Schemat jedzenia do oceny na cyklu

Siemka. Mam prosty schemat jedzenia który wygląda tak, że rano wlatuje szejk a na kolację wpc/3jajka(rzadziej)
W ciągu tygodnia, jem w 3 posiłkach kurczaka, potem jeden dzień zamiast tego to ser, drugi ryba, trzeci podroby i od nowa pierś parę dni itd, mniej więcej jak na obrazku niżej (rybnego dnia jest więcej Tl mniej wegli)

Białko ok 3g kgmc
Tl 1.5+
Reszta wegli by wychodziło minimum te 3600 kcal,, warzyw nie liczę (głównie fitatu używam do wpisywania produktow)
czasem wrzucę ziemniaki w weekend, zjem czipsy, wypije lampkę wina
Średnio 1 na dzien wpada batonik jakiś z automatu cholera
Podkład leci z testosteronu rok czasu
Teraz będę odpalal tren lub dece
Kaloryka chyba ok mi się zdaje
Warzywa czasem zmieniam
Wegle gotuję zawsze te, które mam

Jadam tak, że 5 szejk, 9 12 18 - ryze, 17:30 gainer (lub o 13 w, dni nie treningowe wydłużam przerwy między posiłkowe)

Można by tu pokusić się o więcej tłuszczów pochodzenia roślinnego, puryści mogliby się przyczepić do suszonych owoców, ale ogólnie schematy wyglądają poprawnie.

Wlasnie o tym też myślałem.
Białko zmniejszyć z 3 do 2g kgmc po cyklu?

możesz zmniejszyć, bo nie wykorzystasz go efektywnie

DJ_DoDo

możesz zmniejszyć, bo nie wykorzystasz go efektywnie

Ja przez brak doswiadczenia, czy mój organizm? Bo nie rozumiem

przez możliwości organizmu - koszty większe, a brak korzyści z tego tytułu