Co do brzucha ok.
Dziś już lepsze samopoczucie. :) Odespałam. Na szczęście wolne.
Będe jadła trochę więcej dań mącznych niż zakładałam bo zrobiło się krucho z kasą.
Dzisiaj w planach 10 tys kroków.
1) 2 jajka podsmażone na boczku, trochę szpinaku, pół pomidora, kawa
2) Zupa pomidorowa z ryżem
3) Polędwiczki z kurczaka w marynacie z (prażonej cebuli, musztardy, papryki ostrej, przyprawy do gyrosa, chyba spróbuję zrobić ala panierkę z prażonej cebuli) ziemniaki pieczone, surówka z kapusty kiszonej i marchwi
4) Ryż z białkiem, mieszanka studencką, truskawkami, połówka banana)
Coś dziś podziałam z ćwiczeniami. Nie wiem jeszcze co :)
Dziewczyny przy okazji nie mogę trafić z masłem orzechowym.. Lubię posmak typowego masla z felixa. Musi być koniecznie solone i takie, które się nie rozwarstwia.
Przy okazji, który syrop z sfd Wam najlepiej smakował?
Przy okazji patrzcie jaki cudowny obraz znalazłam. :)