trening -> ból -> rozwój
...
Napisał(a)
junior__23 niemam pytan co do ciebie ****a jestes żałosny narcyz sie ****a znalazł
Business as usual
...
Napisał(a)
wOjt ,patrząc w Twój profil, też nie mam pytań...
Ile do... czyli liczniki do wydarzeń http://ile-do.pl.pl
oraz
Kuchnia wietnamska na http://pyzamadeinpoland.pl
...
Napisał(a)
junior__23 i co w nim ****a smiesznego? lepiej idz sobie kup te Jordany może lepiej bedziesz grał
Business as usual
...
Napisał(a)
wiesz co junior? niechce mi sie nawet tego wszystkiego czytac. jestes frajer i tyle jesli piszesz ze ograsz wyzszego o glowe od siebie zawodnika z poloni. wyskok sredni. wsady marne. ja bym to lepiej zrobil i wcale bym sie tym niechwalil. pozdrawiam normalnych i zapraszam do ogolnorozwojowki
moderator ogólnorozwojówki
...
Napisał(a)
szef przyszedl i powialo zima
ps. nic dodac nic ujac zapraszmy do nas hehe
pozdro
ps. nic dodac nic ujac zapraszmy do nas hehe
pozdro
...
Napisał(a)
U nas to przynajmniej ciepło jest...
Jedyną rzeczą której powinniśmy się bać jest sam strach
...
Napisał(a)
Co do wyskoku, szybkości i umiejętności gry w kosza to ciężko jest się wypowiadać. Ja grałem w kosza ponad 7 lat zanim pół roku temu dałem sobie spokój, nie wliczając w to czasów SKSów w podstawówce i klepania piłką na podwórku za dziecięcych lat. Poważniejsza gra to liceum, klub, uczelniany AZS, ligi amatorskie czy turnieje uliczne. Rozegrałem trochę meczy, widziałem wielu młodych zawodników, i muszę przyznać, że poziom wyskoku, tak drażliwego tematu, jest bardzo zróżnicowany, i nijak ma się do umiejętności zawodnika i jakości jego gry. Mam 192cm wzrostu i jeszcze pół roku temu spokojnie pakowałem z naskoku dwoma rękoma. Nie jest to jakiś nadzwyczajny wyczyn, miałem dawniej kolegę, który przy 178cm spokojnie dawał z góry z dwutaktu dwoma rękoma nigdzie nigdy nie trenując (no ok, trenował piłkę nożną swego czasu), a w lidze akademickiej sam byłem świadkiem jak gość wzrostu może 195cm zrobił 360stopni w powietrzu i zapakował.
Co do jakości gry ludzi grających w klubie to też jest z tym różnie. Sam trenowałem z kolesiami mającymi ponad 2 metry, którzy nie potrafili za wiele. Więc nie wyklucone, że kolo z Polonii też był takim leszczem. Swoją drogą, to jednak ja nie wyobrażam sobie, żeby mnie ograł ktoś mierzący (z całym szcunkiem) 172cm. Jest to fizycznie niemożliwe, jestem zbyt duży i zbyt silny, poza tym mam nienajgorszy rzut (no dobra, nie gram od pół roku więc ograłby mnie pewnie obecnie byle kto, ale nawiązuję do czasów kiedy grałem regularnie).
Zasięg ramion 222cm, żeby zapakować na 305cm trzeba mieć łapę gdzieś tak na oko na 320cm. Musiałbyś mieć 100cm wyskoku z jednej nogi. To bardzo dużo, osobiście nie widziałem pakującego kolesia o Twoim wzroście, ale jest to możliwe, więc wierzę Ci. Grałem za to z gościem, który przy 187cm miał z jednej nogi właśnie ok. 100cm. Ale on robił z piłką co chciał. Szkoda, że tylko na rozgrzewce.
Dzwiny ten temat ale mnie natchnął po przeczytaniu 12 stron. W sumie kocham kosza i nie mogłem się powstrzymać od napisania kilku słów. Mam nadzieję, ze nie zanudziłem nikogo.
Co do jakości gry ludzi grających w klubie to też jest z tym różnie. Sam trenowałem z kolesiami mającymi ponad 2 metry, którzy nie potrafili za wiele. Więc nie wyklucone, że kolo z Polonii też był takim leszczem. Swoją drogą, to jednak ja nie wyobrażam sobie, żeby mnie ograł ktoś mierzący (z całym szcunkiem) 172cm. Jest to fizycznie niemożliwe, jestem zbyt duży i zbyt silny, poza tym mam nienajgorszy rzut (no dobra, nie gram od pół roku więc ograłby mnie pewnie obecnie byle kto, ale nawiązuję do czasów kiedy grałem regularnie).
Zasięg ramion 222cm, żeby zapakować na 305cm trzeba mieć łapę gdzieś tak na oko na 320cm. Musiałbyś mieć 100cm wyskoku z jednej nogi. To bardzo dużo, osobiście nie widziałem pakującego kolesia o Twoim wzroście, ale jest to możliwe, więc wierzę Ci. Grałem za to z gościem, który przy 187cm miał z jednej nogi właśnie ok. 100cm. Ale on robił z piłką co chciał. Szkoda, że tylko na rozgrzewce.
Dzwiny ten temat ale mnie natchnął po przeczytaniu 12 stron. W sumie kocham kosza i nie mogłem się powstrzymać od napisania kilku słów. Mam nadzieję, ze nie zanudziłem nikogo.
kalos kai agathos
Poprzedni temat
Dzisiejszy trening CEO :-)
Następny temat
3 koxy - fotki do oceny
Polecane artykuły