SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

ciekawostki

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 184708

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 36 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 43234
PRO-HORMONALNA DIETA
Co jeść, aby wywołać maksymalną produkcję hormonów w organizmie ? Chcesz powiększyć swoje mięśnie? Naucz się lepiej sterować naturalną produkcją hormonów w organizmie. Optymalne bodźce dla przyrostu mięśni to spora dawka treningu oporowego, właściwe odżywianie i odpowiednia ilość snu i odpoczynku. Gdy te wszystkie kawałki układanki pasują do siebie, można uzyskać anaboliczny stan w organizmie bez uciekania się do ryzykownych i nienaturalnych posunięć jak np. tak zwane „nowe prohormony”.

Podczas dźwigania ciężarów dochodzi do mikroskopijnych rozdarć na całej długości włókien mięśniowych przemieszczających ciężar. Naprawa i regeneracja tych uszkodzeń wymagają współdziałania składników odżywczych, hormonów i innych czynników, łącznie z odpowiednią ilością snu. W rezultacie powstają większe i silniejsze włókna mięśniowe. Jak zatem sterować produkcją endogennych hormonów, by osiągnąć większy poziom białek mięśniowych? I na których hormonach powinniśmy się skupić ? Mianowicie na testosteronie, hormonie wzrostu, insulinie i insulinopodobnym czynniku wzrostu (IGF-1). Każdy z tej czwórki odgrywa ważną rolę w przyroście mięśni. Optymalizując ich wydzielanie wejdziemy na właściwy szlak.

Testosteron
Jest przypuszczalnie najważniejszym hormonem budującym mięśnie, przynajmniej u mężczyzn. Informacje dotyczące pozostałych trzech hormonów prawdopodobnie dotyczą również kobiet, choć większość badań przeprowadzono na mężczyznach. Gdyby zbadać losowo poziom testosteronu u przypadkowej grupy kulturystów, zakres otrzymanych wartości prawdopodobnie rozciągałby się od 300 nanogramów na decylitr do 1200. Jakakolwiek wartość z tego przedziału mieściłaby się, zatem w normie, jednak szanse na przyrost mięśni są tym większe, im wyższy jest poziom testosteronu. Jak zatem podnieść poziom testosteronu ? Jednym ze sposobów jest jedzenie odpowiedniej ilości tłuszczu. Wyniki badań sugerują, że w celu uzyskania maksymalnego wydzielania testosteronu 30%-40% dziennej liczby kalorii powinno pochodzić z tłuszczu. „Istnieje znaczna dodatnia korelacja pomiędzy tłuszczami zawartymi w pożywieniu – szczególnie nasyconymi i jednonienasyconymi – a spoczynkowym poziomem testosteronu u trenujących oporowo mężczyzn – mówi profesor fizjologii sportu Jeff Volek, związany z the Human Performance Lab na Ball State University w Muncie w stanie Indiana. Zgodnie z jego tezą poziom testosteronu u mężczyzn, którzy nie jedli mięsa ciągle był niższy niż u mężczyzn będących na typowej zachodniej (mięsnej) diecie. Ponadto u mężczyzn uprawiających sporty wytrzymałościowe, którzy przeszli z diety mięsnej na wegetariańską doszło do spadku poziomu testosteronu nawet gdy obie diety zawierały tę samą procentowo zawartość tłuszczu, białka i węglowodanów! Innymi słowy poziom testosteronu zależy nie tylko od zawartości głównych składników odżywczych w diecie, ale również od poszczególnych rodzajów pożywienia, z których te składniki pochodzą.

Hormon wzrostu (GH)
GH jest znany ze swego wpływu na wzrost kości długich w okresie rozwoju, jak również ze swych własności anabolicznych. Niewielki wzrost poziomu hormonu wzrostu spowoduje przyrost mięśni i ubytek tkanki tłuszczowej, ale zbyt duży poziom sprawi, że zaczniesz wyglądać, jak akromegalik. Jednym z najlepszych naturalnych sposobów zwiększania poziomu tego hormonu jest złapać trochę snu – dobry nocny odpoczynek potrafi zdziałać cuda, jeśli chodzi o wydzielanie hormonu wzrostu. Natomiast w czasie czuwania dobrze jest zjadać różne rodzaje aminokwasów, które mogą pobudzać wydzielanie hormonu wzrostu. Na przykład w jednym z eksperymentów okazało się, że u młodych mężczyzn w wieku 15-20 lat po 30 minutach od połknięcia po 1,2 g argininy i lizyny doszło do znacznego wzrostu poziomu GH. (Połączenie tych dwóch aminokwasów znacznie bardziej pobudzało wydzielanie tego hormonu niż każdy z nich osobno). Poziom GH u mężczyzn podnosi się również po podaniu ornityny w dawce 3-12 g. Jednakże aminokwasem, który ma największy wpływ na wydzielanie GH jest glutamina. Obok wielu pozytywnych działań, jakie wywiera ona na odporność organizmu, przewód pokarmowy i mięśnie szkieletowe, już dawka rzędu 2g rozpuszczona w coli podwyższa znacząco poziom GH w 20-60 minut po spożyciu. Nie wszystkie aminokwasy wywierają taki wpływ. „Kwas asparaginowy, kwas glutaminowy i cysteina nie wydają się zwiekszać poziomu GH” – twierdzi profesor fizjologii sportu Joseph Chromiak z Life University (Marietta, Georgia). „Na wydzielanie GH mają wpływ również czynniki takie jak stan wytrenowania, płeć, dieta i wiek.”

Insulinopodobny czynnik wzrostu-1
IGF-1 jest przypuszczalnie najbardziej niedocenianym hormonem anabolicznym. Mogę się nawet spierać, że jest on bardziej anaboliczny niż testosteron. Niestety jak przekonali się stosujący go w postaci suplementu ludzie, ten hormon sprawia, że rośnie wszystko. (No, prawie wszystko.) Można mieć nie tylko duże mięsnie, ale także jelita i duży brzuch. Lepiej, zatem zwiększyć naturalną produkcję IGF-1 w organizmie. Przede wszystkim należy zapewnić sobie spożycie białka w ilości, co najmniej 2,2 g na kilogram wagi ciała dziennie, pochodzącego głównie z chudych źródeł, jak chude mleko, kurczęta (białe mięso), białka jaj, chuda wołowina, a także białka serwatki znajdujące się w proszkach proteinowych i napojach zastępujących posiłek. Wyniki badań wskazują na związek pomiędzy białkiem i IGF-1: w jednej z prac opisano, że u starszych pacjentów ze świeżym złamaniem biodra, którym podawano 20g białka dziennie przez sześć miesięcy doszło do znacznego wzrostu poziomu IGF-1, lepszego zrośnięcia się kości i szybszej rehabilitacji. Inni wykazali, że szczury karmione małą ilością białka mają poziom IGF-1 we krwi i w mięśniach znacznie poniżej normy, ale że można to naprawić zwiększonym spożyciem białka. Generalnie chodzi o to, że jedząc mało białka dochodzi do obniżenia się poziomu IGF-1 we krwi. Zatem jeśli chcesz zwiększyć liczbę kalorii i doprowadzić do wzrostu IGF-1 zrób to poprzez jedzenie większej ilości białka. (Nadmiar aminokwasów wyzwoli dodatkowy efekt anaboliczny, niezależnie od stanu hormonów.) I przeciwnie, jeśli ograniczysz liczbę kalorii, bo chcesz mieć taki brzuch jak Bruce Lee, nie rób tego nigdy kosztem białka.

