Kung Fu na ulicy

A nie chce mi sie powtarzać

https://www.sfd.pl/temat108241/ 

Siemanko
Tak od siebie dorzuce zdan pare..
..obserwujac ludzi u mnie na treningach, znajomych uczeszczajacych na treningi lub chcacych uczeszczac, zauwazylem pewien dodatkowy czynnik -o ktorym albo sie zapomina albo nie chce pamietac- przy ustaleniach skutecznosci sztuk walki. Mianowicie jest to agresja! Podzielic ja dalej mozna na dwie czesci wplywajace na psychike cwiczacego.
1) trener +trenujacy
2) wczesniejsze nastawienie do zycia, priorytety, cele.
Wlasnie te dwa aspekty przewaznie rozstrzygaja pojedynki uliczne. Wiadome jest ze sztuka,jesli spoglada sie w niej dodatkowo na wartosci duchowe ktore niesie ze soba bedzie miala wplyw na kreowanie czlowieka, ale na pewno nie zmieni czlowieka calkowicie,zacierajac w nim powody dla ktorych zaczal trenowac.
A teraz krotki przykladzik podsumowujacy(::bo takie zawsze niasa za soba najwiecej spekulacji,glosow pogardy i aprobaty::),przedstawiajacy wplyw otoczenia na trenujacego: (::bo takie zawsze niasa za soba najwiecej spekulacji,glosow pogardy i aprobaty::)

Kto wygra? (przyklady celowo oparte na stereotypach)

I -wychowanek ulicy,knajp,nocnych eskapad (zaczyna trenowac Taiski,trenowal 2 latka)
vs
-dobry,mily sympatyczny chlopiec,trzymajacy pod lozkiem komiksy Spidermana,troszeczke zamkniety w sobie (zaczyna trenowac Taekwondo, trenowal 2 latka)

II -wychowanek ulicy,knajp,nocnych eskapad (zaczyna trenowac Taekwondo,trenowal 2 latka)
vs
-dobry,mily sympatyczny chlopiec,trzymajacy pod lozkiem komiksy Spidermana,troszeczke zamkniety w sobie (zaczyna trenowac Thaiski, trenowal 2 latka).

A o to odpowiedzi:
przypadek I -wygra Thai-chyba proste i oczywiste-dlaczego? Bo bedzie trenowal z agresja, po to aby niszczyc i nie dac sie zniszczyc a ten biedny nie poradny dla piekna z nadzieja ze moze to cos da..
przypadek II -wygra Tae-i to chyba tez nie ulega watpliwosci Z tego samego powodu! Psychika jest potezna broniasama w sobie jak i w reku czlowieka!!!

ps.dla upierdliwych - reszta czynnikow jest porowno!!!

Jak czesto bywa dyskusja zaczyna schodzic na to czy walczy styl czy czlowiek i ze psychika jest b. wazna, itd. Oczywiscie jest to prawda, ale jedna z rzeczy z ktora sie nie zgodze jest rozpatrywanie psychiki w oderwaniu od stylu. O ile w kung-fu czlowiek moze sie zdarzac ze po 2-3 latach czlowiek "spala sie" na ulicy w niebezpiecznej sytuacji (bo zwykle cwiczy 90% czasu formy, techniki, a sparring... no moze od swieta) to taka sytuacja nie ma prawa zdazyc sie w boksie, gdzie po tym czasie gosciu przeszedl tyle sparingow ze na taka sytuacje patrzy po prostu jak na jeden wiecej.

Nie chodzi mi o obrazanie kogokolwiek czy prowokowanie dyskusji ze gdzies tam jest sekcja kungfu gdzie sparringi traktowane sa powaznie - bo pewnie sie taka znajdzie. Uwierze na slowo, ale powiedzialbym ze zdarza sie to dosc rzadko.Co do porownania boks-kungfu to mowie na wlasnym przykladzie, bo sam przez ponad dwa lata trenowalem kung-fu i o ile bylo to przyjemne i przydatne dla ogolnej sprawnosci itd. to jesli chodzi o zastosowania uliczne i przygotowanie psychiki do sytuacji stresogennych... no coz, powiem tylko ze znalazlbym sporo bardziej skutecznych SW.

iHwarangi - ŁAP SOGA.

Co prawda uprościłeś i 2 lata to bardzo mało - ale

dziekoweczka

jakos kung fu itp mnie nie przekonuje to tradycyjne sztuki walki i tworzone byly przez i dla japonczyko, chinczykow ... a wiadomo ze maja inna inna budowe ciala inne uwarunkowania fizyczne i cwiczenie technik przez kolesia 1,8m i 90kg, ktore stworzone byly dla 1,65m i 60kg troche nie ma sensu, nawet przy wprowadzaniu modyfikacji. bardziej TB KB BJJ VT
a oprocz stylu:
-ambicja
-specyficzna agresja (nie taka d****na jaka ma wiekszosc pacanow z ulicy)
-wola zwyciestwa

Łot?

Łot the fack?

hehe gód

Uważam że kung fu jest bardzo skuteczne na ulice. W kung fu jest też walka w parterze. Trzeba w kung fu wypracować instynktownie techniki. Jednak aby było skuteczne potrzeba jakiś przynajmniej 5 - 6 lat treningu.