[DT]NewOne24- Forma na luzie.

Siema,

Trochę się nie odzywałem, bo laptop mi padł i musiałem sam sobie sprawić prezent na święta w postaci nowego
Przez te kilka dni nic wielkiego się nie działo, dlatego żadna strata, że się tutaj nie udzielałem

Podsumowanie kolejnego tygodnia redukcji, bo już nie nazywam tego minicutem, z racji tego, że pociągniemy go do końca roku. (oczywiście pomijając święta, bo wtedy będę jadł bez skrupułów to na co mam ochotę, tylko, że z głową).

Podusmowanie 6 tygodni:

Waga: 80,5 >76,3
Obwód Pasa: 82>76,5
Obwód Uda: 61>59
Obwód klatki: 103>102,3
Obwód Ramienia: 37,1 >36,0

Nie mam pojęcia jak to będzie wyglądało teraz z treningami, dzisiaj robię pierwszy trening z tego tygodnia, później siłownia zamknięta na kilka dni, ja w międzyczasie pracuje, więc może być różnie z treningami, ale to wszystko wyjdzie w praniu. Odnośnie samej redukcji, czuje się już lekko zmęczony tymi moimi humorkami jak jestem na głodzie , ludzie w tym momencie ciężko ze mną mają ale są wyrozumiali

Podrzucam aktualne foto, jestem płaski jak naleśnik, zero pompy, zero nabicia, i powoli zero zadowolenia, mam nadzieje, że jak naładuje się w święta to już będzie lepiej

Zapewne nie będzie już czasu żeby to zrobić, dlatego życzę Wam wszystkim wesołych, radosnych i przeeeeeeeepysznych świąt w gronie najbliższych, a także żeby wszystkie życzenia przy wigilijnym stole się spełniły ! Oprócz tego, naturalnie życzę Wam formy życia i samych sukcesów sportowych

Wszystkiego dobrego, pozdro!

dobrze jest swieta nabija teraz hehe

Oj już się nie mogę doczekać, glikogenie przybywaj! :D

Siemano

Święta, święta i po świętach, więc powracamy do robienia formy . Mega fajnie spędzony czas w święta, bez żadnych ograniczeń żywieniowych, alkoholowych itp :D- boski chillout. Waga jakoś super nie skoczyła do góry, natomiast zapasy glikogenu owszem, dzisiaj robiąc trening, pierwszy raz od na prawdę długiego czasu poczułem pompę- dopiero wtedy uświadomiłem sobie jak za tym tęskniłem .

Wracamy kalorycznie na 2700, do piątego stycznia, oczywiście przy sylwestrze, no calories counting. Nowy rok rozpocznę sezonem masowym, i podejrzewam, że wycinać będę ponownie dopiero przy wakacjach, ale to plany plany plany.

Szamka:

Salata z serkami wiejskimi lekkimi (300g) pomidorki koktajlowe, i inny stuff warzywny, chleb orkiszowy
Dorsz w zalewie octowej, ryz na mleku, banan, schab
Twarog poltlusty, chleb orkiszowy, banan, schabik

Trening:



Wrzucam foty, praktycznie podsumowujące redukcje, bo przez ten tydzień już się raczej sylwetkowych fajerwerków nie spodziewam.



Pozdro, siła!


















Zmieniony przez - NewOne24 w dniu 2019-12-28 00:11:51

Siema :D

Dzisiaj kolejny dzień treningowy, nadal czuje się zaj**iście wypoczęty, co przekłada się na meega siłę na treningach. Wrzucam sobie też przedtreningowo cytrulinkę, bo się kurzy w szafie, a zawsze czułem się wydolniejszy po niej.

Dzisiaj poleciał push, wszystko co zaplanowane zostało zrealizowane.

Po treningu szamka> netflix> cardio 45min.

Szama:

Koktajl twarogowy z owocami (jabłko, banan, śliwa, truskawka mrożona)
Ryż z mlekiem, sałatka z wędzonym kurczakiem, serkiem wiejskim light, mazdamerem i warzywami.
Jajka, chleb razowy, warzywka.

Trening:




Sałateczka:




Pozdro, siła!





Zmieniony przez - NewOne24 w dniu 2019-12-28 20:21:43

Siemaaa

Dzisiaj szybciutko bo baardzo produktywny dzień i jeszcze raz tyle do zrobienia, nie ma czasu na odpoczywanie

Szama:

Owsiane z owocami kandyzowanymi na mleku, galarcik drobiowy z bułką pszenną, serek wiejski lekki
Salatka taka co wczoraj- kurczak wędzony, mazdamer,seras wiejski, duzo warzyw, i na dobitke banan
Na kolacje jeszcze coś wymyślę, może naleśniki z twarogiem, will see.


Trening:

no widac ze swieta Ci nie zaszkodzily po sylwetce

Witam serdecznie w nowym roku !

Mam nadzieję, że głowy już nie bolą, bądź nie bolały nawet wcale tak jak u mnie.

Jestem mega podjarany, zawsze lubię początek roku, bo to daje nam taką "czystą kartę", i jest to dobry czas, żeby wprowadzać jakieś zmiany w swoim życiu. Ja swoje cele na ten rok opracowałem w okolicach wigilii, i wiem do czego teraz dążę. Mam zamiar wykorzystywać każdy dzień w 100%, bo zmarnowałem ich już wystarczająco wiele na bzdury,

Wrzucam wczorajszy trening, poszedł push, i super podsumowałem rekordem w siadach na strzał 125kg- dla mnie petarda i od razu rodzi się apetyt na więcej.

Co do szamy to wiadomo- wczoraj i dziś żadnego liczenia kalorii- nie dajmy się zwariować. Jutro wracamy do normalności, zostały 3 treningi w tym tygodniu i wchodzimy w nowy blok treningowy, a wraz z nim- masa

Mam nadzieję, że z nowym rokiem przybędzie tu nowych osób, fajnie jakby troszkę się tutaj ożywiło

Pozdro, siła!

Eloszka

Dzisiaj pierwszy dzień pracy w nowym roku, hehe, widać, że ludzie dopiero nabierają rozpędu po nowym roku, bo strasznie mozolnie dzisiaj wszystko szło , tak jakby nikomu jeszcze się nie chciało.

Dzisiaj był dzień treningowy, pojawiło się już sporo nowych osób na siłowni, zrobiło się ciut ciaśniej, ale mimo wszystko cieszę się z tego faktu, i z całego serducha życzę im żeby wytrwali w postanowieniach tak jak ja wytrwałem rok temu. Po części to może właśnie dlatego, że widzę w nich siebie, i wiem, że zmiana nie jest aż tak trudna.

Co do treningu, dzisiaj poszedł pull- testowane były maxy w martwym. Oficjalnie redukcję kończę z wynikiem 160kg na strzał, połasiłem się na 165 ale franca nawet nie chciała z gleby na minimetr ruszyć

Szamka:
Owsianka z owocami, na mleku +serek wiejski
Razowiec z szynką z piersi z indyka, mazdamer, +serek wiejski
Później 2x to samo- 125g ryżu na mleku +filet wędzony z kurczaka 300g

Trening:




Poooooozdro, siła!




Zmieniony przez - NewOne24 w dniu 2020-01-02 23:01:26

powiem Ci ze ja tez jakis maly falstart zaliczyłem i czuje noworoczna zamulke%) chyba pogoda ma tutaj duzo do powiedzenia, na szczescie na treningach tego nie czuc


Zmieniony przez - TomQ-MAG w dniu 2020-01-03 08:35:51