Insulina
Ostatnia, co nie znaczy, że najmniej ważna z całej czwórki, a zarazem najtrudniejsza do manipulowania. Z jednej strony należy zwiększyć napływ aminokwasów i glukozy do komórek. Ale zbyt duży napływ da efekt anylipolityczny, zapobiegając rozpadowi tkanki tłuszczowej. Starając się panować nad wydzielaniem insuliny najlepiej będzie unikać drastycznych fluktuacji wywołanych bądź za dużym, bądź za małym spożyciem węglowodanów. Zamiast tego lepiej trzymać się codziennie diety o następującym rozkładzie kalorii: 45%-50% węglowodanów szczególnie tych o niskim wskaźniku glikemicznym; 30%-35% z białka; 20%-30% z tłuszczu (chcąc pogodzić to z 30%-40% zalecanymi do zwiększenia poziomu testosteronu należy raczej trzymać się tych 30%). To powinno spowodować maksymalne efekty anaboliczne insuliny przy minimalnym wpływie antylipolitycznym.

NATURALNE SPOSOBY ZWIĘKSZENIA ANABOLIZMU:
- Zjadaj co najmniej 20% kalorii pochodzących z tłuszczu
- Niech to będzie zdrowy tłuszczu (z roślin i ryb). Jeśli jest zbyt mało zdrowego tłuszczu w twoim pożywieniu, stosuj olej lniany w postaci suplementu.
- Zjadaj co najmniej 2,2 g białka na kilogram wagi ciała
- Niech to będzie białko pochodzące z chudych źródeł (ryby, soja, chuda wołowina, piersi z kurczaka lub indyka, chudy twaróg, chudy jogurt i chude mleko)
- Jedz głównie węglowodany złożone (fasola, brązowy ryż, soczewica, ziemniaki, kukurydza, płatki owsiane
- Od czasu do czasu odpuść sobie – nie wahaj się przed zjedzeniem kawałka pizzy podczas oglądania meczu w telewizji. To pomoże Ci zachować zdrowie.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 36 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 43234
Przydatność białka sojowego
Wiele napojów proteinowych zawiera soję, ale słyszałem, że soja nie jest zbyt idealnym białkiem dla kulturystów. Czy powinienem wykluczyć ją z diety ?

Tradycyjnie, soja nie była stosowana przez kulturystów jako główne źródło białka, ponieważ większość produktów sojowych, szczególnie tych tańszych, jest trudniejsza do strawienia i ma mniejszą wartość biologiczną (70) niż większość białek pochodzenia zwierzęcego (80 i więcej). Mleko i białka tkankowe są łatwiejsze do strawienia i mają lepszą przyswajalność. Postęp w technologii sprawił, że białko soi jest droższe niż kiedyś, jednakże ma ono więcej zalet dla kulturystów. Nowe produkty sojowe są lżej strawne. Wiele z nich zawiera mieszankę soi i serwatki, co zwiększa nie tylko ich atrakcyjność w stosunku do kulturystów, ale również ich skuteczność. Serwatka podnosi wartość biologiczną białka sojowego uzupełniając profil niezbędnych aminokwasów. Im bardziej profil aminokwasów przypomina profil serwatki tym wyższa jest jego wartość biologiczna frakcji w serwatce. Takie białka jak laktoferyna i immunoglobuliny bronią układu pokarmowego przed drobnoustrojami chorobotwórczymi oraz przed skutkami nadmiernego stresu. Generalnie należy zauważyć, że nowe preparaty sojowe łatwiej poddają się trawieniu.
Mieszanka białek soi i serwatki zawiera więcej glutaminy niż sama serwatka. Soja zawiera około 10-11% glutaminy, a serwatka na ogół 6%. Prawie każdy wie, jak duże znaczenie ma glutamina dla trenujących w pocie czoła kulturystów: przyspiesza ona procesy naprawcze i pobudza odporność organizmu. Korzystnie byłoby zatem zjadać jej jak najwięcej, zwłaszcza, bonded-glutaminę, która nie rozkłada się pod wpływem soku żołądkowego. Osoby przyzwyczajone do białek mleka, nie są specjalnie zachwycone smakiem większości produktów sojowo-serwatkowych, leszcz ulepszenia te dodatkowo zwiększają cenę tych produktów.
Sama soja jest bardzo zdrowa, gdyż prawdopodobnie zmniejsza ryzyko miażdzycy, choroby wieńcowej i niektórych nowotworów, łącznie z rakiem piersi u kobiet. Związki zawarte w soi chronią przed rakiem, hamując zdolność guza do rozwoju odżywiających go naczyń krwionośnych. Soja zawiera również związki o charakterze przeciwutleniającym w postaci izoflawonów (genisteiny i daidezeiny) oraz kwas fitonowy. Przeciwutleniacze chronią komórki przed uszkadzającym działaniem wolnych rodników, które może prowadzić do rozwoju guza. Korzystny wpływ soi na serce wydaje się być głównie związany z obniżeniem poziomu cholesterolu i poprawieniem profilu lipidów krwi. W pracy zaprezentowanej na ostatniej konferencji American Heart Assocation, poświęconej epidemiologii, badacze podzielili badaną populację na dwie grupy, w których zastosowano różne diety, jednakowe pod względem liczby kalorii i ilości tłuszczów nasyconych. Pierwsza dieta była typowo amerykańska, a druga zawierała dużo produktów pochodzenia roślinnego, w tym sojowych, oraz pełnego ziarna. U osób stosująych drugą dietę zaobserwowano poprawę dotyczącą lipidów krwi, mimo jedzenia tej samej ilości tłuszczów nasyconych, co w pierwszej grupie, (w której jedzono głównie produkty przetworzone, mięso itp.)
Istnieje potrzeba dalszych badań na ten temat, zwłaszcza w świetle ostatnich doniesień o pogorszeniu się zdolności umysłowych u ludzi, którzy jedli przez wiele dziesiątek lat dużo soi w postaci tofu. Niektórzy badacze przestrzegają również przed nadużywaniem soi i połykaniem trabletek zawierających izoflawony tak, jakby to były cukierki. Nie da się jednak zaprzeczyć, że stosowanie urozmaiconej diety, opartej głównie o produkty roślinne, jest korzystne dla zdrowia.
W odżywianiu kulturystów często mówi się jedynie o dostarczeniu odpowiedniej ilości białka i innych składników odżywczych, by umożliwić przyrost mięśni i mieć dużo energii potrzebnej do treningu. Zdrowe odżywianie się wymaga więcej uwagi i czasu, ale da się ono pogodzić z odżywianiem w kulturystyce. Odżywiając się białkami zarówno pochodzenia roślinnego, jak i zwierzęcego, spełnia się zarówno wymogi diety kulturystycznej, jak i zdrowego odżywiania. Połączenie soi z serwatką zapewnia zalety jednego i drugiego.

