Rureczka. Nie tak ciężko jak w poprzednim tygodniu, chociaż trochę męczących combosów, ale trudnych, bo brak siły, a nie przerażających. I sporo stań na rękach. Na koniec nawet przy robieniu parasolki udało mi się pierwszy raz najpierw puścić rękę, a dopiero potem zdjąć nogę z haka i podłożyć rękę w podchwyt - wczesniej zawsze była najpierw ręka na dole, a dopiero potem ściągnie nogi. No i wypchnięcie do handspringa, ale z tym akurat wyjątkowo nie miałam nigdy problemów, więc no.
Kcal: 1781, B: 124, T: 84,1, W: 132,1
13.09
Siłownia. Poszliśmy na inną, na tę, na którą standardowo chodził mąż koleżanki. Karnety już kupione i dobrze, bo na tej nowej jakoś tak się lepiej czujemy. Tamta była ładniejsza jeśli chodzi o wystrój, ale w tej jest więcej przestrzeni, jakoś tak łatwiej się zgubić i mieć wrażenie, że nikt na nas nie patrzy. :D
Orbitrek 5+ min + standardowa rozgrzewka + 10 pompeczek.
Podciąganie na drążku: 1 (podchwyt), 2, 2 (neutralny)
1. RDL: 10, 10, 10
30 kg
2. Prostowanie tułowia na ławce rzymskiej: 10, 10, 10
bez obciążenia, 4 kg, 4 kg
3. Inverted row: 15, 8, 12
4. Wyciskanie sztangielek, stojąc: 12, 8, 8
2 x 6 kg
5. Podciąganie sztangielek wzdłuż tułowia: 12, 9, 8
2 x 4 kg, 2 x 6 kg, 2 x 6 kg
6. Uginanie nadgarstków z hantlami podchwytem: 15, 12, 12
2 x 3 kg
7. Uginanie nadgarstków z hantlami nachwytem: 10, 8, 12
2 x 3 kg
8. Brzuch:
- unoszenie nóg do świecy bez odkładania - 15,
- wznosy wyprostowanych nóg w zwisie na drążku - 10,
- wznosy nóg na poręczach - 10.
Potem standardowo beztroskie fikanko i krótki - tak z 15 - 20 min może - stretching.
No i to już był mniej więcej trening, który chcę robić. Mniej odnosi się do brzucha, przy którym jeszcze popuściłam wodze fantazji; chyba ostatecznie zostaną poręcze, bo mi się podobało. XD
Spostrzeżenia/wyjaśnienia/takie tam:
- na tej siłowni nie ma drążka, który ma uchwyty tak blisko siebie, więc już mniej fajnie;
- RDL wcześniej robiłam z 35 kg, ale ktoś robił przysiady i zajął talerze po 2,5 kg, a na 40 kg się nie odważyłam,
- bardzo chciałam i nadal bardzo chcę robić to prostowanie tułowia na ławce rzymskiej, ale trochę się gnę, bo albo nie umiem, bo nowość, bo nawyki (więc będę jeszcze próbować pilnować tych pleców), albo ta ławka jest za długa dla mnie, miałam wrażenie, że kończy się na mnie trochę za wysoko, żebym zwisała prosta, musiałam się trochę zwinąć w dole pleców, więc ruch w górę był bardziej odwijaniem, a nie unoszeniem (i wtedy ćwiczenia nie pomogą, będę musiała to zamienić na coś, a bardzo nie chcę).
Kcal: 1682, B: 121,2, T: 59, W: 162,4
A standardowe fikanko wygląda m.in. tak, jak na zdjęciu. :D
Zmieniony przez - Illargui w dniu 2023-09-14 09:23:47