Pierwszy cykl(?) - nietypowy zawód, cel - MASA

Siema,

Sprawa wyglada tak:
Trzy lata temu ze względu na przebyta chorobę i wyleczoną chorobę (aktualnie od dwóch lat wszystkie wyniki w normie) mocno schudłem i osiągnąłem rekordowe 59kg. Za dzieciaka byłem małym grubasem, aż do studiów. Teraz próbuje przybrać, ale tez boję się ulania. Korzystałem z pomocy dwóch trenerów, ale byli... słabi, tyle że nauczyłem się trochę o odżywianiu, ale ich „diety” były zerzniete na chama z kalkulatora, żadnych badań, nic... także ch**owo ;)


Zawód - marynarz, pływam 2mies w morzu / 2mies w chacie. Ograniczone możliwości zbilansowanego odżywiania, chociaż jak się dobrze żyje z kucharzem to idzie to jakoś ustawić - bez ważenia, na oko. Sen- 6h na dobę, nie ma możliwości więcej.

Trening w ramach możliwości co dwa dni:
1. Ręce całe + brzuch
2. Nogi + brzuch
3. Klatka + brzuch
4. Plecy barki
(W domu dodaję aeroby jakieś, pompki bo na statku nie ma za bardzo opcji).

Dieta (zarys posiłków):

11:30 - 3/4 worka ryżu, 3 jaja sadzone, sos chilli, szejk białkowy, jajo na twardo
15:00 - owsianka (80g), białko, owoc, trochę muesli, masło orzechowe
19:00 potreningowy - obiad jaki ugotuje kucharz, zazwyczaj ryż (3/4 worka), mięso (pieczone lub smażone), surowe warzywa, coś małego na słodko/zazwyczaj owoc
23:00 - bułka ciemna/pumpernikiel z jajem, jakaś wędlina jak jest, tuńczyk w oleju puszka
03:00 - muesli / owsianka ok 80g+ białko + łyżeczka masła orzechowego

Jak jestem w domu to zdecydowanie więcej mięsa/dobrych wędlin/ zupa treściwa/więcej nabiału (bez nabiału ledwo zyje także statek to mordęga).

Suplementacja:
- białko 3 razy dziennie
- L-Arginina czysta - porcja przed treningiem
- Kreatyna - porcja przed treningiem
- Czasami przedtreningowka ANIMAL jak na statku jestem i nie ogarniam żeby się trochę obudzić

Ogólnie jestem z tych co jak się zawezmą to już działają tyle ile mogą, ale brak postępów mnie demobilizuje.
Najchętniej bym nawiązał współpracę z jakimś kumakiem z Gdańska / Trojmiasta, ale tez można coś online.

Zależy mi na bezpiecznym kompleksowym poprowadzeniu w oparciu o potrzebne badania:
Trening
Dieta
Suple
Doping

Wiadomo, nie za darmo ;) nie szukam frajera, ale kogoś kto się zna i podejmie tematu.

Dzieki i pozdro!

Nie trzeba gadać nieładnie, wystarczy normalnie :D ale przekaz zrozumiałem. Z reszta ja serio nie upieram się na saa, pytam o zdanie i opinie no i git, ze to znajduje tutaj. Pytam o kogoś, kto by się podjął ogólnie wyprowadzenia tej mizeroty ;)

na doping to stanowczo za wczesnie. sylwetka prezentujesz przecietnego "Kowalskiego". w Twoim przypadku tylko i wylacznie dopracowanie zywienia + treningu i efekty same przyjda

podstawy i jeszcze raz podstawy w suplementacji misce i treningu

Słuchajcie, sprawa wyglada tak, ze ja wiem jakie są moje ułomności i błędy. Komentarze „podstawy podstawy” nie są odpowiedzią na moje pytanie. Dlatego ten doping jest ze znakiem zapytania, ale potrzebuje pomocy w ogarnięciu tematu. No i tak to wyglada

Powiem Ci bez wyśmiewania i najwyższej niech mnie tu zjada mam to gdzieś ale test dałbym TRT ale najpierw zrobił badania i redukcja , dieta nie wygląda jakoś tragicznie bo produkty nie są złej jakości ale trzeba by to jakoś podliczyć ,pracę masz ciężką to by może bez aerobów uszło ujemny bilans i trening z dużą liczbą powtórzeń według starej szkoły dadzą radę ,dodaj dobre witaminy,omega 3 ,białko w prochu itd.