Steve Stiefel
Flex 38

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 36 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 43234
Węglowodany - charakterystyka
Węglowodany to podstawowe źródło energii dla organizmu. Energia jest potrzebna w ogromnych ilościach nie tylko podczas treningu ale także do naprawy i budowy nowych włókien mięśniowych w procesie regeneracji. Węglowodany dzielimy na proste i złożone:


Są niezbędne do pełnego wykorzystania białka przez organizm. Węglowodany to przede wszystkim energia do treningów. Istnieją trzy rodzaje węglowodanów. Pierwszy to węglowodany oczyszczane, głównie cukier i słodzące dodatki chemiczne – żywność bezwartościowa. Nawet spożycie jednego dziennie produktu to już za dużo. Drugi rodzaj to węglowodany proste (głównie owoce). Jest to wspaniałe źródło energii dla organizmu, gdyż fruktoza jest łatwo przetwarzana w glukozę. Trzeci to „duże” złożone, wolno spalające się węglowodany, występujące w warzywach, ziarnach zbóż, roślinach strączkowych, nasionach i orzechach. Zapewniają one stały strumień energii w czasie treningu. Dobrymi źródłami węglowodanów są:

- makarony z pełnoziarnistej mąki pszennej,
- chleb pszenny pełnoziarnisty,
- owoce,
- warzywa,
- rośliny strączkowe,
- nasiona,
- orzechy,
- niskotłuszczowe produkty mleczne

Węglowodany to podstawowe źródło energii dla organizmu. Energia jest potrzebna w ogromnych ilościach nie tylko podczas treningu ale także do naprawy i budowy nowych włókien mięśniowych w procesie regeneracji. Węglowodany dzielimy na proste i złożone:
- węglowodany proste wchłaniają się bardzo szybko i charakteryzują się wysokim indeksem glikemicznym (gwałtownie podnoszą poziom cukru we krwi),
- węglowodany złożone wchłaniają się powoli i charakteryzują się niskim indeksem glikemicznym (w umiarkowany sposób zwiększają poziom cukru we krwi). Mogą być niezbędne jako źródło energii dla organizmu (ATP, czyli trójfosforanu adenozyny), ale kulturyści nie muszą, jak wcześniej sądzono, dostarczać 65% całkowitej liczby kalorii z węglowodanów. Rozłożone węglowodany są magazynowane w mięśniach i w wątrobie w postaci glikogenu. W połączeniu z fosforanem kreatyny glikogen tworzy ATP niezbędne dla skurczu mięśni. Czyli im więcej węglowodanów, tym więcej ATP i tym lepszy trening, tak? Otóż nie.

Chociaż węglowodany dostarczają energii niezbędnej dla pracy mięśni, ośrodkowego układu nerwowego i dla metabolizmu tłuszczu, a także oszczędzają białko, by nie uległo spaleniu jako źródło energii, to jednak zbyt dużo (ponad 70% całkowitej liczby kalorii) wiąże się ze wzrostem stężenia trójgiicerydów w osoczu, LDL (złego cholesterolu) i prawdopodobieństwa wystąpienia ujemnego bilansu azotowego, jak również ze spadkiem poziomu HDL (dobrego cholesterolu) i testosteronu we krwi. Poza tym nie biegasz w maratonie i nie wykonujesz ćwiczeń krążeniowych przez ponad 60 minut 4-5 razy na tydzień. Badania niezbicie świadczą o tym, że zapasy glikogenu zmniejszają się podczas ćwiczeń o dużej intensywności, lecz jeśli nie masz niedoboru węglowodanów (mniej niż 40% całkowitej liczby kalorii), wówczas nie zmniejszą się do poziomu, który odbijałby się negatywnie na treningu. W gruncie rzeczy, gdy w trwającym 9 tygodni eksperymencie w Ross Laboratories z Columbus w stanie Ohio badano wpływ niskiego (40%) i wysokiego (65%) spożycia węglowodanów na siłę podnoszących ciężary, okazało się, że w obu grupach uzyskano podobne rezultaty jeśli chodzi o siłę górnej i dolnej części ciała, przyrost masy i mięśni; również bilans azotowy w obu grupach był dodatni.

Z podobnych prac płynęły te same wnioski: dieta wysokowęglowodanowa nie wpływa korzystnie ani na skład ciała, ani na siłę mięśni, ani na wytrzymałość w porównaniu z dietą zawierającą więcej białka a mniej węglowodanów. Podczas gdy osoby prowadzące siedzący tryb życia mogą nie potrzebować dodatkowej ilości białka i wyrównują to jedzeniem większej procentowo liczby kalorii z węglowodanów, to Ty lepiej utrzymuj spożycie węglowodanów na poziomie nie większym niż 50-55% całkowitej liczby spożytych kalorii. Większość ekspertów zaleca dzienne spożycie węglowodanów w ilości 4,5-6,5 g/kg wagi ciała dziennie, a największa ich porcja powinna być zjedzona po treningu, by przyspieszyć regenerację.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 36 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 43234
Wiadomości ogólne
Witaminy są to związki egzogenne (muszą być dostarczone) i spełniające w organizmie role regulatorów (biokatalizatorów). Są to związki organiczne wytworzone przez żywe komórki roślinne. Bardzo niewielkie ilości witamin mogą być produkowane w organizmach niektórych zwierząt ...


Najbardziej niedocenianym elementem współdecydującym o nabieraniu masy jest prawidłowe odżywianie. Wielu początkujących kulturystów wybiera suplementy białkowe (tj. odżywki) zapominając o prawidłowym żywieniu. Należy pamiętać, ze nasz organizm do budowy masy potrzebuje wielu elementów, nie tylko treningu i białka. Aby zbudować duże, silne i ZDROWE ciało potrzebuje białka, węglowodanów, witamin, minerałów i tłuszczy w odpowiednich proporcjach! Jeżeli czujesz, ze jedząc odżywkę nie masz ochoty na konkretny posiłek - zmniejsz ilość przyjmowanego "sztucznego" białka. Pamiętaj, że żadna odżywka nie zastąpi dobrego, zdrowego obiadu.

BIAŁKO

Podstawowy budulec organizmu (w tym mięśni). W wyniku procesów trawiennych białka są rozkładane na poszczególne aminokwasy niezbędne do budowy tkanek i syntezy własnego białka organizmu. Przyjmowanie dawek większych niż 2 g na 1 kg wagi ciała mija się z celem. Z pewnością nie wpłynie to na większy przyrost masy, obciąży zaś w nadmierny sposób nerki i wątrobę.
Niestety nie każde spożywane przez nas białko ma taka sama wartość biologiczna. Powoduje to, iż różne rodzaje białka są w różnym stopniu wchłaniane. Wartość biologiczna białek jest uzależniona od bilansu aminokwasów. Im bardziej bilans ten jest zgodny z własnym bilansem organizmu, tym lepsze jest wchłanianie. Najwyższa wartość biologiczna posiada mieszanina białek jaja i ziemniaka. Najczęściej stosowana jest w postaci hydrolizatu.

WĘGLOWODANY

Węglowodany to jedna z trzech podstawowych, obok białka i tłuszczów grup żywnościowych. łatwo przyswajalna, biorąca bezpośredni udział w metabolizmie komórkowym. Dlatego tez, to właśnie z węglowodanów organizm najchętniej czerpie energie. Bez odpowiedniej ilości tej energii wykluczony jest jakikolwiek wysiłek. Najprościej rzecz ujmując ilość energii w organizmie jest wprost proporcjonalna do ilości spożywanych węglowodanów. Objawy ich niedoboru to ociężałość i ospałość, niechęć do jakiegokolwiek wysiłku. Bez odpowiedniej dawki węglowodanów nie ma tez mowy o przyroście mięśni.

