winterRCzy ja wiem czy tak płasko :D nie wygląda :D cyc nabity, bary też więc jest gites :D
Bo były grane na treningu :D
ŚRODA 15.04
Z rana trochę pracy, bo ludki za bardzo nie mogą sobie pomoc jak coś boli, albo ich złapie bo albo zamknięte, albo lekarz nie przyjmuje albo na l4, ale wiadomo teraz tylko korona ma znaczenie reszta niech zdycha....
Potem powrót do chaty posprzątałem (kuźwa nigdy tak czysto na chacie nie miałem xD) trochę edukacji, drzemka nawet wpadła no i zbieram się na kolejne terapie, więc dzień zleci. Oczywiście jak pisałem dziś off, dawniej bankowo bym lądował Dt, ale zauważyłem, że te 2 dni off w tyg mus.
Wieczorem widzę leci Rocky 3 więc na bank wpadnie :D :D a i w tym samym czasie leci też zaj**isty film Nożownik więc sobie nagram i obejrzymy ze swoją po Rockym i to by było na tyle, cały dzień lekkie ssanie to zwiastuje że już na bebechach wszystko ok. Sprawdziłem i od początku minicut wywaliłem probiotyki i enzymy i żadnej różnicy na minus, na masie wrócą enzymy pewnie tylko do postworkout..
Jutro wleci pull, co fajne to, że już czekam na kolejne treningi, jedyny plus tego shitu, że na każdym treningu mam spokojnie czas na rozgrzewkę, przerwy, rozciąganie, a nie jęzorem na brodzie żeby zdążyć, chociaż mam nadzieję, że jak zluzuja trochę to wrócimy do pracy na dawne obroty bo mi tego brak.
A tak wygląda mój typowy posiłek w DNT, czyli białko w postaci indora i warzyw z olejem lnianym jako cz. 1, a ww z płatków jaglanych i gryczanych ze słodzikiem kakao i cynamonem, serio mógłbym te płatki kilogramami jeść :D tak to wygląda 3 z 5 posiłków