[BLOG] I'm back, czyli: Niedwiedź wraca na siłownię.

Zdążyłem wczoraj na trening Mocy za dużo nie było, ale trudno, będzie lepiej

Sesja A, pull:

ściąganie drążka wyciągu górnego szerokim nachwytem 5 serii x 10 powtórzeń (45, 50, 55 60kg) Ostatnia seria 6 ruchów, więc pojechałem regresją
wiosłowanie sztangielką 4 serie x 12 powtórzeń (20, 22, 26, 30 kg) moje ulubione ćwiczenie na grzbiet, pompa konkretna
Dorzuciłem jeszcze 2 serie przyciągania linki wyciągu dolnego do brzucha siedząc, po 20 ruchów na kosmetycznym ciężarze, plec rozj**any
uginanie ramion ze sztangielkami stojąc lub siedząc 4 serie x 12 powtórzeń (8,10,12,14 kg) ostatnia seria 8 ruchów.
Uginanie ramion na wyciągu, gryf łamany 2 serie x 15 powtórzeń. Było 20 ale łapa spompowana konkretnie.

Na koniec treningu dorzuciłem jeszcze jedną serię podciągania nóg do klatki wisząc na drążku i jedną serię z ABWheel x 10

Samopoczucie po treningu świetne, już nie mogłem się doczekać ładowania węglami

Micha po treningu:
WPC + żelki Haribo, następnie na powrocie hot dog z Orlenu

W domu tosty z czterech kromek z żółtym serem i keczupem (zapomniałem zrobić fotki przed zjedzeniem )
Przed snem Riso Zero, WPC i kilka biszkopcików. Nie dobiłem do należytej ilości kcal, nadrobię dzisiaj

Ogólnie jest git

Pozddr














Zmieniony przez - MisieXL w dniu 2023-09-05 13:01:54

Czołem, czas na podsumowanie dnia:

dzisiaj DNT, więc okno 16/8, z aktywności fizycznych sauna i jazda samochodem w godzinach szczytu .
Na wadze 105, więc nie jest źle.
Jeżeli chodzi o michę, to wleciała mielona pierś z indyka z warzywami i żółtym serem wraz z sosem z passaty pomidorowej i kefiru, doprawiłem przyprawą kuchni meksykańskiej i konkretnie kajeńskim, co by było na ostro, tak jak lubię .

Drugi posiłek, już po saunie, szakszuka z 6 jaj i sałatka: pomidor, ogórek kiszony, szczypiorek, posypka z tartej mozzarelli i sos z oliwy z oliwek i octu winnego.
Ostatni posiłek jeszcze przede mną: 60g WPC, twaróg tłusty, pół banana i pastylki: ADEK + Omega 3 Strong, ocet jabłkowy, ZMA, Neurovit (witaminy z grupy B)

Jutro trening push, trzymajcie kciuki.

PS. Przyszła paka z sfd, zielona herba w kapsułkach, CLA, WPC i szejker wraz z pillboxem, gitara gra.

Dziękuję za uwagę (cały czas mam dziwne wrażenie, że piszę sam do siebie ) & dobranoc

Siema

Cel to rekompozycja? Obawiam się że stracisz czasz, patrząc na foty to tylko pozadna redukcja wchodzi w grę.

althetic, dzięki za zainteresowanie, patrząc po fotach niechybnie masz rację, jednak na tyle znam swoje ciało, że wiem, iż recomp w tym wypadku to dobry wybór

Ok, bede zagladal, zobaczymy co z tego bedzie za 2-3 miesiace :) Powodenia

Dzięki! Wypiski będą na bieżąco, zatem zapraszam do odwiedzin

Czołem wiara!
Dzisiaj DT, koło południa musiałem załatwić kilka spraw, ale zamiast pojechać autem, wziąłem rower - zdrowiej i dla ciała i dla ducha (je*ane korki ). Wyszło 10 km, może odpuszcze dzisiaj aero po treningu, zobaczymy.