W przypadku węglowodanów złożonych obserwujemy zjawisko odwrotne. Są one wchłaniane zdecydowanie wolniej i dostarczają energii w dłuższym okresie czasu.
Poza tym są odpowiedzialne za powstawanie i magazynowanie glikogenu, który jest wykorzystywany przy intensywnym wysiłku. Węglowodany mogą być niezbędne jako źródło energii dla organizmu ( ATP ), ale kulturyści nie musza, jak wcześniej sadzono, dostarczyć 65% całkowitej liczby kalorii z węglowodanów. Rozłożone węglowodany są magazynowane w mięśniach i wątrobie w postaci glikogenu. W połączeniu z fosforanem kreatyny glikogen tworzy ATP niezbędne dla skurczu mięśni. Czyli im więcej węglowodanów, tym więcej ATP, ale nie czyni to lepszego treningu. Chociaż węglowodany dostarczają energii niezbędnej dla pracy mięśni, ośrodka układu nerwowego i dla metabolizmu tłuszczu, a także oszczędzają białko, by nie uległo spalaniu jako źródło energii , to jednak zbyt dużo ( ponad 70% całkowitej liczby kalorii ) wiąże się ze wzrostem stężenia trójglicerydów w osoczu, LDL ( złego cholesterolu ) i prawdopodobieństwa wystąpienia ujemnego bilansu azotowego, jak również ze spadkiem poziomu HDL ( dobrego cholesterolu ) i testosteronu we krwi.
Po za tym nie biegamy w maratonie. Dieta wysokowęglowodanowa nie wpływa korzystnie ani na skład ciała, ani na siłę mięśni, ani na wytrzymałość w porównaniu z dieta zawierająca więcej białka a mniej węglowodanów.
Podczas gdy osoby prowadzące siedzący tryb życia mogą nie potrzebować dodatkowej ilości białka i wyrównują to jedzeniem większej procentowo liczby kalorii z węglowodanów, to dla kulturysty jest lepiej utrzymywać spożycie węglowodanów na poziomie nie większym niż 50 - 55% całkowitej liczby spożytych kalorii. Większość ekspertów zaleca dzienne spożycie węglowodanów w ilości 4,5 - 6,5 g/kg wagi ciała dziennie, a większa ich porcja powinna być zjedzona po treningu, by przyspieszyć regenerację. Będąc sportowcem potrzebujesz węglowodanów prostych jako źródła natychmiastowej energii i uzupełnienia rezerw glikogenu. Ale poza tymi sytuacjami zaleca się spożywanie głównie węglowodanów złożonych w celu dłuższego zapewnienia energii i mniejszej reakcji ze strony insuliny. Również ważna jest ilość zjedzonego błonnika, który także należy do węglowodanów. Optymalne spożycie powinno wynosić 25 - 40g dziennie ( 5 - 8g błonnika nierozpuszczalnego, reszta jako błonnik rozpuszczalny ) i pochodzić z różnych produktów.

TŁUSZCZE

Tłuszcze są to estry wyższych kwasów tłuszczowych i gliceryny. Są także składnikami każdej żywej komórki, gromadzi się w różnych częściach organizmu i odgrywają ważna rola fizjologiczna :
- znajdują się pod skóra w postaci tkanki tłuszczowej.
- otaczają narządy wewnętrzne i pełnia funkcje ochronna.
- są dla organizmu najlepszym źródłem energii, która służy do podtrzymywania wszystkich czynności żywieniowych, jak oddychanie, praca serca, krążenie krwi, trawienie.
- są dobrym materiałem zapasowym dla organizmu.
- niekiedy mogą być wykorzystywane przez organizm w celu uzupełnienia wody lub być traktowane jako źródła wody.

W roślinach związki te gromadzą się jako materiały zapasowe w nasionach i miąższu owoców. Wszystkie tłuszcze są lżejsze od wody i w stanie chemicznie czystym są bezbarwne oraz najczęściej pozbawione zapachu i smaku. Mogą być :
- tłuszcze zwierzęce - w temperaturze pokojowej sa najczęściej ciałami stałymi, zawierają przede wszystkim nasycone kwasy tłuszczowe - wyjątek stanowi tłuszcz rybi - tran.
- tłuszcze roślinne - występują w postaci płynnej i są zbudowane z dużej ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych; linolowego, linolenowego, arachidowego. Ze względu na ciekłą konsystencję nazywa się je powszechnie olejami.

Uwzględniając właściwości wysychania olejów na powietrzu, rozróżniamy oleje :
- nieschnące - maja przede wszystkim zastosowanie w przemyśle spożywczym (oliwa, olej migdałowy).
- schnące - wysychają z jednoczesnym twardnięciem powierzchni dzięki zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych.

Niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe :
- kwas linolowy
- kwas linolenowy
- kwas arachidowy
Są to nieodzowne składniki pożywienia, które absolutnie konieczne są dla organizmu ludzkiego. Występują w żółtkach jaj i tłuszczach rybich, a ponadto w oleju lnianym i konopnym.

WITAMINY

Witaminy są to związki egzogenne (muszą być dostarczone) i spełniające w organizmie role regulatorów (biokatalizatorów). Są to związki organiczne wytworzone przez żywe komórki roślinne. Bardzo niewielkie ilości witamin mogą być produkowane w organizmach niektórych zwierząt ze składników roślinnych, dostarczanych w pokarmie. Skład pierwiastkowy tych związków jest zróżnicowany. Oprócz atomów węgla, wodoru, tlenu i azotu może występować fosfor, siarka, chlor, kobalt. Witaminy stanowią bardzo ważną grupę związków potrzebnych do prawidłowego przebiegu wielu czynności życiowych organizmu. Ilości koniecznych dawek witamin są na ogół bardzo małe. Urozmaicone pożywienie zazwyczaj zapewnia potrzebne ilości witamin, co pozwala na normalne funkcjonowanie organizmu. Brak witamin powoduje awitaminozę, która jest przyczyna wielu dotkliwych zmian chorobowych. W przypadku niedostatecznej ilości witamin występuje hipowitaminoza, której skutki są mało widoczne, lecz bardzo groźne dla zdrowia. Niekorzystny jest także nadmiar witamin, który może doprowadzić hiperwitaminozy.
Witaminy są zaliczane do biokatalizatorów. Ułatwiają one bądź przyspieszają reakcje chemiczne, nie biorąc w nich bezpośredniego udziału.

MINERAŁY

Składniki mineralne (pierwiastki biogenne) odgrywają ważną rolę w regulowaniu wszystkich reakcji w naszym organizmie. Decydują o stałości składu chemicznego oraz utrzymują właściwe pH każdej komórki żywego organizmu. Ze względu na znaczna rozpiętość poszczególnych składników mineralnych, dzielimy je na makroelementy i mikroelementy. Podział ten jest powszechnie stosowany.
Do niezbędnych organizmowi makroelementów należą :
- fosfor - składnik kości, bierze udział w przemianach energetycznych. Przyjmujemy 700-900 mg
- magnez - bierze udział w syntezie białek i przy skurczach włókien mięśniowych. Przyjmujemy 300-370 mg - wapń - odpowiedzialny za skurcze włókien mięśniowych, reguluje prace serca, wzmacnia kości. Przyjmujemy ok. 900 mg
- potas - odpowiedzialny za skurcze włókien mięśniowych, bierze udział w syntezie glukozy i glikogenu oraz przy tworzeniu białek. Przyjmujemy ok. 3500 mg
- siarka - katalizator enzymów, odtruwa organizm.
- węgiel, tlen, wodór, azot, sód, chlor, siarka.
Na te minerały dzienne zapotrzebowanie wynosi 100mg.

