Pogubiłam się!! Pomocy! co robić??

No wiec.. mój problem polega na tym ze klub w którym trenowałam zaczał z róznych powodów nauczac innego stylu karate. trenuje od 5 lat i jest to moja pasja zyciowa. mam pewne osiagniecia. mam 16lat i zdawałam ostatnio egzaminy do liceum wiec musiałam sie przyłozyc do nauki co spowodowało ze mam miesieczna przerwe w treningach. brakuje mi siły a o kondycji wogule niewspomne. byłam ostatnio na treningu i zobaczyłam ze przepasc miedzy grupa a mna jest ogromna. nauczyli sie 4 nowych kata potrafia wykonywac rózne nowe techniki(na poczatku trenowałam oyama karate teraz enshin karate) które mi zupełnie niewychodza. czy mam jeszcze szanse nadrobic to wszystko?? czy jest ktos kto jest w podobnej sytuacji?? prosze o rade bo niewiem czy to juz koniec mojej pasji czy poczatek nowej.dodam jeszcze ze niebardzo moge sie odnalezc w nowym stylu... :(

spokiero juz mame urabiam zeby ze mna poszła a jak niebedzie chciała to sama sobie pojde i w koncu sie dowiem co sie dzieje

no jasne ze mozesz nadrobic.opoznienie miesieczne to jest nic.nieraz ludzie maja kontuzje i np przez rok nie cwicza(np moj kolega ktory cwiczy oyama karate mial wypadek na rowerze i zlamal reke wiec nie mogl przez rok cwiczyc)

hmmmm dziene troche ze 5lat trenujesz a tu w miesiac takie nowosci? to jest spowodowane zmiana stylu ? niedawno zmienialiscie?


ps. ja trenuje od pazdziernika 2001 po roku mialem przerwe ok3-4miesiecy problem z kregoslupem pozniej po kolejnym roku przez bladna diagnoze lekarza leczylem niedoleczone przeziebienie ok polowy lutego do polowy czewca jakos tak teraz mam od kwietnia znowu z kregoslupem problem i treningi wznawiam dopiero za kilka dni
czyli z moich ok 3lat8miesiecy treningow ok 10miesiecy nietrenowalem a momo to wszysko staram sie nadrabiac i jakos mi wychodzi kondycja to nie problem zacznij biegac powinno pomoc szybko
a jak sie nie mozesz odnalezc w nowej sytuacji to zmien klub na taki ktory bedzie pasowal

dzieki za rady. na pewno wezme je pod uwage. macie racje. za szybko sie poddałam a przeciez tyle pracy w łozyłam w karate przez 5 lat. potrenuje troche to moze cos sie we mnie odblokuje, w kazdym razie powalcze troche i popracuje nad forma. tylko niewiem co wyjdzie z tym bieganiem bo mam problemy z kolanem , niby biore glukozamine ale to niewiele pomaga. macie cos na rwacy ból w głebi kolana jakos pod rzepka???

W jeden miesiąc 4 nowe kata?

A byłaś u lekarza? Z opisu - zabrzmiało dosyć nieprzyjemnie. Jakiś traumatolog/lekarz sportowy lepiej niech na to zerknie.

Może od niewłaściwego kopania, biegania (sztywne nogi, na piętach) lub czegoś innego zaczęły Ci lecieć kolana? Lepiej sprawdź to.

slyszalem ze po treningu miesnie osiagaja swoje 100% po 3 tygodniach odpoczynku - czyli miesieczna przerwa raczej pomogla a nie zaszkodzila ( jesli 5 lat ostatnich cwiczylas w miare regularnie) . Co do kondycji to wiem z wlasnego doswiadczenie ze po grypie (2 tyg +/- przerwy) wraca po 3-4 treningach, a grypa to oslabienie organizmu - miesieczna przerwa raczej nie.,
Wiec nie masz co sie martwic . Swoja droga nie wiem jak jest u Ciebie , na sekcji, ale w mojej jest kilka(naście) technik wiec ja po przerwie nigdy nie mam problemow z nadrobieniem ( tzn nie umiem tak samo jak dawniej )


A tak btw. to widzialas jakie to bylo proste ? Trzeba bylo chodzic na treningi a nie tracic czas na jakas nauke :)

a co do sily,kondycji itp to moze po prostu nie bylas w formie(albo organizm nierozgrzany po przerwie).

jasne. po przerwie tygodniowej czuć róznicę w dynamice itp, co dopiero po miesięcznej.
ja miałem jakis zcas temu złamaną nogę i na matę wróciłem dopiero po pół roku. i nadgoniłem zaległości. tez dasz radę, kwestia myslenia pozytywnego. po prostu załóz, że przez jakis czas będziesz gorsza, ale ćwicz cierpliwie a efekty same przyjdą.

co do 4 kata w ciagu miesiaca...
wiadomo ze wszyscy nie robią ich jeszcze płynnie ale formułe mniejwiecej znaja. Do mojej grupy chodza same wyzsze stopnie wiec niemaja za wielkich problemów z nowymi technikami.ja jestem zielona, ale sprubuje sie wbic na młodsza grupe... moze tam beda cwiczec od podstaw kata.
co do kolana..
byłam z tym u lekarza co prawda nie sportowego (chyba bede musiała isc) ale na ostrym dyzurze po tym jak mi napuchło niewiadomo czemu. zrobił mi przeswietlenie, poruszał nim troche dał jakas dorazna masc i na tym sie skonczyło.
mam nadzieje ze jakos sie z tego wygrzebie:) dzieki wszystkim