niearaz wracam o 3 - 6 rano do domu i musze cos zjesc (glodowka mi nic nie daje - bo i tak wstane "w snie z lozka" a wtedy w "letargu" ciagnie mnie do wszystkiego co slodkie) przewaznie robie sobie kolacjo-sniadanie z naturalnego jogurtu z mieszanka musli (bez cukru).
i tu pytanko: jesc/nie jesc? a jezeli to co? zastanawialem sie tez czy nie przezucic sie na odzywke bialkowa....??