Oto podstawowe źródła wybranych pierwiastków :
Wapń - mleko, sery, ciemnozielone jarzyny, jarzyny suszone
Fosfor - mleko, sery, mięso, drób, ziarna zbóż
Żelazo - jaja, chude mięso, warzywa, ziarna zbóż, zielone liście jarzyn
Chrom - tłuszcze, oleje roślinne, mięso

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 36 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 43234
Żywienie szarych komórek
Jeśli chcesz odzyskać energię życiową przestrzegaj następujących zasad żywieniowych:
jedz produkty węglowodanowe, które są powoli wykorzystywane przez organizm, a więc dostarczają energii na wiele godzin;
postaraj się zapewnić organizmowi optymalną ilość wszystkich niezbędnych witamin i składników mineralnych;
ogranicz picie kawy, herbaty, coca-coli, jedzenie czekolady i innych produktów zawierających cukier.

"Żelazna porcja"
Żeby nasz mózg mógł dobrze pracować, musi być odpowiednio dotleniony. Za transport tlenu do tkanek odpowiada hemoglobina, której ważnym składnikiem jest żelazo. Przy niedoborze tego pierwiastka przenosi ona mniej tlenu. Szare komórki tracą sprawność. Czujemy się wówczas zmęczeni, osłabieni, mamy marną kondycję psychiczną. Nasz organizm na szczęście sam potrafi uporać się z różnymi przejściowymi niedoborami. Nie udaje mu się to jedynie wtedy, gdy konsekwentnie i przez długi czas lekceważymy jego potrzeby.

Niezwykle cenne dla nas żelazo występuje zarówno w produktach zwierzęcych, jak i roślinnych. Łatwiej przyswajalne jest żelazo zawarte w mięsie, drobiu, rybach i jajach. Trudniej - w produktach roślinnych, głównie strączkowych. Toteż dobrze jest, jeśli w jadłospisie każdego z nas, a zwłaszcza osób uczących się, znajdą się zarówno potrawy z mięsa (najlepiej białego chudego), ryb morskich, jak i z grochu, fasoli oraz kasz.

Bardzo korzystny wpływ na przyswajanie żelaza wywiera witamina C, pamiętajmy zatem, by posiłki uzupełniać surówkami z owoców i warzyw bogatych w tę witaminę, a do kanapek, sałatek czy zup nie żałować natki pietruszki. Ważne jest także to, co pijemy. Z mocnej herbaty lepiej zrezygnować, a przynajmniej ograniczyć jej picie, ponieważ zawarta w niej tanina blokuje przyswajanie żelaza. Bardziej wskazany jest sok z marchwi, pomarańczy lub czarnej porzeczki.

Coś na lepsze myślenie
Na sprawność naszego mózgu mają wpływ również niektóre pierwiastki: magnez, mangan, potas, fosfor, cynk. Dzięki nim poprawia się pamięć, zdolność koncentracji, zanika ociężałość i uczucie zmęczenia. Niemal wszystkie znajdują się choćby w kakao, płatkach kukurydzianych, bananach, figach, suszonych morelach.

Jeśli nie lubicie owsianki, szpinaku, kaszy gryczanej i soi, jedzcie inne potrawy będące źródłem mikroelementów, na przykład sery, warzywa oraz pestki dyni bądź słonecznika i orzechy włoskie. Większość wymienionych produktów zawiera ponadto cenne witaminy z grupy B oraz prowitaminę A.

Głód przeszkadza w myśleniu
Znana, lecz - niestety - za rzadko przestrzegana zasada racjonalnego odżywiania nakazuje, żeby nie wychodzić z domu bez solidnego śniadania (pierwszy posiłek powinien pokryć 25-30% naszego dziennego zapotrzebowania energetycznego).

Pamiętajmy też, że na pracę mózgu źle wpływają długie przerwy pomiędzy posiłkami. Nie dopuszczajmy więc do tego, by głód blokował nam pamięć i przeszkadzał myśleć. Jedzmy od 3 do 5 razy dziennie, najlepiej o stałych porach. Starajmy się też nie zarywać nocy, korzystać ze świeżego powietrza i jak najwięcej się ruszać, bo najlepiej nawet skomponowana dieta nic nie pomoże, jeśli nie nauczymy się rozsądnie dzielić czasu na pracę i wypoczynek.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 36 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 43234
Posiłek po-treningowy
Na początek trochę wiedzy ogólnej. Węglowodany dzielą się na węglowodany (cukry) proste, węglowodany (cukry) złożone i błonnik. Do węglowodanów prostych należą: glukoza, galakoza i fruktoza. Węglowodany złożone to skrobia i jej pochodne, w tym dekstroza i dekstryna. Błonnik natomiast możemy podzielić na twardy (otręby, płatki owsiane) oraz miękki (pektyny jabłek, owoce cytrusowe, morele, śliwki).

Podstawowym węglowodanem prostym jest glukoza. Jej przechodzenie z krwi do komórek, w tym do komórek mięśniowych umożliwia i ułatwia insulina. W komórkach przetwarzana jest ona w energię. Efektem końcowym trawienia węglowodanów prostych są jednocukry, które wchłaniane przez jelita przenoszone są do wątroby, aby tam być przetworzone w glikogen. Glukoza poza tym, że jest dla organizmu źródłem energii, ma też mniej chwalebną właściwość, czyli zdolność przekształcania się w tłuszcz.

Ale co zjeść po treningu??? Otóż moim zdaniem tylko i wyłącznie węglowodany proste (plus odżywka białkowa ale to nie jest temat tego artykułu). Jeżeli trening odbywa się wieczorem to musi to wystarczyć jeżeli rano lub w godzinach południowych to należy dołożyć normalny posiłek w którym już dominującą rolę mogą odegrać węglowodany złożone (np. stek, pierś z kurczaka plus ryż, makaron czy kasza no i oczywiście warzywa). Aby poprzeć moją teorię posłużę się materiałami, które ukazały się w jednym z dawnych wydań Flexa. One lepiej niż moje opisy powiedzą wam dlaczego zaraz po treningu powinno się spożyć węglowodany proste.

Dr. Charles B. Hensey – „po treningu powinno się jeść węglowodany proste z kilku powodów. Po pierwsze, węglowodany proste bardzo szybko się wchłaniają. Po drugie, silnie pobudzają wydzielanie hormonu anabolicznego – insuliny. Poza bezpośrednimi działaniem anabolicznym insulina ułatwia transport glukozy i aminokwasów do mięśni. Insulina bierze także udział w procesie utrzymywania stałego stężenia potasu we krwi i mięśniach. Podczas treningu duże ilości potasu przedostają się z mięśni do krwi. Insulina uwolniona po zjedzeniu węglowodanów prostych wypompuje z mięśni sód i wpompuje z powrotem potas. Węglowodany proste wspomagają zatem ten korygujący proces. Wielu ludzi stara się powstrzymać stan katabolizmu przyjmując suplementy hamujące wydzielanie kortyzolu, ale nie jest to najlepszy sposób w kontekście przyrostu mięśni. Jeśli kulturysta hamuje katabolizm, nie osiąga takich przyrostów o jakie mu chodzi. Musi on usunąć zanieczyszczenia z mięśni (poprzez katabolizm) dla skuteczniejszego ich przyrostu (poprzez anabolizm). Katabolizm, do którego dochodzi w wyniku treningu w mięśniach jest zupełnie innego rodzaju niż katabolizm wywołany głodzeniem. Ten pierwszy jest istotną częścią całego procesu anabolicznego. lepiej pchnąć ten proces do przodu niż hamować coś, co zachodzi naturalnie. A w tym właśnie pomagają nam węglowodany proste.”

