Zdaję sobię sprawę, że nie uda mi się nakłonić żadnego koksiarza do zkończenia z koksami, ale mam nadzieję, że chociaż ktoś kto ma zamiar uprawiać kulturystykę, lub ma zamiar się dokoksować zrozumie, że sterydy do jeden wielki ch*j.
Jak się pewnie domyślacie sam jestem entuzjastą tej dyscypliny sportu. Chodzę na siłownię od dwóch lat. Jest to mała siłownia w małym miasteczku, jedyna w okolicy, więc zbiera się tam dużo ludzi. Co tam się czasami dzieje to ciężko opisać. Większość kolesi to głupole z łysymi łbami(oczywiście nie mam nic przeciwko łysym) szprycujący się już od kilku lat. Nie dość, że prez nich nasza siłownia jest otwarta tylko 6 godzin na dobę, bo roz****dalali sprzęt nażarwszy się tego gówna, to jeszcze nie sposób nie zauważyć ich poje***ego zachowania.
Wydzieranie,warczenie,wycie, rzucanie tależami i hantlami to normalka. Koksy tak zryły im psychę zamieniając ich w agresywne zwierzaki, których co drugie słowo to k**wa, czy c**j.
Kolega opowiadał mi, że będąc w restauracji jeden z koksiarzy poszedł do kibla, żeby się odlać. Po powrocie spytał się reszty kolesi dlaczego lejąc widzi swoją twarz. Reszta nie wiedziała o co mu chodzi, poszli sprawdzić do ubikacji co jest grane. Okazało się, że typ lał do umywalki nad którą wisiało lustro! Tak tak panowie zryta psycha to nie tylko jedna z wielu wad koksików. Wielu z zaczynających swe terapie tłumaczą się, że "stówa" mety jeszcze
nikomu nie zaszkodziła. g**** prawda! Już 3-tygodniowy cykl na metanabolu może spowodować zatrzymanie pracy przysadki mózgowej. A przysadka jak wiemy wytwarza hormony w tym testosteron... No oprócz tego metka całkiem nieżle wyżera wątrobę, która po latach kuracji jest już do wyrzucenia. Nie wspominam tu o sercu o tym, że po przedawkowaniu np. omnadrenu
można wyglądać jak wieprz. Poza tym branie metanabolu zwiększa ryzyko zachorowania na raka prostaty do 85. Wierzcie mi, żaden koksiarz chyba nie dożył czterdziestki, a jak dożył to wyglądał jak flak.Pamiętajcie łatwo przyszło, łatwo poszło. No a jeżeli to do was nie przemawia, to może przemówi do was ginekomastia, ujawniająca się często po zakończeniu cyklu na testosteronie, albo impotencja i zanik jąder?
Nie wyssałem sobie tego z palca, znam kolesi, którzy cierpią na wyżej wymienione objawy.
Także zachęcam was do uprawiania zdrowej czystej kulturystyki. Fakt, że na efekt trzeba czekać latami ale to jedyna zdrowa droga do uzyskania pięknego wysportowanego ciała.
Bądźcie cierpliwi.
PS: chciałbym dodać że i tak jade cyklona 100 tab metki 50mg prolo i 50 mg propa :P
seks i tyle