Przed popołudniowym treningiem Rino Gattuso pojawił się przed kamerami Milan Channel: "W niedzielę zbierzemy owoce naszej dwuletniej pracy, podczas której mierzyliśmy zawsze w najwyższe cele. Zamknęliśmy usta tym, którzy wątpili w naszą siłę. Teraz czas na świętowanie sukcesu. To zasługa wszystkich. Działaczy, którzy zatwierdzili na ten sezon całą kadrę i poradzili sobie z poświęceniami ekonomicznymi. Piłkarzy, którzy na boisku dawali z siebie wszystko oraz całemu sztabowi ludzi pracujących w Milanie i wykonujących wspaniałą pracę. Ale możemy być jeszcze lepsi. Wygraliśmy scudetto, ale też przegrywaliśmy. W Tokio, w Nowym Jorku i w La Corunie, gdzie odpadliśmy mając półfinał na wyciągnięcie ręki." "W tym roku poradziliśmy sobie świetnie w meczach z najgroźniejszymi rywalami. Myślałem o tym przed meczem rewanżowym z Romą. W każdym ważnym meczu graliśmy dobrze, przegraliśmy tylko z Udinese. Kiedy tak idzie, nawet jeśli nie mówimy o tym publicznie, to wiadomo, że dla nas był to piekny rok. Niedzielne nagrody? Shevchenko zasługuje bez dwóch zdań. Za Roberto Baggio przemawiają liczby - to wielki mistrz. A nasi kibice byli po prostu wspaniali. W deszczu czy w mrozie przejechali za nami tysiące kilometrów, aby być tam i dopingować nas całym sercem. Jak będę świętować? Za każdym razem, gdy wygrywam coś, zakładam sobie kolczyk, ale szybko wszystko zdejmuję. Za 2 miesiące przyjdzie na świat Gabriella, moja córka. To będzie czas, aby głowa była na miejscu, więc wszystkie te rzeczy znikną."
http://www.sfd.pl/temat132515/ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
http://www.sfd.pl/temat130326/ - JUVENTUS TURYN