SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Ateny 2004

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 19357

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
pinecone85 ZASŁUŻONY
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 4636 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 22462
Nie!!!!!!!!! ****a nie!!!!!!! Przegral .w Dogrywce przegral 3:1.... ale i tak zaprezentowal sie najlepiej ze wszystkich zapasnikow i mam nadzieje ze w Pekinie zamiecie medal

Grappling

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paabloo ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 3237 Wiek 42 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 34974
Znow sie spoznilem...Szkoda bo mial wielka szanse na medal. Ale jest mlody i teraz powinno byc caly czas dobrze w tej chwili jest najlepszym Polskim wolniakiem

Grappling

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paabloo ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 3237 Wiek 42 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 34974
Rywalizacja zapasnikow poza mata:
http://sport.onet.pl/972016,wiadomosci.html 

Grappling

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paabloo ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 3237 Wiek 42 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 34974
Zapasy: wolniacy wygrali z klasykami 18:15

Polscy zapaśnicy w stylu wolnym spisali się w w olimpijskim turnieju lepiej niż ich koledzy z reprezentacji specjalizujący się w stylu klasycznym.

Trójka "wolniaków" (Krystian Brzozowski, Bartłomiej Barnicki i Marek Garmulewicz) zdobyła w ośmiu pojedynkach 18 punktów tracąc 25, natomiast sześciu "klasyków" (Dariusz Jabłoński, Włodzimierz Zawadzki, Ryszard Wolny, Radosław Truszkowski, Marek Sitnik i Marek Mikulski) w czternastu walkach uzbierała zaledwie piętnaście punktów, tracąc aż 56.

Ponadto "wolniak" 22-letni Krystian Brzozowski z Górnika Łęczna był blisko olimpijskiego podium. Przegrał jednak pojedynek o trzecie miejsce, z Kubańczykiem Ivanem Fundorą na punkty 1:3.



http://www.ateny.wp.pl 

Grappling

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paabloo ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 3237 Wiek 42 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 34974
Złotym medalistą olimpijskiego turnieju zapaśników w stylu wolnym w wadze 74 kg został w niedzielę w Atenach Buwaisa Saitiew (Rosja), który wygrał na punkty 7:0 z Giennadijem Lalijewem z Kazachstanu.

Medal brązowy zdobył Kubańczyk Ivan Fundora zwyciężając na punkty 3:1 po dogrywce Polaka Krystiana Brzozowskiego. Po sześciu regulaminowych minutach walki prowadził 1:0 Brzozowski, zawodnik Gornika Łęczna.

Wyniki:

o złoty medal: Buwaisa Saitiew (Rosja) - Giennadij Lalijew (Kazachstan) pkt 7:0

o brązowy Ivan Fundora (Kuba) - Krystian Brzozowski (Polska) na punkty 3:1 po dogrywce

Klasyfikacja olimpijskiego turnieju zapaśniczego w stylu wolnym w wadze 74 kg:

1. Buwaisa Saitiew (Rosja) 2. Giennadij Lalijew (Kazachstan) 3. Ivan Fundora (Kuba) 4. Krystian Brzozowski (Polska) 5. Joe Williams (USA) 6. Murad Gajdarow (Białoruś) 7. Daniel Igali (Kanada) 8. Salvatore Rinella (Włochy)


http://www.ateny.wp.pl 

Grappling

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paabloo ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 3237 Wiek 42 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 34974
Sędziowie "wydrukowali" porażkę - uważa zapaśnik w stylu wolnym, Krystian Brzozowski (74 kg), który przegrał 1:3 na punkty niedzielny pojedynek z Kubańczykiem Ivanem Fundorą o brązowy medal igrzysk olimpijskich w Atenach.

"Sędziowie, to jedna wielka 'drukarnia'. Dzisiaj 'wydrukowali' moją porażkę. Wyraźnie faworyzowali Kubańczyka. Fundora tej walki nie wygrał. Zwyciężyli sędziowie" - powiedział chwilę po zejściu z maty nie ukrywający emocji Brzozowski.

