nowe zdjecie

Pozdrawiam
metrowiec

hehehe dobre

Qrde wszyscy od razu - "co brałeś" ?
A moze tak sie lepiej zastanowic, ze numer 1 to genetyka a nie koksy w tym sporcie i byle pierwszy lepszy chudzielec jak sie nafaszeruje to i tak nie bedzie mial nawet 45 w łapie bo z koksem owszem przekroczy pewne barjery genetyczne wlasnego organizmu, ale do pewnego stopnia a dalej to sobie moze marzyc i gadac , ze jak by tez tyle bral to byl by taki sam a tak nie jest.



Pozdrawiam. Tomek

"Na tyle jesteś dobry, na ile jest dobry twój najsłabszy punkt"

no ! - musiałem odreagować ten topic

Pozdrawiam. Tomek

"Na tyle jesteś dobry, na ile jest dobry twój najsłabszy punkt"

Metrowiec... mam wrażenie, że znam Cię z realu... ), ostatecznie to nie daleko.

Pozdrawiam.

Nie no spoko, napisał że miał kilka cyklów i jestem tylko ciekawy co się na nie składało. Ja wszystko rozumiem. Pozdrawiam

Spoko, ogólnikowo pisałem strasznie


Pozdrawiam. Tomek

"Na tyle jesteś dobry, na ile jest dobry twój najsłabszy punkt"

a tak sie obrazil jak go koksiarzem jakis gosc nazwal...weryfany

jak mowi stare powiedzenie pszczol- bicepsow nigdy za wiele

sizeXL, po pierwsze nie chodzilo mi o to ze nazwal mnie koksiarzem, tylko o to ze nie mam wnetrznosci. Po drugie w moim mniemaniu koksiarze to tacy ludzie, ktorzy biora koksy w duzych ilosciach, bez przerw i bez glowy.

Pozdrawiam
metrowiec

Metrowiec ma racje ja za koksiarzy tez uważam ludzi biorących giga ilości koksu bez diety i rozumu. A tych co biorą ale z głową +dieta i dbanie o zdrowie to szanuję!

KAIN
"Loved be few Hated by many But respect by all"