paula.cw
Przyznam, że o adaptalenie nie czytałam. Nie wiem czy jak nie mam problemu na całej twarzy to czy lekarz by przepisał. Byłam u dermatologa i dostałam izotretynoinę z antybiotykiem. Używałam też odpowiednik benzacne z leków. Miałam kurację kwasami prowadzoną przez znajomą kosmetyczkę- mieszanka różnych kwasów raczej w kierunku przebarwień ale na problemy skórne też powinno zadziałać. Regularnie niancynamid i kwas azelainowy. T
I izotretynoina nie pomogła? Tak po 3 msc powinny już być efekty. I też trzeba na większy obszar twarzy stosować, nie punktowo na wypryski.
Adaptalen to "lżejszy" kaliber niż armata izotretynoina Ja przeszłam na Izotziaję po zahartowaniu buzi adaptalenem - i być może dlatego obyło się bez spektakularnego łuszczenia i prawie bez podrażnień.
Czasami problem leży w formulacji. Mi np. kwas salicylowy 2% z Bandi nie pomógł, ale już prawie to samo 2% z Paulas Choice - bardzo. Z kolei pisząc, że u mnie zadział dobrze adaptalen, mam na myśli Acnelec. Niby ten sam adaptalen, ale już w innej formulacji - w Differinie działał bardzo źle.
Tak z ciekawości, co to za produkt izotretynoina + antybiotyk?
Edit: "Naładowana" broda, w której siedzą głęboko zmiany, to pachnie jak hormony... Nie masz jakiegoś lekkiego PCOSa?
Zmieniony przez - Caroline435 w dniu 2021-04-07 14:28:29