Tak więc reasumując – posiłek po-treningowy jest prawdopodobnie najważniejszym posiłkiem dnia dla kulturysty. O żadnej innej porze ciało nie jest bardziej nastawione na wzrost. Bezpośrednio po treningu potrzeba jest węglowodanów prostych a następnie zaraz potem posiłku wysokobiałkowego.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 36 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 43234
Sztuka zwiększania masy
Dobrze obmyślana strategia postępowania, plan ujmujący obecne możliwości, dietę i suplementację, to w kulturystyce rzecz podstawowa, bez której na próżno można marzyć o efektach.

Dobrze obmyślana strategia postępowania, plan ujmujący obecne możliwości, dietę i suplementację, to w kulturystyce rzecz podstawowa, bez której na próżno można marzyć o efektach. Tymczasem nadal wielu, zbyt wielu kulturystów takiego planu nie ma. Chodzą sobie po prostu dwa, trzy razy w tygodniu, trenują, przerzucają kolejne kilogramy – i tyle. Przy tym wszystkim oczekują, że będą notować duże i szybkie przyrosty. Cóż, każdy może marzyć... W ich przypadku na marzeniach najczęściej się kończy. Bez planu skończą, zastanawiając się po raz setny, dlaczego ich mięśnie nadal są płaskie jak talerze, dlaczego nie chcą rosnąć, dlaczego trening nie przynosi oczekiwanych rezultatów.

Wydarzenia z wnętrza mięśni

Chociaż nie da się dokładnie powiedzieć, w jaki sposób trening z dużymi obciążeniami wywołuje przyrosty masy, wiadomo, jakie czynniki decydują o jej powiększaniu. Do przeprowadzenia tego procesu potrzebujemy dwóch rzeczy:
1. Wytworzenia w organizmie odpowiedniego impulsu
2. Odpowiedniej ilości białek oraz innych składników diety

Testosteron wraz z insuliną, a także kilka innych substancji, wywierają na komórki mięśniowe nacisk, aby wchłaniały więcej aminokwasów, składników, z których powstaje białko. Warto pamiętać, że w mięśniach, pod wpływem treningu przez cały czas zachodzi proces budowania i rozkładania struktur mięśniowych. Celem kulturysty będzie działanie, w celu zminimalizowania procesu rozkładu tkanek mięśniowych i maksymalizowania ilości nowotworzonych komórek. Oczywiście, jedną z dróg do tego, jest dostarczanie do organizmu w obfitych ilościach aminokwasów, to nie wszystko, kluczowym jest dostarczanie ich w odpowiednim czasie... czyli po treningu !

Białka

Spożywając białka, dostarczamy sobie w dużych ilościach te same aminokwasy, które potem krążą w krwiobiegu, do czasu wchłonięcia ich przez mięśnie. Wysokie stężenie aminokwasów we krwi daje sygnał do rozpoczęcia procesu budowy nowych struktur mięśniowych. Co więcej, sygnał ten jednocześnie wywołuje spowolnienie procesu rozkładania już istniejących białek mięśniowych. Wysoka ilość aminokwasów w krwi jest zatem swego rodzaju sygnałem anabolicznym.

Węglowodany

Węglowodany także odgrywają ważną rolę w procesie wzrostu masy mięśniowej. Glukoza jest podstawowym i najważniejszym źródłem energii dla wszelkich tkanek mięśniowych organizmu człowieka, należy dbać o zapewnienie sobie jej w takich ilościach, aby pozwalały one mięśniom pracować efektywnie jak najdłużej. Poza tym węglowodany podnoszą ilość krążącej w krwiobiegu insuliny, która z kolei wpływa na spowolnienie procesu rozkładu tkanek mięśniowych i efektywnie wspomaga dostarczanie aminokwasów do mięśni.
Mamy zatem dwa czynniki, pozostaje jeszcze kwestia tego, w jakim czasie należy je dostarczać do organizmu. Wyniki kilku badań naukowych nie pozostawiają w tym względzie wątpliwości – zdecydowanie przed treningiem, najlepiej w postaci shaka węglowodanowo-białkowego. Dlaczego ? Powody są trzy: insulina, dostarczanie aminokwasów oraz przepływ krwi.

Insulina

Wiadomo, że insulina wpływa ma proces wchłaniania konkretnych składników diety – węglowodanów oraz pewnych aminokwasów, do komórek. Insulina jest uwalniana z trzustki właśnie wtedy, gdy wspomniane składniki pokarmowe pojawiają się w układzie trawiennym. W obecności insuliny, transport aminokwasów i węglowodanów do komórek zachodzi szybciej i w większych ilościach. Dzięki temu mięśnie będą miały dość energii do długotrwałej pracy, co przełoży się na bardziej efektywne treningi. W oczywisty sposób wytworzy to w organizmie silny impuls anaboliczny, którego wykorzystanie będzie zależało od dostarczenia do mięśni dużych ilości aminokwasów oraz zapewnienia im odpowiedniej ilości wolnego czasu na regenerację.

Aminokwasy

Białka są w zasadzie długimi łańcuchami połączonymi w odpowiedniej kolejności aminokwasów. Aby we krwi znalazło się w odpowiednim czasie dużo aminokwasów, należy spożywać taki rodzaj białek, które z jednej strony będą się łatwo rozkładały, a z drugiej – będą źródłem kompletnym, a więc takim, które zawiera wszystkie aminokwasy potrzebne do przeprowadzenia syntezy białek mięśniowych. Jak zapewne wiecie, takimi białkami są białka serwatkowe. Jak już wspomniano, wtłaczaniem aminokwasów do komórek mięśniowych zajmuje się insulina, która jest uwalniana do krwi w odpowiedzi na pojawienie się z pożywieniu węglowodanów. Aby osiągać maksymalne efekty, jednocześnie chronić mięśnie i wytwarzać sygnał do budowania nowych tkanek, należy łączyć w posiłku białka serwatkowe i takie węglowodany, które będą wywoływać szybkie uwalnianie insuliny.