W drugiej minucie miała miejsce kontrowersyjna sytuacja. Polak skontrował przeciwnika, ale przy jego nazwisku na tablicy świetlnej wciąż widniała cyfra zero. Sędziowie dwukrotnie oglądali zapis wideo. Długo zwlekali z podjęciem decyzji. Wreszcie postanowili przyznać Brzozowskiemu jeden punkt. "Powinienem mieć zaliczone trzy punkty. Fundora nie odrobiłby już tej straty" - przekonywał zapaśnik Górnika Łęczna.

Rozstrzygnięcie walki nastąpiło w 20 sekundzie dogrywki. Brzozowski znów miał pretensję do sędziów. "Rywal puścił klamrę, zszedł do nogi i - zgodnie z przepisami - miał pięć sekund na wykonanie akcji. A w jego przypadku trwało to znacznie dłużej, około 15 sekund. W takim przypadku, przy poprawnym sędziowaniu, Fundora powinien otrzymać ostrzeżenie i zejść do parteru, a ja - jeden punkt. Tymczasem na jego koncie pokazały się dwa punkty" - mówił rozgoryczony Brzozowski.

"W trakcie olimpijskiego turnieju zapaśników w Ano Liossia widzieliśmy wiele niesprawiedliwych werdyktów. Można powiedzieć, ze między innymi przez sędziów Brzozowski stracił medal. Faworyzowani są Rosjanie, którzy mają na olimpiadzie wielu działaczy i sędziów. Większość arbitrów z innych krajów sędziuje +pod nich+, aby się nie narazić. Nie znam szczegółów tego układu, ale takie są opinie w gronie szkoleniowców" - powiedział drugi trener reprezentacji Polski, Dariusz Grzywiński.

22-letni Brzozowski był najmłodszym z grona polskich zapaśników w Atenach. Wypadł z nich najlepiej. "To mój największy sukces, ale w ogóle nie jestem zadowolony. Byłem bardzo blisko medalu. Nie wiem, czy taka okazja jeszcze kiedyś się nadarzy" - dodał.

"Na olimpiadzie w Pekinie na pewno stanie na podium. Nie wyobrażam sobie, aby nagle przestał walczyć. Jest szybkim, dynamicznym zawodnikiem. Bardzo dobrze prezentuje się w parterze. W stolicy Grecji nie stracił w tej pozycji żadnego punktu. Niestety, ma jeszcze momenty, w których 'potrafi' się rozluźnić" - twierdzi Grzywiński.

"Od dłuższego czasu psychicznie przygotowywałem się do występu w igrzyskach. Celem był medal. Może w półfinale trochę nie wytrzymałem presji, ale do pojedynku o brązowy medal wyszedłem z wielką wolą zwycięstwa. Oszukali mnie. Gdybym przegrał w uczciwy sposób, przyjąłbym to normalnie. A tak przez miesiąc będę rozpamiętywał przegraną z Kubańczykiem. Czwarte miejsce jest najgorsze dla sportowca" - powiedział polski zapaśnik.

Fundora wywalczył brązowy medal, ale ten wynik został przyjęty w kubańskiej ekipie dosyć chłodno. Trudno się dziwić, bowiem kilka minut wcześniej w finale wagi 60 kg triumfował inny zapaśnik z tego kraju - Miguel Yandro Quintana. Kubańscy sekundanci tak długo cieszyli się z jego zwycięstwa, że... zapomnieli o Fundorze. Kiedy zorientowali się, że już walczy z Brzozowskim, pobiegli ile sił na swoje stanowiska.


http://www.ateny.wp.pl

Grappling

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paabloo ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 3237 Wiek 42 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 34974
Polscy sportowcy zdobyli w igrzyskach olimpijskich w Atenach dziesięć medali: trzy złote, dwa srebrne i pięć brązowych, zajmując w tabeli medalowej dopiero 23. miejsce. To najgorszy start Polaków od 1952 roku, gdy z Helsinek 123- osobowa ekipa wróciła z czterema medalami (1 złoty, 2 srebrne, 1 brązowy).

