Przywodziciele bez maszyny

Podbijam pytanie czy da się powiększyć mięśnie przywodziciele nie mając dostępu do maszyn i wyciągów ? Tylko wolne ciężary i akcesoria . Dotąd ćwiczyłam je na maszynie kilka lat - urosły nawet bardzo, teraz chce ćwiczyć tylko w domu, ale boje się, żeby nie stracić tych przywodzicieli. To jedyne ćwiczenie, które robie na maszynie, resztę na wolnych ciężarach, wiec chce sobie odpuścić marnowanie czasu na dojazdy na silke - jestem osoba, która dużo pracuje i uczy sie - każde ,, głupie ,, 30 min. Jest na wagę złota w ciągu doby, a godzina to już luksus :D . Bardzo proszę o rady.

witaj.

wykonywanie przywodzenia na maszynie to tylko jedna z opcji treningu tych rejonow ud
skoro juz dosc znacznie rozbudowalas miesnie w tym rejonie, pozostajac aktywna nie musisz sie bac o to, ze je stracisz.
pracuja one tak samo mocno w innych cwiczeniach ukierunkowanych na nogi, jak chocby wspomniane wykroki czy nawet przysiady.
co wiecej mozna zmodyfikowac ustawienie stop tak, aby mocniej klasc nacisk na grupe przywodzicieli. np wykonujac przysiad typu gobleta z szeroko rozstawionymi nogami i stopami skierowanymi na boki

nie ma koniecznosci trenowania na masynie do przywodzenia, tym bardziej ze ruch przywodzenia na zgietym stawie biodrowym nie do konca jest optymalnym, i nie wykorzystuje funkcji miesni w pelni.

zerknij na nagranie, gdzie bez maszyny rowniez mozna przetrenowac przywodzieciele stricte ukierunkowujac ruch na te grupe miesniowa




polecam tez artykul dotyczacy treningu na szczuple uda
https://www.sfd.pl/art/Fitwoman_uroda_/Ćwiczenia_na_szczupłe_uda-a80.html

zapraszam tez so sklepu SFD gdzie obecnie trwaja wyprzedaze supli
https://sklep.sfd.pl/Wyprzedaże-k871.html

wykroki/ nożyce
nie są to izolacje, ale przywodziciele uda są tu mocno zaangażowane.


Zmieniony przez - Synek0087 w dniu 2019-12-03 17:36:08

Dotąd robiłam wykroki ,, idąc do przodu,, przez cała sale i z powrotem z obciążeniem 20 kg , czy robiąc je w tył czyli zakroki ( które teraz będę właśnie robić w domu ) to te nożyce ? Czy one rzeczywiście dają większy bodziec przywodzicielom ?

Czyli sugerujesz, ze moje przywodziciele to efekt ćwiczeń wielostawowych, a nie tej maszyny ? Tylko po niej czułam zerwane włókna na drugi dzień w przywodzicielach. 2x w tygodniu ja wyciskałam przy meeega bólu. Wiem, ze maszyny są złe, ale to był jedyny wyjątek :), chciałam odciążyć trochę czworoglowy , który jest moim antycelem :) . Dziękuje za odpowiedz - obejrzałam filmik, popróbuje różnych ćwiczeń, jeśli zacznie się cos dziać z moimi przywodzicielami, to wtedy zaczne się martwić :) , to chyba najlepszy pomysł.

nie, nie sugeruje, ze to nie zasluga samej maszyny chodzilo mi bardzej o to, ze miesnie przywodziciele pracuja rowniez przy cwiczebiach wielostawowych i jak masz juz znacznie rozbdowane te grupy miensiowe, to bazowanie na samych wielostawach powinno dac Ci mozliwosc na utrzymanie ich wygladu i tej formy rozwoju jaki obencie prezentuja, ze nie ma koniecznosci stosowania na sile tego ruchu, stricte ukierunkowane na miesnie przywodziciele. Wiec na spokojnie nie musisz az tak mocno ich obecnie angazowac jak skupis zsie na podstawach

Tylko oby nie było tak, ze przywodziciele staną, a czworoglowe dalej będą się powiększać , choć przy wykonywaniu klasycznych wielostawowych cwieczen na dół chyba nie powinno być takiej sytuacji, ze pewna grupa mięśni bardzo dominuje? Ale tez u mnie mimo nacisku na rozwój pośladków, przwodzicieli i tylu ud , z maksymalnym oszczędzaniem czworoglowych i tak to właśnie one najbardziej rosną , lecz mimo to nie ma na mojej sylwetce efektu, ze one dominują - może to przez to, ze jestem bardzo wysoka - 178 cm. , ale w pewnym momencie wzrost już może nie pomoc jak będą się nieustannie bardziej rozrastać niż inne grupy mięśni. Stad strach przed odrzuceniem maszyny na przywodziciele - moje ulubione mięśnie :) .