SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

6ripley - przygotowania do MP hardstyle kettlebell 2024

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 8368

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6516 Napisanych postów 62312 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777745
No szacun 1300 w to już jest ogień

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2713 Napisanych postów 3771 Wiek 29 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 222826
Dzięki, kiedyś robiłam interwały to udawało się maks 1100 wkręcić.
Zgadnijcie co się zwolniło dzisiaj o 19:30

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2713 Napisanych postów 3771 Wiek 29 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 222826
Czołem,

Dzisiaj pressy, nie brałam 28 żeby nie kusiło miało być docelowo 3x3 na 26, dwie serie weszły a w ostatniej już tylko dwa powtórzenia. Dorzuciłam jeszcze single na tym ciężarze między serie podciągania. Do tego ring rows, dipy, seesaw pressy na 20 w siadzie i snatche.
360 repów w 12 minut na 12kg dla przyzwyczajenia się do tempa, trzeba naprawdę sporego skupienia. Dwa razy się zamyśliłam na sekundę, przestałam patrzeć na czas i zaraz musiałam nadganiać, naprawdę łatwo je stracić a odzyskanie ich to spory koszt i w pewnym momencie staje się mało opłacalny bo okupiony zbyt dużym wysiłkiem i w rezultacie ponownym spadkiem tempa. Także trzeba się pilnować od początku do końca bo można wpaść w błędne koło.

Jutro off.


Pozdro!


Zmieniony przez - 6ripley w dniu 2024-02-07 15:57:54
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2713 Napisanych postów 3771 Wiek 29 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 222826
Hej,

Wczoraj dwa pączki wjechały. Jak co roku, mam ochotę, jem, jestem rozczarowana . Z nadzieniem czekoladowym był słaby, twardy i suchy (i kurde nadzienie też suche). Z truskawką i białą czekoladą już lepszy, ale białej czekolady były ze trzy wiórki na górze i tyle. Ale ciężko się spodziewać super pączków akurat na tłusty czwartek, chociaż były kupione w miejscu z dobrymi recenzjami.

Dzisiaj TGU. Z barkiem zdecydowanie lepiej ale jeszcze coś czuję. Konserwatywnie więc skończyłam na 30kg.

Snatche były dzisiaj główną atrakcją:
2 minuty 60 snatchy na 16kg
1 minuta przerwy
1 minuta 30 snatchy na 18kg
30s przerwy

I tak do 10 minut pracy łącznie (kończyłam więc częścią z 60 snatchami). Było ciężko, jak zazwyczaj jestem cichą trenującą tak dzisiaj różne dziwne dźwięki się ze mnie wydobywały .

Potem brzuch, wieczorkiem squash na dobre rozpoczęcie weekendu.


Pozdro
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12195 Napisanych postów 22041 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627637
Patrz - a właśnie pisałam w spamie ze nic o paczkach nie było... My do roboty zamówiliśmy dzisiaj z Pączusia z Świętojańskiej, zobaczymy czy dzień po są lepsze..

Kciuki za bark zaciśnięte, widać ze on trochę odpoczynku, albo mniejszych ciężarów potrzebuje.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2713 Napisanych postów 3771 Wiek 29 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 222826
A dzień po tłustym czwartku międzynarodowy dzień pizzy. W Lidlu były jakieś pół gotowce (zestaw ciasto plus sos), zrobiłyśmy sobie i całkiem spoko na szybko. W zeszłym roku dość często robiłyśmy pizzę od podstaw, ale to trzeba ciasto zrobić, dać mu odczekać, sos podgotować i doprawić i jednak trochę czasu schodzi, a tutaj wystarczy rozwinąć ciasto, posmarować sosem i wrzucić dodatki.

Dobra, koniec o żarciu . W piątek jeszcze wleciał squash i mamy już nawet fajne akcje. Zaczęłam dobiegać do wcześniej niemożliwych piłek, E. też jakaś szybsza i mniej przewidywalna .
Wczoraj nogi, siady do 34kg na trzy, potem parę serii na 32kg. Do tego zakroki, RDL, uginanie hantla na dwójki (masakrycznie ciężkie).
Teraz lecę na pressy .

Pozdro
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Kurcze przegapiłem dzień pizzy. A dawno nie jadłem. A jak bark przy squash'u?? nie boli?

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2713 Napisanych postów 3771 Wiek 29 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 222826
O dziwo przy squashu zupełnie okej, aktualnie problem jest przy rotacji ze zgiętym łokciem (na przykład pozycja do przysiadu ze sztangą, z kettlem już nie ma problemu).

Wczoraj organizator zawodów odpalił live streama i dowiedziałam się że źle robię przysiady . Ale trudno, spróbujemy poprawić.

Wczorajszy press z sukcesami, cztery serie jedynek: dwie na 28kg, jedna na 28,5kg i ostatnia na 29kg. W ramach kondycji dołączyłam do zajęć metcon bo czułam że plecy zupełnie nie są gotowe na snatche. Dzisiaj wolne.


Pozdro
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2713 Napisanych postów 3771 Wiek 29 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 222826
Hej,

Wczoraj chyba jakiś niekorzystny biomet bo nie dość że nie mogłam zasnąć to obudziłam się o 4:20 i koniec spania . Trening odpuściłam.

Dzisiaj już dużo lepiej, na tyle że obudziłam się w takim momencie budzika którego chyba jeszcze nigdy nie słyszałam . Trening bez kombinowania, TGU jedynkami na sprawdzenie kondycji barku. Miła niespodzianka, na prawą rękę weszła ponownie czterdziestka, bez dyskomfortu i bez większych trudności. Lewa jednak miała problemy już przy 32kg, wydaje mi się że to częściowo psychika a częściowo ciało hamuje żeby znowu coś nie przeskoczyło.

Potem tempówki snatchowe (5 minut, 4 minuty i 3 minuty z minutowymi przerwami między) przy których doszczętnie posypały się plecy, na drugiej rundzie po 2,5 minuty musiałam zrobić przerwę na rozciągnięcie prostowników.
To chyba jedyne co mnie powstrzymuje przed 300 repami bo kondycyjnie czuję się w miarę pewnie, barki i dłonie też wytrzymują. Wrzucę ćwiczenia od fizjo z czasów kontuzji i zobaczymy jak się to ułoży.

Pozdro
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2713 Napisanych postów 3771 Wiek 29 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 222826
Cześć,

Wczoraj zapomniałam wspomnieć że był też walentynkowy squash na luzie.
Dzisiaj mimo że spałam całkiem dobrze to na treningu tryb total zombie. Zrobiłam w sumie tylko poprawkę siadów do 28kg, na pressach dla odmiany lewy bark się odezwał więc po pierwszej serii na 24kg odpuściłam.
No i tyle, jutro spanko .

Pozdro
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

redukcja - prośba o podpowiedź

Następny temat

HANDSTAND - Pokochaj proces!

WHEY premium