Dieta niskoweglowodanowa- rewelacja ale...

Dokladnie 2 i pol tygodnia stosuje diete niskoweglowodanowa - zero chleba,ziemniakow, ryzow, makaronow, klusek, mleka, owocow.
Czyli samo miecho, ryby, wazywa sery, jajka, majonezy, kielbachy, odzywki bialkowe. No i jeszcze aeroby.
Poszlo mi w dol ok 6/7 kg przez te dwa i pol tygodnia. brzuch ladnie zniknal ale jeszzce nie do konca. tak ze jeszcze troche chce pociagnac.

Ale cos sie naczytalem ze bez wegli to organizm w jakiejsc ketozie jest i moze dojsc do zakwaszenia. czy ktos wie czy to bezpieczne i i jesli nie to jak dlugo mozna stosowac?

Dieta niskowęglowodanowa zyskała znacznie na popularności medialnej w ostatnich latach. Niestety zawsze w sytuacji, gdy coś robi się popularne, korzystają z tego osoby niedoświadczone, przekonane o tym, że popularność medialna nie wynika bez powodu. Osoby takie w rzeczywistości nie znają swojego organizmu, nie mają większego pojęcia o podstawach odżywiania, czy aktywności fizycznej, a zabierają się za coś, co zdecydowanie wymaga wyżej wymienionych podstaw.

Pod pojęciem diety niskowęglowodanowej najczęściej obecne jest rozwiązanie żywieniowe, które zakłada ograniczenie węglowodanów w diecie do około 100-150 g dziennie. Z reguły okołotreningowo wprowadzając tzw. carb targeting. Możliwości jest jednak kilka. Dieta ta nie jest dietą ketogeniczną, co sugerujesz w swojej wypowiedzi. Dieta ketogeniczna zakłada ograniczenie węglowodanów do maksymalnie 50 g dziennie, tylko z warzyw, orzechów, nasion, otrębów, czy nabiału. Stosujesz coś, o czym nie masz pojęcia. Dlatego też polecam rezygnację z tego i zastosowanie podstawowych zasad diety zbilansowanej.

Bez wątpienia warto zmienić swoje podejście i wyeliminować błędy, które u Ciebie występują. Są to między innymi:

1. Znaczne ograniczenie kcal w diecie. Wynika to z ogromnych spadków masy ciała w krótkim czasie. Kształtowanie sylwetki nie polega na zrzucaniu mięśni, które są trzy razy cięższe od tkanki tłuszczowej. Spadki masy ciała powinny być jak najmniejsze, przy jak największych spadkach obwodów.
2. Nie należy sugerować się masą ciała jako wyznacznikiem efektów. Istotne są obwody ciała i wygląd sylwetki, a nie kg.
3. Sugerujesz, że trzymasz się diety ketogenicznej i wykonujesz aeroby. Jest to prosta droga do pozbycia się mięśni. Podstawa do treningi siłowe.
4. Dieta niskowęglowodanowa nie polega na spożywaniu produktów przetworzonych jak kiełbasy, czy majonez. Produkty te warto wyeliminować z diety.

jezeli jesz majonezy i kielbasy to pociagnij diete do 8 tygodnia stosowania i odpusc

Ketoza(kwasica ketonowa) nie ma wplywu na zdrowie a smieciowe jedzenie ktore spozywasz ma

Jakie smieciowe jedzenie?????
Wszsytko co najlepsze jem.
Moze jakas mala rada? Ale nie na 10 stron tylko krotka sugestia w trzech zdaniach.

majonez i te twoje kielbachy to wlasnie szmatowe jedzenie

no i znowu temat sie zaczyna

Przeciez majonez to jajka - to co w nim zlego?

ale tłuszcz bardzo przetworzony

bimbam tak trzymaj!!!czemu uwazacie ,ze to jest smieciowe jedzenie ??ja tego nie rozumiem...ludzie wrzucie na luz przeciez jak tak dalej pojdzie to wg Was wszystko bedzie szkodliwe dla zdrowia nic nie bedzie mozna jesc!!pozdrawiam bimbam

princessa - jezeli nie masz pojecia o tym co jest zdrowe, a co niezdrowe to ciiiiiiii, bo widze, ze nawet gowno moze byc zdrowe w/g ciebie...

nie pisz glopot bo akurat to nie jest zdrowe nie lubie jak ktos pisze ze majonez np to smieciowe jedzenie przeciez ten czlowiek co to pisal nie je tego majonezu sloikami zrozum to czlowieku ale mnie wkurzyles!!!!!!!