Aha i trening dałbym FBW wiesz ciezka praca trzeba się regenerować i zamiast zapylać codziennie warto się wcześniej położyć


Zmieniony przez - AdamZx w dniu 2020-04-01 20:15:54

a co ma ilość powtórzeń do redukcji czy masy?
to stary mit powielany 8-12 powt masa
12-16/18 redu
tylko to bzdura

Ano to że jak się ma mało obciążenia trzeba kombinować

no jeśli tak to wiadomo

Są dwie główne przeszkody u Cb w zwiększeniu masy mięśniowej. Sen, 6h za mało. I dieta, opierasz się na źle tolerowanych przez człowieka zbożach jeśli chodzi o węglowodany. Nie przyswajasz ich, wszystko w kibel idzie najprawdopodobniej. Zmień jeśli możesz na kaszę gryczaną i jaglaną, czasami ziemniaki, chleb żytni. Odstaw szejk białkowy i narazie tylko na prawdziwym żarciu się opieraj, białko z jajek i mięsa. Pociągnij tak 2 miesiące i się zważ. Dorzuć probiotyki, wit. B compl, D3 z k2 i magnez+cynk. Z treningu wyrzuć małe partie, trening krótki i intensywny, jak ciężaru nie ma to powtórzeń więcej i krótsze przerwy. Zacznij robić MC/spacer farmera. To tak na szybko.


Zmieniony przez - ZS84 w dniu 2020-04-02 12:55:00

ZS84

Są dwie główne przeszkody u Cb w zwiększeniu masy mięśniowej. Sen, 6h za mało. I dieta, opierasz się na źle tolerowanych przez człowieka zbożach jeśli chodzi o węglowodany. Nie przyswajasz ich, wszystko w kibel idzie najprawdopodobniej. Zmień jeśli możesz na kaszę gryczaną i jaglaną, czasami ziemniaki, chleb żytni. Odstaw szejk białkowy i narazie tylko na prawdziwym żarciu się opieraj, białko z jajek i mięsa. Pociągnij tak 2 miesiące i się zważ. Dorzuć probiotyki, wit. B compl, D3 z k2 i magnez+cynk. Z treningu wyrzuć małe partie, trening krótki i intensywny, jak ciężaru nie ma to powtórzeń więcej i krótsze przerwy. Zacznij robić MC/spacer farmera. To tak na szybko.



Zmieniony przez - ZS84 w dniu 2020-04-02 12:55:00

Dzieki za info. Na statku snu raczej nie przeskoczę, niestety. Kasze tez odpadają, jedyne co to ryż jest stałe dostepny (Filipińczyk gotuje ;) ). Węgle muszę jesc takie, które są do przygotowania „instant”, ewentualnie mikrofala sobie poradzi.

Ale będąc w domu mogę te dwa miesiące tak spróbować. Jest to jakaś myśl, całkiem niezła myśle. BTW widzę, ze jesteś ze Szczecina, 5 lat mieszkałem w akademikach AM :D pozdro!

Tak, ze Szczecina. Oficer a 6h tylko śpi :)? A koksem to narazie naprawde się wstrzymaj, zrób badania hormonalne i ogólne krwi jak spłyniesz. Poszukaj, może na kuchni ma jakieś inne źródło węgli nawet egzotyczne, nie wiem jakiś amarantus czy coś... Bo bez tego nawet na kosie nie będzie postępu a trwałego już na pewno.