Masa hc->redu keto

Siemanko.
3 tygodnie temu gwałtownie wszedłem w keto, dziś odjalem kalorie do 2700 i chce zrobić 1wszy w życiu trening na ujemnym bilansie(w ketozie jestem,, badalem)

Cwiczylem teraz progresywne 8-9 tygodni tym planem FBW 5X5 aba bab

A
Siady 5x5
Wyciskanie sztanga 5x5
Wioslo sztanga 5x5
Wznosy bokiem 3x8
Uginanie sztangi 3x8
Wyciskanie hantli francuskie 3x8
Allah 3x 8
Lydy 3x
Face pull x12

B
Martwy ciąg sumo 5x5
Wyciskanie sztangi barki siedząc 3x5
Podciaganie szerokość barków 5x5
Wyciskanie wąsko 5x5
Supinicja hantle bić 3x8
Przyciaganei kolan 3x max
Wspiecia 3x8
Xray 3x12

Rozgrzewka 10min bieg,, rozgrzane stawów,, brzuszki planki siady i przed każdą seria 5x mam, 2 serię rozgrzewkę z połową ciężaru
Przerwy 2min duże, 90sec małe partie
Po treningu rozciąganie i to łącznie z zegarkiem jakoś 2h wychodzi

Jak długo lecieć na tym treningu?
Zmienić go jakoś pod to że redukuje z 13procent do końca, roku+
A potem chce wejść na dodatni z keto/low carb lub high carb(zależnie jak na tłuszczach będzie szło)

Jak masz możliwość to daj to wyciskanie na barki stojąc, a nie siedząc będzie bezpieczniej. I dałbym tam też 5 serii bo 3 serie na 5 powtórzeń za bardzo barkami nie ruszą.
Ile lecieć planem to trudno określić bo plan masz dobry więc możesz nim trenować dopóki notujesz progres sylwetkowy bo tutaj z progresem siłowym może być słabo jak będzie na ujemnym bilansie kalorycznym.
Nie masz tam jakoś dużo smalcu do redukowania więc nie powinno być problemu. Trenuj solidnie i miskę przytrzymaj i powinno być dobrze.

Czesc rion10
mam sufit 10 cm nad glową stad wyciskam w siadzie.
zjechalem do 5 serii bo mnie dosc mocno juz ostatnio bolaly boczne i chyba przednie miesnie barkow (przy kosci) ale to podejrzewam ze od zlej tehcniki wyciskania, za slabo sciagam lopatki
Ogolnie mam krzywo zrosniete kosci przedramienia lewego , nie zlapie np lewa reka tak blisko sztangi jak prawa, moze tez dlatego ten lewy bark kuleje.

Zalezy mi tez bardzo na miesniach przedramienia, tricepsie przy lokciach, (po odjeciu wegl iz diety lokcie mi odstaja)

Jakies propozycje co moglbym zmienic?

Te odstające mięśnie mogą być wynikiem zmian w diecie, ale jeśli triceps chcesz rozbudować to warto by było dać mu jakiś bodziec w postacie ćwiczenia angażującego głowę długą na przykład przenoszenie tricepsowe.
Jeśli chodzi o wyciskanie siedząc to jeśli są mikrouszkodzenia na boku i przodzie barków to jak najbardziej jest w porządku, ważne żeby nie było bólu w samym barku. A jak sufit jest nisko to pewnych rzeczy nie przeskoczysz.
Jeśli problem jest z przedramieniem to może być faktycznie problem z jego rozbudową a była jakaś konsultacja z fizjo czy lekarzem?

Nie konsultowalem sie z zfizjoterapeuta odnosnie tego, Nie jest to takie tragiczne
Co do diety, to tak, dnia 12.11.2019 zszedlem z 4000 kalorii high carb majac 78kg i wszedlem na 2700 kcal keto, mam 73,9 kg teraz z rana naczczo.Chce poredukowac do sylwka, wiec tak masz racje, spadla woda, lokcie odstaja;P
Z tym cwiczeniem, to dzieki za rade. w planie A B A na triceps mam takie cwiczenia od tego tygodnia jak
prostowanie nadchwytem wyciag gorny
Wyciskanie waskim chwytem chcialbym usunac bo nie umiem wasko zlapac sztangi, nadgarstek mi sie tak nie zegnie:P

No obcinka solidna kalorii poleciała nie czujesz zjazdu po takiej drastycznej obcince? Jak treningi nie straciły na jakości?
Co do ćwiczeń tricepsowych to fajnie jest przenoszenie tricepsowe bardzo fajnie głowę długą katują idealnie więc pomyśl czy sobie nie wdrożyć w kolejnym mikrocyklu treningowym.
Ja przy adaptacji do keto zawsze miałem zjazd straszny i samopoczucie przez 2-3 tygodnie do niczego zupełnie więc już teraz nie przechodze na keto bo moje bliskie otoczenie na tym cierpi
W wyciskaniu wąskim nie powinieneś wyginać nadgarstków.

rion10

No obcinka solidna kalorii poleciała nie czujesz zjazdu po takiej drastycznej obcince? Jak treningi nie straciły na jakości?
Co do ćwiczeń tricepsowych to fajnie jest przenoszenie tricepsowe bardzo fajnie głowę długą katują idealnie więc pomyśl czy sobie nie wdrożyć w kolejnym mikrocyklu treningowym.
Ja przy adaptacji do keto zawsze miałem zjazd straszny i samopoczucie przez 2-3 tygodnie do niczego zupełnie więc już teraz nie przechodze na keto bo moje bliskie otoczenie na tym cierpi
W wyciskaniu wąskim nie powinieneś wyginać nadgarstków.