Shake po treningu

Shake węglowodanowo – białkowy spożyty do pół godziny po treningu, szybko odżywi zmęczone mięśnie, dostarczy im cennych węglowodanów i aminokwasów. Pobieranie tych składników, będzie jeszcze bardziej ułatwione z dwóch powodów. Po pierwsze, wyposzczone po treningu mięśnie, będą znacznie szybciej wchłaniać aminokwasy i węglowodany, co tym bardziej ułatwi zadanie insulinie. Po drugie, naukowcy zwrócili uwagę na fakt, że jeszcze kilka godzin po treningu w organizmie utrzymuje się podwyższone tętno, krew w organizmie krąży szybciej. Jest to w zasadzie szczegół, ale uważne przemyślenie sprawy pokazuje, że jest on bardzo ważny. Chodzi o to, że przy przyspieszonym przepływie krwi do mięśni trafia w danym odcinku czasu więcej substancji odżywczych oraz tlenu, mięśnie mogą się w tym czasie szybciej oczyszczać z nagromadzonych ubocznych produktów przemiany materii, itd.
Strategia ta jest prosta, może nawet banalna, ale ilu z was ja stosuje ? Tak naprawdę wielu o niej wie, wielu ma świadomość jej efektywności, a jednak kiedy zapytać ćwiczących na siłowniach, okazuje się, że stosuje ją niewielu. Dlatego jeszcze warto podkreślić – spożywanie shaka`a po treningu w zasadniczy sposób powiększa wasze szanse na osiąganie celów treningowych i osiągnięcie jeszcze większej masy mięśni !
Powodzenia.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 36 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 43234
Niezdrowe frytki
Frytki serwowane w ogromnych ilościach we wszystkich restauracjach typu fast-food mogą mieć natychmiastowe, fatalne w skutkach działanie na tętnice. Takie dane niosą badania przeprowadzone w Nowej Zelandii.
10 mężczyzn zjadło posiłek bogaty w tłuszcz, który jest powszechnie stosowany do smażenia frytek w fast-foodach. (na marginesie dodajmy, że w wielu restauracjach tłuszcz nie jest zbyt często wymieniany). Cztery godziny później badacze stwierdzili, że tętnica w górnym ramieniu pacjentów zaczęła funkcjonować gorzej niż zwykle – przepływ krwi wyraźnie się zmniejszył. Tego typu efektów nie zauważono u osób, które jadły posiłki przyrządzone na świeżym czy niskotłuszczowym oleju. Zwykły olej kilkakrotnie używany do smażenia nie tylko wpływa na podniesienie poziomu „złego” cholesterolu, ale obniża także ten „dobry”, zwiększając w rezultacie ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia, takich jak nadciśnienie i miażdżyca.

Mleko kontra osteoporoza

Osteoporoza jest wielkim społecznym problemem, powodującym w ciągu roku wiele złamań, z tego ok. 85% u kobiet. Naukowcy twierdzą, że w profilaktyce duże znaczenie ma zwiększenie szczytowej masy kości w okresie dojrzewania szkieletu. Wpływają na to: czynniki genetyczne, hormony, odżywianie, aktywność fizyczna. Po przeprowadzeniu serii sondaży uczeni stwierdzili, że spożycie mleka wyższe od przeciętnej wpływa korzystnie na mineralizację kości u nastolatek w okresie dojrzewania. Grupa badanych dziewcząt, która piła duże ilości mleka, miała większy przyrost mineralnej gęstości kości niż grupa, która spożywała go mniej. Prawidłowość ta – choć w mniejszym stopniu – dotyczy również mężczyzn.

Tłuszcze – ważny składnik diety

Tłuszcze możemy podzielić na bezpieczne i mniej bezpieczne dla naszego organizmu. Dobre tłuszcze charakteryzują się tym, że w temperaturze pokojowej zachowują stan ciekły – są to oleje roślinne i tłuszcz rybi. Niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu, stanowią główne źródło witamin A, D, E i K oraz zawierają bardzo dla nas ważne nienasycone kwasy tłuszczowe. Złe tłuszcze to tłuszcze pochodzenia zwierzęcego, takie jak masło i smalec – w temperaturze pokojowej występują w stanie stałym. Powinno się ich unikać, gdyż zawierają głównie nasycone kwasy tłuszczowe; spożywane w nadmiarze prowadzą do arteriosklerozy i są jedną z przyczyn powstawania chorób serca. Tłuszcze w pożywieniu sportowca nie powinny przekraczać 20-30% dostarczanych kalorii. Musisz pamiętać, że 1 gram tłuszczu dostarcza 9 kcal, a 1 gram węglowodanów czy białka tylko 4 kcal. Dla własnego dobra musisz też umieć przeliczać zawartość tłuszczu w produkcie na kalorie.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 36 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 43234
Żywienie zaawansowane
Cukry

Celem, jakiemu służą w naszym przed-treningowym posiłku węglowodany – w szczególności złożone – jest zapewnienie mięśniom odpowiedniego paliwa. Dzięki temu nie wymiękniesz nagle w trakcie ćwiczeń. Kulturyści zazwyczaj nie muszą tak bardzo się martwić uzupełnianiem cukrów, – jako że rzadko dochodzi u nich do całkowitego wyczerpania zasobów glikogenu w trakcie pracy na siłowni. Niewielka dawka węglowodanów jest zwykle zupełnie wystarczająca. Trzeba pamiętać o dostosowaniu cukru do wcześniejszego jadłospisu: jeśli na przykład już wcześniej w ciągu dnia zafundowałeś sobie dużą miskę owsianki, a później poprawiłeś dużym pieczonym ziemniakiem, może wystarczy ci jakieś 20g węglowodanów jako przekąska tuż przed treningiem; jeśli natomiast od rana odmawiałeś sobie cukrów ( czy przypadkiem, czy z powodu diety ) powinieneś być może zwiększyć dawkę do jakichś 50g przed wejściem do siłowni.

Wśród kulturystów uważa się, że wskazane jest spożywanie przed treningiem raczej cukrów nisko-glikemicznych zamiast tych wysoko-glikemicznych, wchłanianie tych ostatnich może bowiem wywołać nagły spadek zawartości cukru we krwi. Z wyjątkiem posiłków po treningu, ogólnie zalecamy raczej trzymanie się cukrów złożonych, niezależnie od wskaźnika glikemiczności. Bardzo dobrym źródłem takich cukrów są zarówno owsianka, jak ryż czy ziemniaki.

Gdyby w trakcie ćwiczeń dochodziło do spadku energii, lub gdy samo dotarcie do sali wymaga przełamania nagłego zmęczenia, zwiększenie wstępnej dawki cukrów może okazać się konieczne.

Proteiny

W gruncie rzeczy chodzi tu bardziej o zapewnienie stałego zapasu aminokwasów niż o szczególny efekt przekładający się bezpośrednio na wyniki ćwiczeń. Powinno się przyjmować proteiny co parę godzin, w ilości nie mniejszej niż gram na kilogram masy ciała. Należy zachować to minimum, włączając proteiny w posiłek przed treningiem. Spokojnie można wrzucić jakieś 20-30 gram lub nieco więcej przy bardzo dużym zapotrzebowaniu na białko. Pamiętajcie jednak – to nie jest najlepszy moment na krwisty stek, bo na jego strawienie potrzeba dużo czasu.

Tłuszcze

Dieta kulturysty powinna w zasadzie możliwie ograniczać tłuszcze – te same zasady stosują się do posiłku bezpośrednio poprzedzającego ćwiczenia.

Czas

Zalecamy zjedzenie ostatniego posiłku na godzinę – dwie przed treningiem. Zbytnie przejedzenie na chwilę przed wysiłkiem może grozić skurczami, poczuciem ociężałości lub nawet poważnie zagrażać ograniczeniem osiągów, ponieważ znaczną cześć energii organizm musi przeznaczyć na trawienie, zamiast na budowanie masy mięśniowej i odbudowę zasobów.

