Boże, ktoś kto wymyślił szkołę powinien za to odpokutować ;>
TRENING SIŁOWY:
3 treningi w tygodniu:
pn - nogi, barki, skos brzucha
śr - plecy, biceps, dół brzucha, przedramiona
pt - klatka, triceps, środek brzucha
dla zorientowanych - połączenia grup zostały w sumie z rzeźby
założenie treningowe jest takie, żeby wreszcie każdą serię wykorzystać na maksa - wydaje mi się, że mam już na tyle dużo doświadczenia, że jestem w stanie to zrobić....
duże grupy: 2 ćwiczenia wielostawowe po 4 serie (12-8 powt) + 2 ćwiczenia izolowane po 2 serie (~12 powt)
małe grupy: 2 ćwiczenia wielostawowe po 4 serie + 1 ćwiczenie izolowane 2 serie (zakresy powt j.w)
już raz dostałem op**** od kanarka, za "takie rozpiski" więc oszczędzę wam szczegółów; ważne wydaje mi się:
1) walcze wytrwale z podciąganiem na drążku (plecy) choć tym rzygam i nie wychodzi mi ani jedno poprawne powtórzenie
2) zrezygnowałem na pierwszy cykl (8 tygodni) z martwego ciągu
3) w ramach przygotowania do pompek na poręczach w 2 cyklu (triceps), robię
pompki w podporze tyłem na dwóch ławkach - na poręczach też mi ani jedno poprawne nie wychodziło...
TRENING AEROBOWY:
1x 60 minut intensywnego aerobiku
1x ~45 minut lekkiego aerobiku
1x 30 minut roweru + 400 kcal z biegu (jasne, że ok.400 kcal)
SUPLEMENTACJA:
na razie tylko białko i WW do diety z koncentratów oraz tauryna 3x2kaps; primo - kasy brak, zarobić ją trzeba a secundo: zobaczę, jakie sa postępy na sucho i wtedy będę mógł ocenić, na czym mam lepsze a w co nie warto inwestować
DIETA:
i tu są schody - jak to umieścić w poście?? mogę zainteresowanym porozsyłać na mail'e plik z excela, gdzie to robiłem ;) ale postaram się pokrótce opisać
jako ektomorfik, mający obsesję na %BF (pasywną ;-p), przy obliczaniu BMR wziąłem średnią z 4 obliczeń i zaokrągliłem ją w dół - 2000 kcal
dla treningu siłowego przyjąłem wartość 200 kcal
dla aerobowych po kolei: 1 - 200 2 - 200 3 - 500
dodałem 200 kcal "zapasu" do robienia masy
czyli każdego dnia wychodzi inna wartość kaloryczności posiłków
staram się przestrzegać zasad:
- proporcje % WW/B/T jak 50/30/20
- kaloryczność posiłków zmniejsza się w ciągu dnia
- ostatni posiłek to białko z mlekiem; potreningowy (najczęściej przedostatni) to WW z koncentratu
- pierwszy posiłek dnia ma najwięcej WW i jest najbardziej kaloryczny ;)
TRUDNOŚCI:
- szkoła+praca+inne zajęcia: jeszcze nie jest naprawdę tak najgorzej, ale boję się, że będę opuszczał treningi
- słodycze :( będę walczył, by ograniczać je do max. 2 porcji dziennie, ale chyba mam bulimię - zajadam smutki, stres, lenistwo nawet....
Ech, chyba tyle na razie, marszałek Piłsudski oczekuje ;) Dzięki dla wytrwałych