W pierwszym dniu trochę te łapki dały mi odczuć (w czasie treningu jak płynęłam) że mam ręce ale przemogłam się i jakoś już później szło.. tzn płynęło
2-gi i 3-ci (dzisiejszy) dzień był ok, zorbiłąm wszystko tak jak mi napisałeś a jutro ostatni dzień treningu, szczerze mówiąc zatęskniłam już za długim dystansem (tzn. jutro mam: 800kr w łapkach) ale na tym w końcu polega rozmaitość ćwiczeń, by nie wprowadzać monotnii.
A i jeszcze zapytam czy czasówkę ostatnią mam zrobić pod koniec treningu IV-go czy mogę wybrać się wypoczęta dnia następnego ??? Jak lepiej ?
Pozatym wielkie dzięęęęki za taką rozpiskę treningu, zapewne się przydała bo pływając przez te ostatnie dni czuję chyba poprawę ćwiczenia w łapkach dużo dają... Czekam na pomoc w następnych treningach, pozdrawiam !!!