Gdy trenuje się rano, wyniki będą, kiedy węglowodany spożyjemy przed wejściem na siłownię. Jay Cutler już o 6 rano serwuje sobie 20 g białka z jajek i kubek owsianki, by o 7 przystąpić do swoich rutynowych ćwiczeń z obciążeniem. Nie wolno zaczynać na czczo.

Pamiętajcie też o popijaniu wody przed i w trakcie treningu. Jeśli dopuści się do odwodnienia, nawet najlepszy posiłek poprzedzający ćwiczenia nie zapewni Wam idealnych efektów.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 36 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 43234
Wymagania potreningowe

Po treningu należy zadbać szczególnie o białka pochodzenia zwierzęcego, gdyż to właśnie one posiadają najlepiej zbilansowany skład aminokwasowy. Trzeba tutaj zachować jednak pewną ostrożność. Zazwyczaj produkty żywnościowe pochodzenia zwierzęcego, oprócz pełnowartościowego białka, charakteryzują się także dużą zawartością tłuszczu, szczególnie kwasów tłuszczowych nasyconych, które wpływają niekorzystnie na wchłanianie i metabolizm aminokwasów. Uzupełniając straty białka po treningu należy więc zwrócić uwagę, aby dieta obfitowała w produkty zwierzęce o niskiej zawartości tłuszczu, takie jak chude mięso wołowe, drobiowe i wędliny, chude ryby (np. dorsz, tuńczyk, mintaj, morszczuk) oraz chude mleko i produkty mleczne. Poddając produkty obróbce termicznej należy pamiętać, aby unikać procesów smażenia na tłuszczu, a zastąpić je gotowaniem, smażeniem beztłuszczowym lub pieczeniem w folii.
Dostępność białka pokarmowego zależy również od jego strawności. Nawet najbardziej wartościowe białko nie zostanie wykorzystane, jeżeli nie ulegnie ono całkowitemu rozkładowi enzymatycznemu w przewodzie pokarmowym, a uwolnione aminokwasy nie zostaną wchłonięte w jelicie cienkim. Jak się okazuje, niektóre niebiałkowe składniki pożywienia mogą wyraźnie zmniejszać jego biodostępność. Na przykład, zawarty w produktach roślinnych błonnik utrudnia proces enzymatycznego trawienia białka oraz wchłanianie aminokwasów do krwiobiegu. Dlatego też w pierwszych godzinach po treningu należy oddzielać potrawy zawierające pełnowartościowe białko od produktów wysokobłonnikowych, takich jak ciemne kasze, płatki owsiane czy pieczywo razowe.

Najlepiej spożyć odżywkę

Wydaje się, że najbardziej skuteczną metodą, pozwalającą odnowić zasoby białek ustrojowych jest przyjęcie po wysiłku odżywki białkowej lub jeszcze lepiej – odżywki węglowodanowo-białkowej. Drugi rodzaj preparatu zawiera oprócz białka także cukry, które w znaczący sposób wspomagają proces wchłaniania i przyswajania aminokwasów przez organizm. Węglowodany nie tylko dostarczają odpowiednią ilość energii, ale także wzmagają wydzielanie insuliny – hormonu silnie anabolicznego, odpowiedzialnego m.in. za transport i magazynowanie aminokwasów w mięśniach.

Wyczerpujące treningi siłowe zwiększają także zapotrzebowanie organizmu na tzw. Aminokwasy hamujące proces zmęczenia. Dlatego też podawanie w określonych przypadkach odżywek białkowych wzbogaconych niektórymi aminokwasami może przynosić wymierne korzyści. W wielu publikacjach oraz licznych reklamach zaleca się dodatkową podaż aminokwasów rozgałęzionych (walina, leucyna i izoleucyna) oraz glutaminy, argininy i tryptofanu. Zalecenia te jednak wśród wielu naukowców wzbudzają pewne kontrowersje. Większość z nich stoi na stanowisku, że nie ma konieczności spożywania dodatkowych ilości tych związków, jeżeli pokrywane jest ogólne zapotrzebowanie na białko.

Z odbudową białek nie można czekać za długo

Odpowiednią ilość pełnowartościowego białka powinniśmy spożyć nie później niż 2 godziny po zakończeniu ćwiczeń, gdyż zwiększone ukrwienie mięśni sprzyja szybkiej odbudowie białka ustrojowego oraz hamuje zaistniałe procesy kataboliczne. Jak już wcześniej wspomnieliśmy, najlepszą formą odnowy będzie spożycie odpowiedniego preparatu białkowego. W ostatnim czasie na polskim rynku pojawił się nowy, ciekawy produkt amerykańskiej firmy SPORTS ONE – wysokobiałkowa odżywka WHEY 2. Preparat ten, ze względu na swój skład i wartość odżywczą, wydaje się dość ciekawą propozycją dla osób zamierzających sięgnąć po suplement dobrej jakości.

Nie ma co przesadzać

Wiele osób kupujących odżywkę białkową zastanawia się, w jakich porcjach ja spożywać, aby uzyskać najbardziej zadowalające wyniki. Zamieszczane na etykietach informacje są zazwyczaj bardziej uogólnione i – co gorsza – nie zawsze wiarygodne. Producenci niejednokrotnie, chcąc podwyższyć sprzedaż danej odżywki, podają dawki dalece wyolbrzymione, co w żaden sposób nie służy poprawie osiągnięć sportowych. Dawkowanie preparatu białkowego powinno być dopasowane do indywidualnych potrzeb każdego organizmu. Zapotrzebowanie to jest uzależnione od wielu czynników. Generalnie zawartość białka w jednej porcji odżywki nie powinna przekraczać 35 g, gdyż większa dawka tego składnika może zostać przez organizm po prostu niewykorzystana. Specjaliści w zakresie żywienia sportowców zalecają, aby dziennie spożywać nie więcej niż 50 g czystego białka w formie suplementu. W przypadku np. odżywki zawierającej 80% białka, podaż takiego preparatu nie powinna być wyższa niż 62 gramy. Najlepiej porcję taką rozłożyć na dwa razy. Pierwszy raz preparat powinno się spożyć po treningu, drugi – kilkadziesiąt minut przed snem. Pozostałe zapotrzebowanie na ten składnik pokarmowy powinno być pokryte w ramach normalnego pożywienia.

Osoby praktykujące dietę wysokobiałkową powinny również pamiętać, że w okresie zwiększonego spożycia białka należy zadbać również o odpowiednia podaż płynów, wapnia i witamin z grupy B.

Czy nadmiar białka jest bezpieczny dla zdrowia?

Białko to niewątpliwie jeden z najcenniejszych składników pokarmowych w diecie każdego kulturysty. Należy jednak pamiętać, że nadmierne jego spożywanie, wbrew krążącym opiniom, wcale nie służy wzrostowi masy i siły mięśniowej. Co więcej, zbyt wysoka podaż tego składnika może powodować poważne perturbacje zdrowotne.
Nadmierna podaż białka w diecie może przyczyniać się między innymi do:
- silnego obciążenia wątroby i nerek na skutek niepełnego przyswajania i utleniania aminokwasów
- schorzeń dróg moczowych
- odwapnienia kości
- wzrostu reakcji wolnorodnikowych
- wzrostu syntezy homocysteiny – związku inicjującego zmiany miażdżycowe
- upośledzenia pracy systemu nerwowego i mózgu

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Kotlety sojowe liofilizowane

Następny temat

Ilosc skladnikow na kg masy

WHEY premium