PODSUMOWANIE MINICUT TYDZIEŃ 4 - START MASY
Daje posta dzisiaj, bo teraz i tak 2 dni offa robię.
Waga
Skończony ostatni 4ty tydzień minicuta, zaczynam nieco krótsza 14-15tyg masę.
Zrobione to co miało być zrobione, poprawiona WI, poprawione trawienie, zrobiony "względnie ok" BF - czyli taki, który umożliwi przeprowadzenie tego okresu. Takie było założenie.
Po tej masie prawdopodobnie zrobię sobie taką mocniejsza redukcję, zobaczę jak wygląda ciało bez fatu, gdzie trzeba dołożyć, co zrobić. Niby wiem, ale zawsze ta redukcja pokazuje prawdziwe braki czarno na białym.
Swoją drogą ostatnia mocniejsza redukcję kończyłem w lipcu 2019, chwilę przed założeniem tego dziennika, więc dość dawno. I gdzieś tam mam ochotę po prostu sobie przyciąć mocniej.
Trening
Będą lekkie zmiany.
Trening 6 dniowy, 2on-1off-2on-1off...
Wracam do rzadszego męczenia nóg, za to porządnie. Czyli wraca to co robiłem zawsze, 2.5 godzinne treningi kopyt. Czemu tak?
Już chyba teraz wiem wszystko o tym jak reaguje która moja partia na różne opcje treningu. Plecy, ramiona po prostu większą częstotliwość z niekoniecznie mocno obciętą objętością. Dwójki i przywodziciele, które chciałem poprawić na poprzedniej masie i się to udało, także lubią dostać w dupę częściej j. Ale czwórki widzę już nie bardzo. Ostatnio robiłem co 4 dni nogi, raz nacisk na 4ki, raz na 2ki. Jednak przy tych 2jkach czwórki też były ruszane i to niezbyt lekko. Efekt był taki, że jak w ciągu 20tyg 2 razy wyszła dłuższa
przerwa w treningu czwórek (1 deload, 1 choroba), tzn 8-10 dni to nagle okazywało się, że one się ruszały do przodu. W obydwu przypadkach. Także dwójki będą robione dodatkowo, ale bez angażowania czwórek, natomiast 4ki raz na 9 dni, tylko mocno.
Do poprawy plecy i ręce nadal - to już jest sporo poprawione, ale zaległości robiły się kilka lat i nie naprawie tego w moment.
Dwójki, potrzebuje większej tej nogi bokiem.
I przywodziciele. Czwórki mam dość mocno szczegółowe, separacja jest jakimś ich atutem, ale brakuje objętości od środka.
Temat przysiadów - poprawione w tym tygodniu, ale jeszcze parę procent brakuje mi do zadowolenia. Zaczynam robić je z pauza, myślę, że pozwoli mi to uniknąć tego ponoszenia przez progresję. Bodziec też w jakiś sposób nowy, więc czemu nie
Trening wklejam poniżej
Makro
Usuwam podział na high i mid w dni treningowe.
Ostatnio musiałem jeść trochę więcej niż się spodziewałem i odczucia mam takie, że różnica 900-1000ww w mid i high kolejno niewiele zmienia, inaczej niż przy np 600-700, 700-800. Po prostu robi się to zbytnią kombinacja, więc olewam.
I powrót na wyższe białko. Sprawdziłem wartości trochę mniejsze, różnicy w trawieniu brak, więc bez kombinacji - w granicach rozsądku jem tyle ile nie przysparza mi problemów. Przypominam, że licze całościowo, więc 450g+eaa to nie jest ilość zwierzęcego.
DT 420b+25g EAA/610ww/70t
1. 40/130/0 (intra 40ww)
2. 80/160/0
3. 75/120/10
4. 75/80/15
5. 75/80/15
6. 75/40/30
DNT 420b/400ww/90t
1. 85/0/35
2. 85/70/25
3. 85/110/10
4. 85/110/10
5. 80/110/10
Suplementacja
Już taki chyba mój stały zestaw
DT
0. 250mg UDCA, 10mg GW
1. B-kompleks, Magnez, Debutir, 1x Cystone, 1x Abana
INTRA: 45g dekstroza, 25g EAA, 3-5g tauryna, 10g mono
2. 2x Magnez, Enzymy, Betaina+pepsyna
3. Chrom, Berberyna 500mg, Magnez, Betaina+pepsyna
4. Chrom, Betaina+pepsyna
5. Chrom, Betaina+pepsyna, Berberyna 250mg
6. 2x ADAM, D3 8k ui, 4x Omega, Debutir, 1000mg Astragalus, 1x Cystone, 1x Abana, Berberyna 500mg, NAC 1200mg, Q10 200mg, betaina+pepsyna
DNT
0. 250mg UDCA, 10mg GW
1. B-kompleks, 2x Magnez, Debutir, 1x Cystone, 1x Abana, betaina+pepsyna
2. Magnez, Chrom, Betaina+pepsyma
3. Chrom, Berberyna 250mg, Betaina+pepsyna, Niacyna
4. Chrom, Berberyna 250mg, Betaina+pepsyna
5. Chrom, Berberyna 500mg, 2x ADAM, D3 8k ui, 4x Omega, Debutir, Astragalus 1000mg, 1x Abana, NAC 1200mg, Q10 200mg
Cardio 6x25
Zdjęcia miałem zrobić, ale z racji sytuacji na siłowni spory tłok, mała salka z lustrami ciągle zajęta przez dojrzałe Panie, to nie chce ich stresować. Będzie okazja, cykne