Kamil Nosal - klasycznie 2021

Wszystkiego dobrego wam życze w nowym roku! Zdrowia, pomyślności i konsekwentnego realizowania wszystkich planów :)



2020

Również wszystkiego najlepszego! Zdrowia i braku sajdow :D hehe

winterR

Również wszystkiego najlepszego! Zdrowia i braku sajdow :D hehe

Jak zdrowie będzie to su nie takie straszne :D

Aktualnie 30 min cardio.
Wczoraj bardzo dobry trening Push
1. Wyciskanie sztangi skos 30st 4x 10-6
2. Wznosy boczne z linka wyciągu dolnego mlotkowo 3x15
3. Wyciskanie wąsko 3x8-6
4. Ściąganie klamry wyciągu Górnego 4x12
5. Wznosy boczne z hantla jesnoracz z wychyleniem 3x20
6. 2 ćwiczenia na triceps po 2 serie

Na treningu wszystko na plus, siła delikatnie, ale dołożyłem za to po jednej seri w wyciskaniu i 4 ćwiczeniu.

I od wczoraj jednak redukcja. Chce się uwinąć w 8 tygodni. Zaczynam z cardio 30min codziennie.

W diecie tez solidne zmiany:
1. 40b 25t
2. 40b 80ww 15t
3. 40b 80ww
4. 40b 100ww
40ww insta
5.50b 150ww
6. 40b

Zmiana w ilosci jedzenia solidna bo tłuszcz jak i węglowodany o polowe mniej

Przez tydzień waga z 94.5/95 zeszła na 90kg.
Chudziutki się zrobiłem bardzo, ale taki ten okres jest.
Dzisiaj off treningowy tak jak w planie, i nie planowane wolne w pracy.
Wczoraj schodziłem z góry i na lodzie się przejechałem i naciągnąłem więzadła w kolanie. Narazie jest bardzo średnio, ale oszczędzałem dzisiaj nogę i licze ze jutro będzie znacznie lepiej

Masakra coś pechowy ten nowy rok. Chwila nieuwagi i się dzieje...

Drugi tydzień, waga delikatnie w dół, aktualnie 89.8. Ale za to pojawiają się w końcu żyły, nabicie i robi się coraz ładniej dla oka. Znowu się chce ćwiczyć.
Z tym kolanem pobolało, chodzi się już w miarę Ok, jeszcze trochę asekuracyjnie. Ale za to nogi zrobione w sobotę bez żadnego problemu z pełna mocna :D

Start tej redu z takiego pułapu
Ale zdjęcia są popieprzone bo do lustra jak pstrykam to jest już inaczej hah

Za miesiąc foteczki jak to się zmieniło

Czyli powrót pełna parą ? :)

gnidusek

Czyli powrót pełna parą ? :)

Na 100%, bez popełniania kolejny raz tych samych błędów, dość już czasu na nie straciłem, muszę w końcu ruszyć solidnie i czuje ze to jest ten czas i jestem na to gotowy

To może jakiś cel w postaci kolejnego startu :D zaraz motywacja wskoczy :D