Micha:

Rano na czczo witamina C 600mg

Jako, że DT, to okno 14/10, posiłek przedtreningowy: polędwiczka wieprzowa z fasolką szparagową i ogórkiem kiszonym, sos kefirowo-serowy mojego pomysłu
Edit: do posiłku 1 kap green tea + 1 kap CLA

Dzisiaj trening Push, wypiska wieczorem

Pozdr









Zmieniony przez - MisieXL w dniu 2023-09-06 16:05:20

Zmieniony przez - MisieXL w dniu 2023-09-06 16:12:54

Kucharzem to ty nie jesteś:D ale grunt że się makro zgadza heh

Ważne, że mi smakuje ale co racja to racja, makro się zgadza i gra muzyka, zaraz ogarnę wieczorną wypiske z podsumowaniem dnia

Ed: padłem jak kawka, wypiska będzie dzisiaj, jak tylko kawa i nikotyna postawią mnie na nogi



Zmieniony przez - MisieXL w dniu 2023-09-07 09:24:29

PS. Wypiska z wczoraj i dzisiaj wieczorem, jadę na Mazury

Pozdr

Zmieniony przez - MisieXL w dniu 2023-09-07 16:37:14

Dobry wieczór

Nadaję do Was z serca puszczy Piskiej i uzupełniam zaległe wypiski.

Wczorajszy trening udany. Jako, że w dniu pułk zapomniałem o martwym ciągu ( )
zrobiłem go wczoraj jako pierwsze ćwiczenie, miazga totalna.
MC: 4 serie, 50 x 10, 60 x 10, 80 x 10, 90 x 6

Wyciskanie hantlami na ławce płaskiej 4 serie, 20 x 10, 22 x 10, 26 x 10, 30 x 5

Wyciskanie na ławce skośnej, głową w górę, kąt 30° 4 serie, 12 x 10, 16 x 10, 18 x 10, 20 x 7

Po tym ćwiczeniu pompa w całej klacie konkretna.

Nastepnie wyciskanie hantli stojąc 3 serie, 10 x 10, 12 x 10, 14 x 7
Barki trochę umęczone po klacie, ale i tak poszło lepiej niż zakładałem, więc git

Butterfly na maszynie 2 serie na niewielkim obciążeniu ( nie patrzyłem ile tam sztabek było) 2 x 15

Unoszenie hantli bokiem stojąc
3 serie, 10 x 12, 10 x 12, 10 x 5

Następnie przyszła kolej na triceps, wstępnie zmęczony przy wyciskaniach, więc nie szalałem z ciężarem.

Wyciskanie francuskie hantli zza głowy siedząc 3 serie, 12 x 12, 12 x 10, 12 x 9

Ściąganie drążka wyciągu górnego stojąc: 20kg
3 x 20
Ćwiczenie to robione na koniec tricepsa na kosmetycznym wręcz ciężarze, ale na maksa dbając o technikę sprawiło,


że do oczu napłynęły mi łzy i to bynajmniej nie ze wzruszenia

Na koniec 12 minut aero na bieżni, po rowerze nie byłem w stanie więcej ze siebie wykrzesać

Podsumowanie:

Ogólnie z treningu jestem zadowolony, MC robiłem po raz pierwszy od kilku lat, więc byłem pozytywnie zaskoczony ciężarem jaki jestem w stanie podźwignąć. Szczerze mówiąc już po martwym miałem ochotę iść do domu no ale nie ma przebacz.

Micha:
Na czczo 600 mg witamina C

I posiłek (przedtreningowy)
Polędwiczka wieprzowa z fasolką szparagową i kiszoniakiem + 1 kap green tea+ 1 kap CLA

II posiłek (zaraz po treningu)
WPC + żelki Haribo

III posiłek
Kurczak z ryżem i fasolką szparagową

IV posiłek
j.w.

Przed snem:

WPC + serek wiejski wysokobiałkowy + pół banana (na zdjęciu jest jeszcze monte snack, ale jakoś już nie miałem ochoty )

PS. Wypiske z dzisiaj dam jutro rano, bo oczy mnie się już zamykają (to pewnie przez nadmiar świeżego powietrza organizm nawykły do oddychania ołowiem musi się przystosować)

Dziękuję za uwagę i do jutra