U mnie to wyglądało tak
1 dzien gorączka, drgawki jakieś brak sił, rozkojarzenie ,ok godz 17 przeszło, polecialem na trening
2 dzien na poczatku spoko, wpolowie dnia az do dnia 4 po DZIESIEC SRACZEK na dzien - organizm musial pozbyc sie patogenow, wymienic chyba zolc
od 5 jakos do 7 nie mialem sil na treningi tzn konczylem w polowie je
Drugi tydzien chodziłem zmeczony, juz od samego rana ledwo nogi za soba ciagnalem o 6 DO PRACY i nagle jakos pod koniec 2 tygodnia, 2 dni sraczek totalnego zjazdu i - moim zdaniem i tez jeszcze kogos - to ostatni etap jak organizm siie przestawil na nowe paliwo, co raz wiecej sil z dnai na dzien i ogolnie treningi zrobilem normalnie, do konca, dorzucajac bieganie w ciagu tygodnia, nie cuzje sie jakos zmeczony, czasem przymuli na chwile po posilku zalezy co i ile zjem.
Tak że trzeba to przetrzymać. Moje otoczenie tez cierpiało, wiadomo, do glodnego chlopa sie nie podchodzi D: w sumie w 1 zjezdzie na adaptacji rozstalem sie z laska w m1 bo mnie wszystko wk***ialo z glodu

A co do zapotrzebowania to wlasnie nie wiem czy zjezdzajac z prawie 4000 na high carbie do tych 2700 (od tygodnia) dalej nie jestem na surplusie, sie okaze.
Bo 1 tydzien 3500 kalorii
2 jakos 3300
3 - 3000-2700
4+ 2700 kcal

masz jakis link do tego przenoszenia tricepsow mistrzu? Bo cos nie moge sie doszukac



Zmieniony przez - Denzzor w dniu 2019-12-09 16:28:05

Wydaje mi się, że te procesy, o których piszesz nie zachodzą aż tak szybko. Nie wiem czy u Ciebie nie odbyło się to zbyt szybko i gwałtowanie zwłaszcza jeśli drastycznie zmieniłeś menu i obciąłeś szybko ww i wówczas nie zawsze ciało nadąży nad gwałtownością zmian i innymi parametrami jak skład posiłków. Stąd pewnie pojawiły się negatywne skutki jak na przykład biegunki.
Ja na keto zawsze wchodziłem stopniowo, czyli po trochu ograniczałem udział węglowodanów w diecie, zawsze ta adaptacja nie była przyjemna ale trwała 3-4 tygodnie.

Sa 2 szkoly. MOzna wejsc z p********ieciem, albo stopniowo. WYbralem wejscie od razu, moim zdaniem lepiej wywolac szok i sie przestawic i troche przecierpiec, jest szybciej oczywiscie jezeli ma sie rodzinnego pod ręką ktory zasugeruje l4 na adaptacje, to jak najbardziej :P

A tak przy okazji . Jezeli np bede chcial masowac , ale to za jakis czas, bede sprawdzal jaki model tluszczowek na mnei dziala, a jaki nie - bo ciagle sie slyszy ze mieso nie rosnie, weglowodany(pewna ilosc) wybija z ketozy

i tak mnie nachodzi mysl
Jak bym np w DT jadl 2 banany po treningu z miodem, a w dni wolne jakies ryze na kolacje ( tylko jesli bede zmuszony, bo keto mi odpowiada) to co sie bedzie dzialo z tym weglami ? Wejda w miesnie jako dodatkowy zapas energii umozliwiajac tym samym dostarczanie bialka jako budulca (bo nibuy potrzebuje do tego cukru prostego) ? Z ketozy pewnie mnie nie wybije, ale nie widze troche tej roznicy miedyz ketoza, a dieta low carb w oddzialowywaniu na ludzki organizm

Ja takiego gwałtownego przejścia próbowałem tylko raz o i odchorowałem to bardzo. Więc dla mnie takie podejście było zbyt gwałtownie i niestety nie było kolorowo.
Ale tak jak piszesz jeśli masz jakiegoś doktora pod ręką i kontrolujesz na bieżąco stan zdrowia to jest najlepsza opcja. Ja generalnie bardzo źle toleruję nagłe, duże cięcia w diecie bo szybko mam zjazd i niestety się źle czuję przez kilka dni więc już rzadko dokonuję takich cięć.
Ja tłuszczówek nie lubię po prostu z codziennym menu się męczę.

Mogłeś spróbować przeczekać jeszcze parę dni, ja z tym zjazdem tak 3-4 dni chodziłem i nagle pyk. Najważniejsze to elektrolity, nawadnianie, odpoczynek. Rosolek potrafi robić robotę :)

Ponawiam pytanko.
Czy jeżeli - załóżmy czysto teoretycznie - że moja watroba produkuje ketony do hm 80g ww dziennie(jak przekrocze to przestanie)
Czy będę miał jakieś korzyści z tego, jak, będę np jadł po 70g ww tak by nie przekroczyć progu? Kosztem tłuszczu.
(próbuje doszlifowac diete tak by była skuteczniejsza)