Co trenować,żeby to miało sens

Bzdura. Trenuje się po to, żeby sie dobrze lać.

lukas222 - tak się składa, że trenowanie sztuk walki ma wiele aspektów:

- rekreacyjny,
- zdrowotny,
- sportowy,
- nawyk / hobby,

gdzieś na szarym końcu niektórzy trenują dla samoobrony / żeby się dobrze bić.

Gadanie. To jest tak samo jak ludzie piszą, że chodzą na siłkę dla przyjemności, a każdy dobrze wie, że na siłownię w 90% chodzą ludzie po to, żeby zdobyć sporą masę i poprawić siłę, pozostałe 10% to są ci co już mają masę i chcą się rzeźbić lub poprawić wytrzymałość. To jest moje zdanie.

Wystarczy sobie zadać jedno pytanie dotyczące siłowni i jedno pytanie dotyczące SW:

Pytanie dotyczące siłowni: czy chodziłbyś na siłownię gdybyś wiedział, że nie będzie efektów w postaci przybrania na masie lub sile?

Pytanie dotyczące SW: czy chodziłbyś na SW gdybyś wiedział, że w ten sposób wogóle nie poprawisz umiejętności walki?

Dla mnie odpowiedzi są proste.

Zycze Tobie Lukas222, abys doszedl do tego momentu w swoich treningach, kiedy zrozumiesz ze umiejetnosc "bicia sie" to nie wszytko...Jasne pewnie z 90% nowych adeptow przychodzi na zajecia wlasnie w tym celu.Sa mlodzi potrzebuja rywalizacji, jest agresja, i jedyny cel to che byc silniejszy, lepszy.Jedka kiedy zblizysz sie do szczytu swoich mozliwosci, co wtedy?.Przerwiesz treningi bo juz lepiej bic sie nie mozesz, nic wiecej sie nie nauczysz?.Przypuszczam ze nie, bedzesz trenowal, bo nie potrafisz inaczej zyc.Sztuki, a sporty walki sa nastawione na rywalizacje - jest to z nimi zwiazane. Rywalizacja jednak nie wynika z checi "dowalenia", ale z sprawdzenia swoich umiejetnosci:co robie zle, a co dobrze co poprawic itp konfrontacja. Podczas wyczerpujacego treningu poznajesz siebie lepiej, starasz sie lamac granice swojej wytrzymalosci, chartujesz ducha i cialo. jak to przejdziesz, zrozumiesz sens treningo. A temat "bo che lepiej sie bic" znam prostrzy i mniej czasochlonny. Kup, zalatw sobie pistolet, albo grupe kolezkow co pomoga Tobie zalatwic jakiegos pijaczak i bedziesz wtedy "niezwyciezony". no chyba ze chcesz lepiej walczyc (wole te okreslenie niz od podworkowego "bicia sie") by konfrontowac sie z lepszymi od siebie, ale to wynika z patrz wyzej.

pozdrawiam

PabloHasan -S0G.

Lukas -to zapytaj np. filara53 czy Michaila (w dziale Trening). Musisz wiedzieć, że postęp u osób trenujących wiele lat na siłowni jest mizerny lub wręcz następują spadki możliwości.

A co do sportu walki - to tylko początkujący mają takie podejście - później się to zmienia. Stąd istnienie stylów takie jak aikido, kung-fu, taichi, kendo czy wiele odmian karate.

Żeby utrzymać masę i siłę to niestety trzeba cały czas ćwiczyć i trzymać dietę.

Z treningami SW jest podobnie. Żeby utrzymać formę, to również ciągle trzeba trenować.

Nie przeczę, że siłownia lub sporty walki mogą stanowić hobby dla kogoś, ale każdy kto zaczyna z jednym lub z drugim przygodę, to ma w tym jakiś cel. Jak sie nie ma celu, wyników, to motywacji też nie ma.

Z treningami SW jest podobnie. Żeby utrzymać formę, to również ciągle trzeba trenować.

to też racja. ale pewnych rzeczy się nie zapomina.

znam jednego "menela" (denaturaciarz) byłego boksera, ma ok 40 lat (wygląda na 60 ) - chciałbym mieć taką technikę jak on...
a ten jego lewy prosty...