Spróbuję trochę doprecyzować i dać jakieś istotne informację.
Mam 35 lat, 176cm wzrostu i ważę 66kg. 2 dzieci w wieku 6 i 8 jako dodatkowy wysysacz energii.
Pracuję zmianowo. 6-14 i 12-20 teoretycznie z tym że ranną zmianę kończę w przeważnie około 15:30 a że mam taką możliwość to popołudniową zmianę zaczynam trochę wcześniej o 11:30 i kończę około 20:30.
Nigdy nie liczyłem ile jem kalorii ani nie zwracałem uwagi na dietę i zapotrzebowanie. Ostatnimi czasy czuje się po prostu bardziej osłabiony i bez energii do życia, że tak powiem. Pomyślałem że jakieś odżywki itp zrobią dodatkową robotę. Zaznaczam że nie posiadam jakiejś dodatkowej wiedzy na ten temat.
Po jakimś szybkimi researchu kupiłem sobie tabletki
BCAA i białko.
Mój dzień na ranną zmianę wygląda mniej więcej tak:
4:00 pobudka, staram się wypić zawsze szklankę wody i łyknąć tabletki,jakieś szybkie śniadanie np 2 kanapki z serem lub szynką + herbata. Druga opcja to acai myślę że jakieś 100gr+banan+ musli około 50 gr i również herbata. Ostatnia opcja jak już mi się nic nie chcę albo nie ma to jogurt z chrupkami i banan.
Około 10 biorę sobię mała przerwę żeby wypić shakes przygotowanego rano.
Około 12:30 mam przerwę pół godziny na obiad. Na obiad przeważnie jakieś gotowe danie np jakiś kurczak z ryżem i sosem, spagetti,jakaś sałatka z kurczakiem czy tunczykiem (przeważnie są tam jakieś ziemniaczki lub makaron) lub tak jak pisałem kanapki i gorący kubek do tego. Porcję gotowych dań wynoszą jakieś 400-500 gr. Tutaj biorę kolejną porcję tabletek.
Wracam do domu około 16:30-17, jem na szybko jakiegoś batonika lub 2 lub 3... I robię drugiego shakea. Tak między 19-20 kolacją. W sumie kolacją wygląda podobnie jak obiad z tym że są w zdecydowanej większości dania domowe a nie kupione gotowe. Jakieś mielone z ziemniakami, makaron z sosem itp. Nie zawszę ale próbuje dorzucać warzywa. Do tego ostatnia dawka tabletek.
Jak mam popołudniową zmianę to wygląda w sumie podobnie.
Wstaję około 7 i jem z dziećmi i tu są raczej kanapki lub jakieś naleśniki z dżemem lub nutellą i oczywiście woda i tabletki. Shake pije około 10 przed wyjściem do pracy.
Obiad w pracy pół godziny między 13 a 14.
Drugi shake białkowy około 16:30.
W domu jestem mniej więcej 22 i to jest czas na kolację, tudzież drugi obiad.
Kilka razy w tygodniu robię sobie jeszcze jakieś smoothie z owoców lub używam smoothie zamiast wody czy mleka do rozrabiania białka.
I tak mniej więcej wygląda mój plan. W sumie nie mam pojęcia co bym mógł sobie dodać czy zamienić aby poprawić swoja formę że tak to ujmę.
Jeżeli chodzi o dojazd do pracy na rowerze są dodatkowo płatne więc to też jest dodatkowy czynnik aczkolwiek rozglądam się za rowerem elektrycznym którym będę mógł jeździć 45km/h
Mam nadzieję że te informację trochę rozświetla obraz i coś będzie można ciekawego wymyślić