Szacuny
14678
Napisanych postów
53193
Wiek
34 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
400710
Podziwiam Was, ja po treningu jak bym miał iść do pracy, to nie ma bata... Ja bym w pracy wyczekiwał tylko końca męki Ale też mam pracę, która pozwala mi być na treningu już o 15:30-16:00, więc trening kończę dość wcześnie
Szacuny
33124
Napisanych postów
23198
Wiek
43 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
278126
Taki zestaw całkiem całkiem , choć ja osobiści emusze walnąć dwie tabsy cofeiny bo treningi lecą zazwyczaj po całym dniu pracy koło 18/19 wić tzreba się podkręcić.
Szacuny
29912
Napisanych postów
27250
Wiek
32 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
384534
Arex3k
Co do kofeiny to wiadomo będę z nią uważać żebym potem w nocy mógł zasnąć. Treningi wolał bym wieczorem ponieważ lepiej mi się pracuje w nocy a że jestem jeszcze studentem to wieczorami siedzę po parę godzin ucząc się. Zdecydowałem się z waszą pomocą na zakup AAKG, Beta Alanine, Kofeine, Kreatyne no i białko do uzupełnienia braków. Przypilnuje się także swojej diecie. Dziękuje wam za pomoc.
w "normalnych czasach" trenowałem w godzinach 16-22, kofeina szła przed treningiem (czasami o 20) i przez godzinę po treningu, szczególnie dobrym interwale mogłem tańczyć, bez względu na to jaki ciężki dzień był w pracy, ale jak minęła ta godzina po treningu to szukać musiałem łóżka żeby "nie paść gdzieś na podłogę" z tym, że ja należę do osób, które wolno metabolizują kofeinę więc mogę zjeść kofeinę, czy wypić kawę i iść spać
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6269
Napisanych postów
76019
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
754788
Myślę, że jest to kwestia mocno indywidualna, związana z przyzwyczajeniem. Mi osobiście dużo lepiej się pracuje w sytuacji, gdy wcześnie rano zrobię trening. Wtedy mam energii na cały dzień. Czasami zdarzają się dni, kiedy go nie zrobię to czuję się już dużo gorzej. Zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Zapewne wiele też zależy od rodzaju pracy jaką kto wykonuje. Pracując ciężko fizycznie na pewno będzie ciężko. Z drugiej strony działa to też tak, że po ciężkiej fizycznie pracy również problem będzie wykonując trening po niej.
Szacuny
31
Napisanych postów
292
Wiek
34 lat
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
1528
Czasami fajnie jest zacząć dzień od treningu, ale może sie zdążyć, że trening tak obciąży układ nerwowy, że brak jest później energii na cokolwiek. Późnym wieczorem będzie to wyglądać podobnie, ale za to może rozbudzić organizm. Najlepiej jest pewnie kilka godzin po przebudzeniu lub przed spaniem, ale czasami trudno o takie wygody.
Szacuny
29912
Napisanych postów
27250
Wiek
32 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
384534
ja jak trenowałem rano, to po prostu pobudka, poranny rytuał, czasami kawa czaasami nie, czasami kuloodporna kawa, trening i po treningu dopiero posiłek
Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
2 lata
Przeczytanych tematów
72
DJ_DoDo
ja jak trenowałem rano, to po prostu pobudka, poranny rytuał, czasami kawa czaasami nie, czasami kuloodporna kawa, trening i po treningu dopiero posiłek
Przetestuję jak nadarzy się okazja, na razie ten tydzień mam "wolny" i udaje się robić trening w południe przed obiadem, ćwiczy mi się przyjemniej i nie brakuje energii. Od następnego tygodnia jak w dzień znowu będę miał zajęte spróbuje zrobić go z rana.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6269
Napisanych postów
76019
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
754788
Osobiście nie widzę sensu na to, aby tracić czas na przygotowanie, zjedzenie posiłku z rana i jeszcze odczekanie co najmniej 1,5 godziny żeby móc wykonać trening. Wtedy z doświadczenia wiem, że i tak gorzej mi się trenuje z uwagi na zalegający posiłek na żołądku i jelitach. Trenując na czczo (nie licząc aminokwasów egzogennych EAA, kreatyny i beta alaniny) czuję się dużo lepiej. W zasadzie bez względu na rodzaj aktywności fizycznej. Czy jest to trening siłowy, crossfit, czy jakieś sporty walki.