Mniej medali (dziewięć, w tym jeden złoty) Polacy wywalczyli także w Melbourne w 1956 roku, ale należy pamiętać, że igrzyska w Australii były o połowę mniejsze od ateńskich (151 kompletów medali w porównaniu z 301 w Atenach), a polska reprezentacja - trzy razy mniej liczna (64 osoby; w Atenach - 202).

W stolicy Grecji potwierdziły klasę gwiazdy polskiego sportu. Po kolejne tytuły mistrzów olimpijskich sięgnęli chodziarz Robert Korzeniowski oraz wioślarze Robert Sycz i Tomasz Kucharski. Swój pierwszy złoty medal olimpijski (i dwa srebrne) wywalczyła też pływaczka Otylia Jędrzejczak, potwierdzając przynależność do światowej czołówki.

Nie zawiedli zdobywcy brązowych medali: florecistka Sylwia Gruchała, sztangistka Agata Wróbel, kajakarki Aneta Pastuszka i Beata Sokołowska-Kulesza oraz żeglarz Mateusz Kusznierewicz. Wszyscy oni stawali już wcześniej na podium olimpijskim, w Sydney albo w Atlancie. Praktycznie jedyny "nieplanowany" medal zdobyła w Atenach Anna Rogowska w skoku o tyczce.

Więcej było rozczarowań. Sromotną klęskę ponieśli przedstawiciele sportów walki, którzy z drugich kolejnych igrzysk wracają z pustymi rękami. O krok od medalu byli judoka Robert Krawczyk i bokser Andrzej Rżany, ale w najważniejszym momencie przegrywali w kuriozalnych okolicznościach. Krawczyk dał sobie wydrzeć co najmniej srebrny medal na dwie sekundy przed końcem walki, a Rżany przegrał pojedynek o brązowy medal, bo... nie wiedział, że przegrywa. Bliski medalu był w ostatnim dniu olimpiady zapaśnik Krystian Brzozowski, ale po walce o brąz skarżył się, że sędziowie "wydrukowali" jego porażkę.

Duży zawód sprawili kajakarze, którzy rok wcześniej w mistrzostwach świata zdobyli cztery medale w konkurencjach olimpijskich. Najbardziej zawiedli mistrzowie świata w C-2 500 Paweł Baraszkiewicz i Daniel Jędraszko - w finale przypłynęli na ostatniej pozycji. Tor w Schinias nie okazał się szczęśliwy także dla kolegów Sycza i Kucharskiego. Pechowa porażka wioślarskiej czwórki podwójnej z osadą Ukrainy na długo pozostanie w pamięci kibiców.

Poniżej oczekiwań wypadli strzelcy, na czele z mistrzynią olimpijską Renatą Mauer-Różańską, jeźdźcy, pięcioboiści, łuczniczki. Po naukę pojechały do Aten gimnastyczki w układzie zbiorowym. Kompromitacją był start kolarzy szosowych, którzy zajmowali ostatnie miejsca. Honor ekipy kolarskiej ratowali torowiec Damian Zieliński i "góralka" Maja Włoszczowska, którzy zajęli przyzwoite lokaty, choć medale były poza ich zasięgiem.

Na arenie skupiającej najwięcej uwagi widzów na całym świecie - stadionie lekkoatletycznym Polacy byli widoczni, ale startowali ze zmiennym szczęściem. Były medale Korzeniowskiego i Rogowskiej, były też dobre starty innych. Dzielnie walczyła o medal tyczkarka Monika Pyrek, bliska pobicia rekordu kraju była obrończyni tytułu z Sydney w rzucie młotem, piąta w Atenach - Kamila Skolimowska, rekordy życiowe poprawiali chodziarz Grzegorz Sudoł, Radosław Popławski na 3000 metrów z przeszkodami i Anna Jakubczak na 1500 metrów. W tym ostatnim biegu dobrze zaprezentowała się Lidia Chojecka. Wyróżnić trzeba Krystynę Zabawską w pchnięciu kulą, sztafetę sprinterów, sztafetę 4x400 m kobiet, chodziarza Romana Magdziarczyka. Pozostali wypadli poniżej oczekiwań, a największy zawód sprawił mistrz olimpijski z Sydney w rzucie młotem Szymon Ziółkowski, który nie dostał się do finału.

