Upodobanie do słodyczy razem ze skłonnością do poszukiwania nowości są związane z ryzykiem alkoholizmu. Dotyczy to zwłaszcza osób z rodzinną historią tego schorzenia - zaobserwował zespół z USA.
Wyniki publikuje pismo "Alcoholism: Clinical and Experimental Research".
Do takich wniosków doszli naukowcy z Mount Sinai School of Medicine po przebadaniu 165 pacjentów w średnim wieku, którzy mieli wśród najbliższych krewnych osobę uzależnioną od alkoholu lub narkotyków. Wszyscy uczestnicy doświadczenia przeszli badania medyczne oraz testy psychologiczne pomocne w ocenie ich upodobania do słodyczy oraz do poszukiwania nowych doznań.
Okazało się, że niezależnie od płci osoby, które miały obie te skłonności, najczęściej były również uzależnione od alkoholu. Osobno żadna z tych cech nie wystarczała, by przewidzieć obecność nałogu.
Jak komentują badacze, może to oznaczać, że obie te cechy są uwarunkowane genetycznie i mogą być pomocne w ocenie dziedzicznych skłonności do alkoholizmu.
Według prowadzącego badania prof. Alexeia B. Kampova-Polevoya, badania naukowe wskazują, że dzieci ojców alkoholików mają często dziedziczne zaburzenia w tzw. układzie nagrody w mózgu, który odpowiada za odczuwanie przyjemności. To uwrażliwia je na odczuwanie przyjemności związanej z piciem alkoholu, z jedzeniem słodyczy oraz nowymi doświadczeniami - tłumaczy badacz. Jak wyjaśnia Kampov, upodobanie do nowości może prowadzić do wczesnego eksperymentowania z alkoholem, co zwiększa ryzyko nałogu.
Kampov uważa, że jeśli badania jego zespołu zostaną potwierdzone, można będzie opracować prosty test, który pomoże oceniać ryzyko uzależnienia od alkoholu u różnych osób.
Badacz nie proponuje jednak tej metody do diagnozowania alkoholizmu. Uważa natomiast, że badania jego zespołu pomogą lepiej zrozumieć różne jego podtypy, co może z kolei mieć znaczenie dla wyboru metod terapii.
jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak