SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

ciekawostki

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 184562

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 36 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 43234
Rusza produkcja mleka zapobiegającego zawałom



Produkcja mleka wzbogaconego kwasami tłuszczowymi omega-3, które spożywane regularnie zapobiega wielu chorobom, m.in. zawałom, ruszy w Spółdzielni Mleczarskiej "Sudowia" z Suwałk (woj. podlaskie). Będzie to pierwszy tego typu produkt w Polsce.

Dotychczas podobne mleko z dodatkiem kwasów tłuszczowych z grupy omega-3 było dostępne na rynku amerykańskim i japońskim, a od niedawna - również w Niemczech.

Kwasy tłuszczowe omega-3 występują prawie wyłącznie w tłuszczu ryb morskich. Używane w mleku z Suwałk będą pochodzić z ryb atlantyckich, ale mleko z tym dodatkiem nie posiada w ogóle smaku ani woni ryb.

Kwasy te obniżają ryzyko występowania choroby zawałowej serca. Korzystnie zmniejszają możliwość tworzenia skrzepów krwi. Obniżają także poziom złego cholesterolu, tj. LDL, a podwyższają zawartość dobrego, czyli HDL. W ten sposób ograniczają zmiany miażdżycowe w naczyniach krwionośnych.

Kwasy wspomagają także proces widzenia - są ważnym składnikiem siatkówki oka. Korzystnie wpływają na funkcjonowanie mózgu, gdyż są zasadniczym składnikiem błony komórkowej komórek nerwowych. Łagodzą objawy depresji i zaburzeń pamięci.

Dodane witaminy A, C i E mają działanie ochronne wobec kwasów tłuszczowych omega-3 i poprawiają ich wchłanianie w organizmie. Poza tym wzmacniają system odpornościowy i zmniejszają poziom wolnych rodników - bardzo szkodliwych dla organizmu.

Patent na użycie kwasów tłuszczowych omega-3 w mleku pochodzi z 2002 roku, a jego właścicielem jest Instytut Mleczarstwa w Warszawie. W tej chwili Spółdzielnia Mleczarska "Sudowia" ma wyłączność na jego stosowanie. W Europie znane są dwa patenty, które umożliwiają dodawanie kwasów omega-3 do żywności.

Suwalska spółdzielnia przez rok przygotowywała się do wprowadzenia produktu na polski rynek. Na razie głównymi odbiorcami modyfikowanego mleka będą sklepy i hurtownie ze Śląska i Suwalszczyzny.

Prezes "Sudowii" Bożena Dobrzyń poinformowała w piątek PAP, że pierwsza partia mleka trafi na rynek w końcu czerwca, gdyż tydzień będzie trwało zakończenie jego procesu produkcyjnego.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 36 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 43234
Odkryto receptor dla hormonu związanego z rozwojem otyłości



Białko, które jest receptorem dla adiponektyny, hormonu regulującego metabolizm cukrów i tłuszczów, biorącego udział w regulacji masy ciała - zostało zidentyfikowane przez badaczy z USA.

Wyniki, które nie tylko ułatwią zrozumienie podłoża rozwoju otyłości, ale też mogą zaowocować metodami jej leczenia, zamieszcza najnowszy numer pisma "Proceedings of the National Academy of Sciences".

Adiponektyna jest produkowana przez komórki tkanki tłuszczowej. Odgrywa ważną rolę w metabolizmie glukozy i związków tłuszczowych.

Do tej pory badaczom udało się zaobserwować, że za niski poziom adiponektyny występuje we krwi osób cierpiących na otyłość i cukrzycę typu II. Z kolei podawanie syntetycznej wersji hormonu otyłym myszom powodowało spadek masy ciała zwierząt i normalizacji metabolizmu glukozy.

Wiadomo też było, że rola adiponektyny w regulacji przemiany materii polega m.in. na pobudzaniu spalania kwasów tłuszczowych w wątrobie i mięśniach. Jednak szczegółowy mechanizm jej działania nie został dobrze poznany. Dotychczas nie udało się też zidentyfikować receptora za pośrednictwem, którego wykonuje ona swoje funkcje.

W poszukiwaniu tego receptora zespół Harveya Lodisha z Instytutu Badań Biomedycznych Whiteheada w Cambridge (stan Massachusetts) prowadził badania na mysich komórkach z krwi zmienionych genetycznie tak, że produkowały w nadmiarze różne białka powierzchniowe. Białka te były zaliczane do grupy potencjalnych kandydatów na receptor adiponektyny.

Następnie do hodowli dodawano malutkie magnesy w kształcie koralików, do których dołączono cząsteczki adiponektyny. W ten sposób badacze chcieli wyłowić komórki posiadające na powierzchni receptor dla hormonu.

Okazało się, że magnetyczne koraliki najsilniej łączyły się z komórkami produkującymi T-kadherynę. Należy ona do rodziny białek błonowych (tj. zlokalizowanych w błonach komórek), które regulują interakcje między komórkami - ich wzajemne przyleganie i przemieszczanie w organizmach rozwijających się i dorosłych.

Oprócz tkanki nerwowej i płuc, T-kadheryna jest produkowana także w komórkach śródbłonka wyściełającego naczynia oraz w komórkach mięśni gładkich, gdzie zdaniem badaczy oddziałuje z adiponektyną.

Autorzy oceniają, że ich odkrycie pomoże lepiej zrozumieć rolę tkanki tłuszczowej i adiponektyny w regulacji metabolizmu, a ostatecznie może doprowadzić do wynalezienia nowych sposobów leczenia otyłości i związanej z nią cukrzycy typu II.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 37 Napisanych postów 3062 Wiek 34 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 29715
Zakrześ kiedy dostałeś bolda bo dopiero teraz zauważyłem, a tak to gratuluje i fajny artykuł tu tworzysz

pozdrawiam, Witek "Onkel" Pomećko

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 36 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 43234
przed wczoraj
dzięki

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 36 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 43234
Toksyczne substancje zagrażają nam w codziennym życiu



Chemikalia kumulujące się w organizmie, substancje trwałe, które nie ulegają rozpadowi, oraz związki zaburzające gospodarkę hormonalną organizmu zagrażają ludziom na całym świecie.

Światowy Fundusz na rzecz Przyrody w Polsce (WWF Polska) rozpoczął w środę akcję na rzecz ochrony przed toksycznymi chemikaliami.

Kampania rozpoczęła się w Warszawie badaniem krwi kilkunastu znanych osób. Próbki są anonimowe, oznaczone kodem znanym jedynie notariuszowi.

Wyniki badania będą gotowe we wrześniu. Wtedy osoby poddane testom zdecydują, czy chcą zapoznać się z wynikami i czy wyrażają zgodę na ich publikację.

Badanie, które rozpoczęło się w środę, ma pokazać, że we krwi przypadkowo wybranych osób można znaleźć wiele substancji chemicznych o toksycznych właściwościach, które przedostają się do naszych organizmów z otaczających nas produktów codziennego użytku.

To pierwsze tego typu przedsięwzięcie w Polsce. Analiza obejmie grupy najbardziej rozpowszechnionych związków: PCB, OCP, PBDE, ftalany, PFOA i PFOS. Chemikalia te występują między innymi w środkach ochrony roślin, detergentach, kosmetykach, farbach, lakierach, meblach i odzieży. Związki fluoropochodne (PFOA/PFOS) wykorzystywane są przy produkcji tkanin, opakowań do żywności oraz teflonu.

Ftalany można znaleźć w wyrobach z plastiku (w tym PCV). Niektóre z tych substancji są też składnikami puszek, plastikowych butelek, a także obudowy komputerów i telewizorów.

W ramach akcji WWF zamieszcza na swoich stronach internetowych szczegółowe informacje na temat REACH i rady, jak można zmniejszyć ryzyko przyswajania szkodliwych chemikaliów w codziennym życiu.

Światowa produkcja chemiczna wzrosła od mniej więcej 1 miliona ton rocznie w latach 30. XX wieku do około 400 milionów ton w 2000 roku. Do końca lat 90. w Unii Europejskiej zarejestrowano około 100 000 związków chemicznych, z których 30 tys. produkowanych jest rocznie w ilościach powyżej 1 tony. Z wieloma z nich stykamy się codziennie.

Obecnie jedynie 14 proc. wszystkich wykorzystywanych przez człowieka związków chemicznych produkowanych w ilościach powyżej 10 ton to substancje, którym towarzyszy informacja o bezpieczeństwie ich stosowania.

Niektóre z tych powszechnie wykorzystywanych w przemyśle związków mogą powodować zaburzenia w organizmach ludzi lub prowadzić do poważnych schorzeń. Wiele z nich ma charakter trwały i kumuluje się w ciele, a nawet może być przekazywane na następne pokolenia.

Przykładem są polibromowe związki zmniejszające palność (PBDE), stosowane często do produkcji trudno zapalnych tkanin obiciowych, mebli i sprzętów domowych czy biurowych. Podejrzewa się, że mogą one wywoływać zaburzenia układu hormonalnego. Związki te są bardzo trwałe i wykazują zdolność do akumulowania się w organizmach żywych. Można je dzisiaj znaleźć w ciele ludzi i zwierząt zarówno na obszarze Arktyki, jak i w Europie czy Ameryce Północnej.

Podobnie ma się rzecz z pestycydami produkowanymi na bazie chloru. Pozostałości DDT, popularnego pestycydu, który prawie zupełnie wycofano z użycia w latach 80., można nadal znaleźć w organizmach ludzi.

"To jest stary środek. Został wymyślony w roku 1939 przez profesora Muellera, który dostał nawet za to nagrodę Nobla. Uznano, że DDT to jest środek cudowny, który rozwiązuje wszystkie problemy. Był używany do zwalczania malarii w krajach tropikalnych i były nim posypywane główki dzieci, żeby zwalczać na przykład wszy" - powiedział na środowej konferencji prasowej dyrektor WWF Polska, Ireneusz Chojnacki.

"W 2001 roku zostały opublikowane dane ze Stanów Zjednoczonych. Wynika z nich, że DDT wpływa niekorzystnie na rozwój dzieci. Jego wpływem mogą być spowodowane przedwczesne porody i zbyt niska waga płodu" - dodał.

Obecnie stosuje się jeszcze DDT w Afryce Równikowej do walki z malarią. Jego opary przedostają się do górnych warstw atmosfery, przemieszczają się nad półkulę północną i spadają w postaci deszczu i śniegu na kraje Europy Północnej aż do koła podbiegunowego.

"Dlatego najbardziej obecnie narażoną na szkodliwy wpływ DDT grupą są Eskimosi. Żywią się oni przeważnie mięsem i rybami, pobierają więc DDT nie tylko bezpośrednio z wody, ale również za pośrednictwem pokarmu" - mówił dyrektor Państwowego Zakładu Higieny, prof. Jan K. Ludwicki.

Obecnie obowiązujące przepisy prawne nie zapewniają ludziom ani przyrodzie należytej ochrony przed niebezpiecznymi chemikaliami. Zgodnie z aktualnym prawem, wszystkie te związki, które zostały wprowadzone na rynek przed rokiem 1981 (większość obecnie stosowanych), nie muszą przechodzić badań toksykologicznych i ekotoksykologicznych.

WWF i inne organizacje pozarządowe wzywają Unię Europejską do przyjęcia takiej wersji przepisów, która zagwarantuje weryfikację toksyczności substancji wykorzystywanych w przemyśle oraz zapobiegnie wykorzystywaniu najbardziej szkodliwych związków.

W lutym 2004 Komisja Europejska opublikowała Strategię Przyszłej Polityki Chemicznej, w której zaproponowała nowy system regulacyjny dla rejestracji, oceny i autoryzacji związków chemicznych. Projekt o nazwie REACH regulowałby wykorzystanie przez przemysł związków chemicznych.

Skrót REACH pochodzi od angielskich słów Registration, Evaluation i Authorisation of Chemicals (rejestracja, ocena i autoryzacja chemikaliów).

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 36 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 43234
Papierosy zabierają 10 lat życia



Palacze umierają średnio o 10 lat wcześniej niż niepalący. Jednak zrywając z nałogiem, nawet w wieku 50 lat, o połowę zmniejszają ryzyko przedwczesnej śmierci.

Odkrycie to jest wynikiem trwającego 50 lat badania zagrożeń związanych z paleniem. Wykazano w nim, że jeśli ludzie rzucą palenie do wieku 30 lat, niemal w pełni mogą uniknąć ryzyka przedwczesnego zgonu.

"Palenie papierosów zmniejsza spodziewaną długość życia o 10 lat" - uważa 91-letni profesor Uniwersytetu Oksfordzkiego Richard Doll, odkrywca związku pomiędzy paleniem a nowotworem.

"To oczywiste, że konsekwentne palenie papierosów podwaja śmiertelność w dorosłym życiu - u ludzi w wieku średnim i starszych. Jasne jest też, że rzucenie palenia może dużą część tego ryzyka wykluczyć" - powiedział badacz.

Richard Doll oraz Bradford Hill potwierdzili związek pomiędzy paleniem i nowotworem płuc w badaniu opublikowanym w "British Medical Journal" 26 czerwca 1954 r.

Pół wieku później Doll i profesor Oksfordu Richard Peto poinformowali o wynikach innych, trwających 50 lat badań, prowadzonych na 34,439 tysiącach Brytyjczyków.

Na początku zaplanowano jedynie projekt pięcioletni. Wstępne wyniki badań okazały się jednak tak intrygujące, że badanie potrwało pięć dekad. Badania potwierdziły, że palenie wywołuje raka płuc oraz że powoduje też choroby serca.

Uznaliśmy, że lepiej będzie dłużej poprowadzić pracę i sprawdzić, czy to już wszystkie możliwe choroby - wspominał Doll. - "Przez ten czas stwierdziliśmy, że palenie wydaje się wywoływać jeszcze około 25 chorób i że przy konsekwentnym paleniu śmiertelność podwaja się".

Trwające 50 lat badanie dotyczyło mężczyzn urodzonych w latach 20., którzy w wieku około 18 lat - gdy brali udział w II wojnie światowej - zostali pokoleniem nałogowców na niespotykaną wcześniej skalę. Obserwacje wykazały, że około dwie trzecie tych ludzi umarło z powodu nałogu.

Od kiedy Doll rozpoczął badania, tytoń zabił na całym świecie około 100 mln ludzi.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 36 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 43234
Naturalna bezkofeinowa arabica



Kawę z gatunku Coffea arabica, o naturalnie niskiej zawartości kofeiny, odkryto w Etiopii. Krzyżowanie jej ze szczepami hodowanymi na skalę przemysłową może wprowadzić na rynki smaczną, naturalnie bezkofeinową kawę - informuje "Nature".

Kawa bezkofeinowa stanowi około 10 proc. światowego rynku kawy, mimo że w procesie pozbawiania kofeiny ziarna tracą ważne związki smakowe i zapachowe.

Najczęściej uprawianą i najpopularniejszą na świecie kawą jest arabica (Coffea arabica). Zawiera ona jednak kofeinę. Dotychczasowe próby przenoszenia cechy "bezkofeinowości" z dzikiej, naturalnie bezkofeinowej kawy z Madagaskaru, zawodziły - z powodu istnienia w tych roślinach silnych barier genetycznych. Jeśli by się nawet powiodły, taka kawa byłaby także prawdopodobnie gorszej jakości.

Naturalnie bezkofeinowy szczep C. arabica odkryli ostatnio Paulo Mazzafera i jego współpracownicy, którzy w Etiopii natrafili na C. arabica z naturalną, bardzo niską zawartością kofeiny (w liściach i innych częściach rośliny).

Naukowcy sądzą, że tę cechę roślin można przenieść - drogą regularnych krzyżówek w obrębie jednej odmiany - z kawy niskokofeinowej na bardzo wydajne, uprawiane na skalę przemysłową szczepy C. arabica o bardzo wysokiej jakości.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 36 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 43234
Ziarno zjadamy od ponad 20 tys. lat



Człowiek urozmaicił swoją dietę ziarnem dzikich traw już 23 tys. lat temu, czyli o 10 tys. lat wcześnej niż dotąd sądzono - informuje "Proceedings of the National Academy of Sciences".

W dobie paleolitu ludzie żywili się małymi i średnimi zwierzętami kopytnymi, długi czas nie wykrzystując innych źródeł pokarmu.

Choć do długo ignorowanych pokarmów bez wątpienia należały rośliny, niemal wszystkie wcześniej prowadzone badania skupiały się na szczątkach zwierzęcych. Ponieważ szczątki roślinne zachowują się znacznie gorzej niż zwierzęce, trudno jest udokumentować ich obecność w diecie człowieka paleolitu.

Badając kolekcję znalezionych niedawno pozostałości roślinnych ze stanowiska archeologicznego liczącego 23 tys. lat, zwanego Ohalo II w Izraelu, Ehud Weiss z Uniwersytetu Harwardzkiego i jego współpracownicy odkryli jedne z pierwszych dowodów na to, że rośliny miały swoje miejsce w paleolitycznej diecie.

Na stanowisku tym znaleziono niemal 19 tys. dobrze zachowanych nasion traw. Ponad 16 tys. małych nasion pochodzi od traw, a jedynie 2,6 tys. większych nasion - ze zbóż.

Oznacza to, że dieta oparta na dużej różnorodności nasion ewoluowała o jakieś 10 tys. lat wcześniej niż to oceniano.

Oprócz zbóż, takich jak dzika pszenica i jęczmień, naukowcy znaleźli też dowody na to, że ludzie zjadali mnóstwo różnych drobniejszych nasion dzikich traw.

Badania młodszych stanowisk archeologicznych dowodzą, że z diety zniknęły one w okresie pomiędzy 12,5 a 8 tys. lat temu, gdy rozpoczęto uprawę większych roślin zbożowych, które dawały więcej cennego pokarmu, a ich uzyskanie wymagało mniej wysiłku.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 36 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 43234
Krem z ludzkiego mleka zwalcza brodawki



Krem wykonany z ludzkiego mleka pomaga znacznie zmniejszyć, a nawet pozbyć się brodawek - poinformowali lekarze ze Szwecji ma łamach "New England Journal of Medicine".

Krem o nazwie Hamlet (pełna angielska nazwa to: Human Alpha- lactalbumin Made Lethal to Tumor Cells) w aktywny sposób "zmusza" komórki brodawek do samozniszczenia, gromadząc się w ich jądrach komórkowych i działając na ich procesy kontrolne.

Popularne brodawki, które najczęściej pojawiają się na dłoniach i stopach, mogą być odporne na leczenie kremami.

Jednak naukowcy ze Szwecji, kierowani przez Lotta Gustafssona z Uniwersytetu w Lundzie, stwierdzili, że codzienne stosowanie przez trzy tygodnie pewnych związków zawartych w mleku ludzkim zmniejszyło wielkość brodawek o co najmniej 75 proc. Taki efekt uzyskano u wszystkich 20 osób, na których skórze zastosowano krem.

Podobny efekt zauważono jedynie u 15 proc. sposóród innych 20 osób, które potraktowano placebo.

Efekty pracy Szwedów można w przyszłości wykorzystać do celów innych niż samo leczenie brodawek. Ta sama klasa wirusów, które powodują ich pojawianie się, może bowiem odpowiadać także za powstawanie raka szyjki macicy, brodawczaków genitaliów i pewnych typów nowotworów skóry.

Ponieważ obecnie lekarze potrafią w tani sposób pozbawić pacjenta brodawek zamrażając je, nowy krem prawdopodobnie nigdy nie będzie w stanie konkurował z istniejącymi, niedrogimi metodami terapii skórnych brodawek pochodzenia wirusowego - uważają Jan Bouwes Bavinck i Mariet Feltkamp z Centrum Medycznego Uniwersytetu w Leiden.

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 36 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 43234
Niewidoczne tłuszcze w naszym pokarmie



Większość tłuszczów zwierzęcych występuje w naszym pożywieniu jako tłuszcze ukryte (niewidoczne) - ostrzega w rozmowie z PAP specjalistka ds. żywienia z Centrum Zdrowia Dziecka dr Anna Stolarczyk.

"Tłuszcze zwierzęce mogą stanowić naturalny składnik produktu, ale mogą także zostać dodane w trakcie jego przetwarzania. Najwięcej tłuszczów niewidocznych jest w mięsie i wędlinach, a także w mleku i serach oraz w produktach cukierniczych i orzechach" - zwraca uwagę dr Stolarczyk.

Specjalistka z Centrum Zdrowia Dziecka podkreśla, że nawet w "chudej szynce" jest ukryty tłuszcz. Szklanka tłustego mleka zawiera ponad 7 g tłuszczu, 100-gramowy kotlet schabowy (surowe mięso) zawiera 10 g tłuszczu, a taka sama porcja karkówki ma aż 23 g tłuszczu.

Zdaniem dr Stolarczyk, najbardziej korzystne dla zdrowia są tłuszcze roślinne. W jej opinii, mają one szczególne znaczenie dla zdrowia i prawidłowego funkcjonowania organizmu, gdyż są najlepszym źródłem wielonienasyconych kwasów tłuszczowych".

Tłuszcz jest składnikiem odżywczym niezbędnym dla organizmu przez całe życie, jednak w okresie dzieciństwa ma decydujący wpływ na zdrowie i prawidłowy rozwój. W diecie niemowląt i małych dzieci (do trzeciego roku życia) nie należy ograniczać spożycia tłuszczu.

W okresie niemowlęcym, kiedy dziecko jest karmione piersią, wszystkie niezbędne kwasy tłuszczowe otrzymuje z mleka matki. Jest to pokarm bogaty w wielonienasycone kwasy tłuszczowe i jego skład jest trudny do odtworzenia w mleku modyfikowanym.

"Tłuszcz pokarmu kobiecego to źródło energii - stanowi około 50 procent wartości energetycznej mleka, a wielonienasycone kwasy tłuszczowe w pokarmie matki są wykorzystywane do budowy tkanki nerwowej mózgu" - podkreśla dr Stolarczyk.

Jak wyjaśnia, dojrzewanie układu nerwowego dziecka trwa do mniej więcej 18 miesiąca życia, dlatego "od jakości tłuszczu dostarczanego z pożywieniem zależy w dużym stopniu rozwój, zdrowie i sprawność intelektualna dziecka".

Zdaniem dr Stolarczyk, jeśli niemowlę nie jest karmione piersią, to przez pierwszy rok życia "powinno być karmione mlekiem modyfikowanym, w którym tłuszcz mleka krowiego całkowicie lub częściowo jest zastąpiony mieszaniną olejów roślinnych".

Tłuszcze roślinne zawierają m.in. niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), konieczne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Wpływają m.in. na cykl metaboliczny komórek i zapewniają optymalny rozwój mózgu.

Z badań opublikowanych przez Instytut Żywności i Żywienia w 2003 roku wynika, że spożycie tłuszczu w Polsce jest bardzo wysokie, szczególnie u osób powyżej 10 roku życia. W populacji męskiej - 77,4 proc. posiłków odznaczało się zbyt wysokim spożyciem tłuszczu w porównaniu do normy, a u kobiet/dziewcząt - 62,2 proc.

Od środy w Warszawie trwa trzydniowy kongres "Żywność, żywienie a zdrowie w Polsce zintegrowanej z Unią Europejską".




Zmieniony przez - zakrześ w dniu 2004-06-25 06:18:05

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Kotlety sojowe liofilizowane

Następny temat

Ilosc skladnikow na kg masy

WHEY premium