Na miarę swych możliwości startowali badmintoniści, tenisiści stołowi i ciężarowcy. Ci ostatni wystąpili w mocno osłabionym składzie, w cieniu skandalu dopingowego, który wykluczył z igrzysk najgłośniejsze nazwiska polskiej sztangi. Tenisiści Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski mieli pecha, bo już w pierwszej rundzie trafili na arcytrudnych rywali ze Szwajcarii. Po drugiej stronie kortu stanął naprzeciw Polaków najlepszy tenisista świata Roger Federer.

Siatkarze grali w Atenach bardzo chimerycznie. Potrafili wygrać 3:0 z broniącymi tytułu Serbami, by dwa dni potem przegrać z nie najsilniejszą Grecją. W ćwierćfinale podopieczni Stanisława Gościniaka nie mieli nic do powiedzenia w meczu z późniejszymi zwycięzcami turnieju - Brazylijczykami.

Chyba jedyną grupą zadowoloną z występu są pływacy. Dzięki Otylii Jędrzejczak igrzyska w Atenach były najlepszymi w historii polskiego pływania. Ale nie tylko ona zasługuje na brawa. Na odkrytym basenie wspaniale startowali 19-latek Paweł Korzeniowski i młodsza o rok Paulina Barzycka. Oboje znacznie poprawili rekordy życiowe i tylko drobne ułamki sekundy dzieliły ich od podium. Takich miłych niespodzianek było jednak w stolicy Grecji bardzo mało.

I po Igrzyskach....



http://www.ateny.wp.pl 

Grappling

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
pinecone85 ZASŁUŻONY
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 4636 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 22462
Brak woli walki, brak szybkosci u zapasnikow, sily u judokow, techniki u bokserow. A u wszystkich brak kondycji, wytrzymalosci, braki w spychice i brak motywacji. Czy w Pekinie bedzie lepiej? Czas zamknac ten post. Dziex paablo za wklejanie newsow z aren w Atenachi redagowanie mozna powiedziec tego tematu.

Grappling

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 83 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 2124
szkoda mi Krystiana, szczególnie że jestem z Namysłowa, ale on jeszcze pokarze na co go stać

How you fall doesn't matter.
It's how you land!
http://kaerzetywy.blog.onet.pl/ 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paabloo ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 3237 Wiek 42 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 34974
Mialem juz tutaj nic nie pisac ale jeszcze zapodam dwa art.:

Judo: Za olimpijski bojkot - premia jak za medal

Irański judoka, Arash Miresmaeili otrzyma 120 tysięcy dolarów premii za odmowę występu, podczas olimpijskiego turnieju, przeciwko reprezentantowi Izraela, Ehudowi Vaksowi. Identycznej wysokości premię za zdobycie złotego medalu otrzyma sztangista Hossein Rezazadeh.

Dwukrotny mistrz świata, Miresmaeili był faworytem rywalizacji w wadze 66 kg. Przed przystąpieniem do turnieju głosił swe sympatie do narodu palestyńskiego i zbojkotowanie pojedynku z Vaksem. Po "perswazji" MKOl, który nie jest zwolennikiem mieszania polityki ze sportem - zmienił zdanie. Nie stawił się jednak na wadze przed startem i nie wystąpił na tatami.

Iran od 1979 roku, po islamskiej rewolucji, odmawia uznania państwa izraelskiego. Szefowie irańskiego komitetu olimpijskiego postępek Miresmaeilego określili jako "czyn bohaterski". Natomiast Międzynarodowa Federacja Judo (IFJ) zapowiedziała nałożenie na Irańczyka kary.


Jednym slowem Fanatycy!



http://www.ateny.wp.pl 

Grappling

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

muay thai

Następny temat

Adresy BJJ

WHEY premium