"Korea Północna z większym zaangażowaniem przygotowuje się do wojny wzdłuż granicy z Koreą Południową, a także na zapleczu - uważają eksperci ministerstwa. - Po wybuchu wojny w Iraku w ponad 80 miejscach rozpoczęto budowę tuneli i okopów, a także kamuflowanie infrastruktury wojskowej".
Reżim w Phenianie, umieszczony przez Waszyngton na "osi zła" obok Iraku i Iranu, często powtarza, że będzie celem inwazji Stanów Zjednoczonych. W ten sposób uzasadnia konieczność zbrojeń, w tym - jak daje do zrozumienia - atomowych.
W raporcie napisano, że Korea Północna nieustannie prowadzi prace na rozwijaniem swojego arsenału rakietowego. W tej chwili - podano - dysponuje 600 rakietami typu Scud o zasięgu 300-500 km i setką rakiet typu Rodong o zasięgu do 1300 km.
Zdaniem Waszyngtonu, Phenian może dysponować także pociskami balistycznymi o zasięgu do 4 tysięcy kilometrów.
W raporcie ministerstwo potwierdza, że Korea Północna uruchomiła ponownie reaktor atomowy o mocy 5 megawatów w kompleksie nuklearnym Jongbion 80 km na północ od Phenianu i prowadzi tam prace poza kontrolą Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej.
Budzi to niepokój społeczności międzynarodowej ze Stanami Zjednoczonymi na czele. Dotychczasowe rozmowy z Koreą Północną, prowadzone przez Japonię, Chiny, Rosję, Koreę Południową i USA nie przyniosły rezultatów.
http://info.onet.pl/946937,12,item.html
You Can Run, But You'll Just Die Tired!