajomymi troszkę, myśląc (niby) że to "cywile-killerzy"..
...potem się okazało, że wyszli z radiowozu i mieli jednak odznaki

Ładować do lagrów na Sybierii!!! Tam pracować w kamieniołomach itp.