Uzależnienie od stymulantów

Można się uzależnić. Miałem gorszy okres w życiu. W robocie zap******, depresję i problemy ze spaniem. A, że pracuję na same popołudniówki, trening robię od rana. Byłem kompletnie zajechany - zespół przewlekłego zmęczenia - no to dzień zaczynam od drina, by go przetrwać... I tak po wieeeeelu miesiącach można wpaść w uzależnienie... Proste...

Kofeina oczywiście ma działanie uzależniające na nasz organizm. Dlatego też warto stosować ją wtedy, kiedy rzeczywiście jest niezbędna, a nie codziennie. Jeżeli jesteś zmęczony w wyniku nieprzespanej nocy, nocnej pracy, czy już w danym dniu po ciężkim treningu, to jest sens ją zastosować. Wrzucenie jej codziennie, jako jakiś rytuał, czy przyzwyczajenie zdecydowanie nie będzie dobre. Poza tym, z czasem i tak tego działania nie odczujesz. Poczujesz za to moment, kiedy ja odstawisz. Trzeba to przetrzymać i tyle.

Ultimate Hardcore

Można się uzależnić. Miałem gorszy okres w życiu. W robocie zap******, depresję i problemy ze spaniem. A, że pracuję na same popołudniówki, trening robię od rana. Byłem kompletnie zajechany - zespół przewlekłego zmęczenia - no to dzień zaczynam od drina, by go przetrwać... I tak po wieeeeelu miesiącach można wpaść w uzależnienie... Proste...

Dokladnie,w szystkie srpodki, ktore gdzies tam przyniosa poprawe naszego nastroju bywaja niebezpieczne.
Jednak opcja adaptogenow jest tutaj najmniej szkodliwa i jezlei mamy sie uzaleznic od nich to nie widze tutaj przeszkod.
Gorzej jak sa to produkty o dzialaniu wyniszczajacym organizm, gdzie ich stosownaie pcha nas w kierunku katabolicznym, gdzie cialo rozklada bialka z nim zawarte. Tutaj faktycznie trzeba szukac pomocy czy to w innych suplementach zastepczych, czy z pomocy specjalisty i nie ma w tym wstydu

Wszystko co daje natychmaistowa gratyfikacje jest bardzo niebezpieczne, lacznie z jedzeniem.

dokladnie
wszystko zalezy od naszej glowy i jak traktujemy dane zjasiwko, substancje, czynnosci itd.
Od treningow tez mozna sie uzaleznic, czy uzaleznic od drugiej osoby i nie mowie tutaj o finansach
wiec nasza psychika moze znalezc sobie rozne sposoby na to, aby poddac sie mechanizmom uzalezniajacym.
Oczywiscie silne srodki o dzialaniu stricte wplywajacym na uklad nerwowy beda tutaj druzo grozniejsze niz ładka kolezanka, usmiechajaca sie do nas zalotnie, gdzie nie mozemy przestac myslec o jej ogromnych oczach

Dokładnie tak, dlatego trzeba uważać

No dobra, dzisiaj wywaliłem cały towar, 3 x pre, 2 x spalacz + jeszcze inne badziewia, żeby nie kusiło. Ostatnio przeginałem ostro. Wrzucałem tyle towaru, że aż łapy latały jak u alkoholika... Lol...

no i to jest jedno z bardziej slusznych rozwiazan.
pol srodki sie nie sprawdza trzeba koniecznie zrobic twaredgo offa i swoje przecierpiec. pewnie przez jakis czas 1-2 tygodnie bedziesz czul sie jak kupa gowna i nie bedzie chcialo ci sie kiwnac palcem, ale pozniej juz bedzie tylko lepiej
ja nawet obecnie w naprawde dobre dni nie stosuje juz stymulantow przed treningowo. tak to stanrad kofeina leci, a ostatnio sme pompery, kreatyna i beta-alanina i bylo calkiem spoko:L) trzeba nauczyc sie na nowo czerpac radosc z treningow jak za mlodego

Bez stymulantów na luźno można działać i zyć

pewnie, najdrudniej postawic sobie pewna granice i jej sie trzymac, bo wystarczy, ze pojawi sie jedens albswzy dzien, mniej sie wyspimy, mniej zjemy, wiecej stresu w pracy i na treningu czujemy ze juz nie jest to co zawsze i mamy checi nieo sie wtedy juz podkrecic i jest to kuszace%) moim pierwszym krokiem wyjscia z noalgu bylo po prostu przestanie kupowania kolejnych pre, nawet jak byla ochota na co, to nie bylo po prostu co wziac i trzeba bylo zadowolic sie prostymi przedtreningowkami czy kofeina solo i tyle