Kreatyna - wpływ na serce

Cześć. Mam 18 lat. Na siłownię chodzę ok. rok. Nie ćwiczę intensywnie. Chciałbym teraz zrobić masę(ważę 63 kg, cel to min.75kg). Zacząć trenować ciężej. Jem około 3000kcal dziennie. Kupiłem ostatnio gainer(z activvlabu, MassUp Waniliowy). Zauważyłem że oprócz białka i węglowodanów zawiera również kreatynę(monohydrat) wraz z tauryną.
2g kreatyny na 100g mieszanki i 1g tauryny na 100g mieszanki. Słyszałem, że kreatyna powoduje przerost serca(kardiolog mi tak powiedział, powoduje nerwobóle i potem zwiększa ryzyko chorób serca przez ten przerost). Czy to prawda? Chciałem się tez dowiedzieć czy taka dawka(2g na 100g) jest duża(czy może jakoś wpłynąć czy nie). Brać ten gainer czy szukać czegoś innego? Czekam na odpowiedzi. Mam nadzieję że ktoś doświadczony kto siedzi w temacie będzie mógł mi pomóc. Pozdrawiam

Niestety to co napisałeś to idealne podsumowanie w jak tragicznym stanie jest nadal nasza służba zdrowia.
Większość lekarzy, różnych specjalizacji, szczególnie tych troszkę starszych - nie ma pojęcia o podstawach związanych z branżą odżywkową. Dla nich najczęściej kreatyna to np. jak wspomniałeś powoduje "to i tamto", a odżywki białkowe 'to sterydy". Nóż w kieszeni się otwiera jak słyszę takie głupoty, że np. jakiś rodzic przychodzi do mnie do sklepu i mówi, że takie informacje o białku to on/ona usłyszeli u lekarza pierwszego kontaktu...

Tak sobie myślę, skoro pan doktor/pani doktorowa, na odżywkę białkową , czyli proszek pochodzenia mlecznego, z oczyszczonej serwatki, mówi iż to są sterydy, to jak takiej osobie można w ogóle zaufać w jakąkolwiek wiedzę na temat leczenia, jak taka osoba może zajmować się przepisywaniem leków, diagnozowaniem, ustalaniem systemu leczenia, przecież te brednie na temat odżywek czy suplementów, które słychać bardzo często z ust "lekarzy". Tak, nie bez powodu dałem cudzysłów, bo ciężko mi sobie wyobrazić, jak ktoś taki mógł uzyskać wykształcenie medyczne, jak może sprawować swój zawód, skoro nie posiada elementarnych podstaw wiedzy.



Możesz bez obaw przyjmować zarówno odżywki ,czy to białkowe, czy węglowodanowo białkowej, tylko następnym razem zamień słabiutkiego mass up'a na coś lepszego, np. https://sklep.sfd.pl/Szukaj.aspx?q=mass activator

Tym bardziej możesz włączyć suplementację kreatyną, nie ma bardziej przebadanego, zdrowego, bezpiecznego suplementu na rynku od ponad 30 lat, niż kreatyna właśnie, więcej na jej temat doczytacie tutaj:

Zdecydowanie nie jest to prawdą, że kreatyna powoduje przerost serca. Co więcej jest ona najlepiej przebadanym suplementem diety i długoletnie badania, na dużych grupach osób wykazały, że nie ma pod żadnym kątem negatywnego wpływu na nasz organizm. Stosowanie jej związane jest z samymi pozytywami. Polecam poczytać więcej informacji na ten temat w artykule przedstawionym poniżej:

https://potreningu.pl/artykuly/suplementy-i-odzywki/czy-dlugie-stosowanie-kreatyny-moze-byc-niebezpieczne-5435

To, co może mieć negatywny wpływ na Twój organizm, to nieprawidłowa technika ćwiczeń. Tutaj sugeruję uczyć się od ekspertów.

Zgłoś kardiologa do rady medycznej bo gość nie powinien wykonywać zawodu

Kreatyna to naturalny związek, który występuje w mięśniach i pomaga w produkcji energii podczas wysiłku. Kreatyna nie jest sterydem anabolicznym i nie ma bezpośredniego wpływu na hormony.

Według badań naukowych, kreatyna nie powoduje przerostu serca ani nie zwiększa ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. Wręcz przeciwnie, kreatyna może mieć korzystny wpływ na funkcję serca, poprawiając jego wydolność i zmniejszając sztywność tętnic. Kreatyna nie szkodzi również nerkom, o ile nie ma się już wcześniej istniejącej choroby nerkowej

czeknij:



Kreatyna jest prawdopodobnie bezpieczna dla większości ludzi. Potwierdzono jej bezpieczeństwo, jeśli dawkowanie kreatyny wynosi standardowo 4-5g dziennie w formie cyklicznej lub ok. 2-3g w formie stałej. Bezpiecznie stosowano dawki nawet do 25g dziennie.

Pewnie lekarz starej szkoły i suplementy to lepiej nie bo to koksy;)

na szczescie juz bardzo rzadko slyszy sie o takich przypadkach :)
obencie lekarze juz nawet nie panikuja jak kreatynina jest podniesiona, czy mamy spory wzrost kinazy kreatynowej jezeli wiedza, ze maja do czynienia z osoba aktywna, trenująca na silowni. Moze ewentualnie gdzies tam mlodziez jest jeszcze straszona, by nie przeginala paly, ale ogolnie wydaje mi sie, ze jest tutaj spora poprw ai juz nie ma takiego czepiania sie supli czy treningow.
Kiedys byly standardowe teksty zeby nie cwiczyc jak cos boli i nie nie brac najlepiej%)

TomQ-MAG

na szczescie juz bardzo rzadko slyszy sie o takich przypadkach :)
obencie lekarze juz nawet nie panikuja jak kreatynina jest podniesiona, czy mamy spory wzrost kinazy kreatynowej jezeli wiedza, ze maja do czynienia z osoba aktywna, trenująca na silowni. Moze ewentualnie gdzies tam mlodziez jest jeszcze straszona, by nie przeginala paly, ale ogolnie wydaje mi sie, ze jest tutaj spora poprw ai juz nie ma takiego czepiania sie supli czy treningow.
Kiedys byly standardowe teksty zeby nie cwiczyc jak cos boli i nie nie brac najlepiej%)

Wiadomo że się coraz bardziej w tej kwestii poprawiło ale dalej można spotkać takich szamanów gdzie przykładowo ktoś ćwiczy na siłowni mówi o tym i ma ALAT podniesiony a parę oczek a ten że pewnie jakieś odżywki i sterydy i wątroba siada

moj znajomy ostatnio trafil na fajnego mlodego lekarza, ktory sam trenuje i nawet bije towar%)
robil mu usg nerek, zbadal prostate, kumpel hematokryt 52 mial, to tez mowil, zeby jeszcze nie panikowac bo wiaodmo, ze na bombie hematokryt bedzie wiekszy bo jets to jeden z czynnikow ktory bierze udzial w możliwości budowania masy mięśniowej itd. Ze te normy co podane sa w labach to praktycznie nie maja zastosowania do osoby mocno aktywnej stosującej wspomaganie itd. Oczywiscie wiaodmo, ze jakis to sygnal bedzie dla organizmu, ale dokladnie trzeab indywidualnie wszystko interpretować w stosunku do tego co robi dana osoba.