UFC 253: Israel Adesanya vs. Paulo Costa w walce o tytuł wagi średniej

Jeff Bottari/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Israel Adesanya Chcę walczyć z Paulo Costą, ponieważ chcę go dopaść i pokonać zanim złapie go USADA

Mistrz wagi średniej atakuje potencjalnego rywala.

Po spektakularnym zwycięstwie Israela Adesanyi (18-0, 7-0 w UFC) w walce z Robertem Whittakerem (20-5, 11-3 w UFC, #1 w rankingu UFC) i zdobyciu pasa wagi średniej, od razu rozpoczęły się spekulacje na temat możliwego pojedynku The Last Sylebendera z Paulo Costą (13-0, 5-0 w UFC, #2 w rankingu UFC), z którym nie darzą się sympatią.

Niestety plany na możliwą walkę przekreśliła kontuzja Brazylijczyka. Adesanya uważa to za słabość i podkreśla, że Paulo może to kosztować utratę pierwszego miejsca w wyścigu o titleshota.

Israel Adesanya

Myślę, że nie był gotowy do walki. Gdyby chciał walczyć to zrobiłby wszystko tak, by być w formie do walki. Ja się nie wycofuję, gra na wycofywanie się jest słaba.

Niestety dla niego może się to zakończyć tym, że straci swoją szansę jeśli nie wespnie się z powrotem w rankingach.

Israel nie odpuścił okazji do uszczypliwości wobec Costy mając w pamięci jego potyczkę z USADA.

Israel Adesanya

Chcę walczyć z Paulo Costą, ponieważ chcę go dopaść i pokonać zanim złapie go USADA. Podoba mi się to wyzwanie.

Adesanya dodał też, że chciałby stoczyć kolejny pojedynek w USA. Niedawno ogłoszono plany UFC na galę w Nowej Zelandii jednak mistrz wagi średniej wskazuje swojego klubowego kolegę, Dana Hookera (19-8, 9-4 w UFC, #7 w rankingu UFC), jako odpowiedniego zawodnika, który mógłby zaprezentować się wtedy w walce wieczoru.

Israel Adesanya

Ja chcę walczyć w Ameryce. Wiele osób chce by odbyło się to w Nowej Zelandii, ale ja uważam, że Dan Hooker powinien być w walce wieczoru gali w Nowej Zelandii. Ja chcę przejąć Stany Zjednoczone.

Fakt, Costa to cud, że jeszcze nie wpadł

Paulo Costa Instagram

Paulo Costa bez hamulców – „Chcę zabić jednego Afrykanina”

Czołowy zawodnik wagi średniej UFC Paulo Costa nie stanie w Oktagonie wcześniej jak w połowie 2020 roku, ale nie przeszkadza mu to w toczeniu słownej wojny z mistrzem Israelem Adesanya.

Costa jest numerem jeden w dywizji średniej UFC i wywalczył pojedynek o tytuł po zwycięstwie przez jednogłośną decyzję nad Yoelem Romero na UFC 241. Niestety dla Costy, kontuzja bicepsa spowodowała, że musiał przejść operację, która wyeliminuje go z rywalizacji do połowy 2020 roku.

Kontuzja ręki nie przeszkadza Brazylijczykowi w słownych przepychankach z Nigeryjczykiem w mediach społecznościowych. Tym razem jednak, tyrada Costy była wyjątkowo ostra i zawierała rasistowskie konotacje. Wiadomość Costy wysłana do Adesanyi na Twitterze została już usunięta.

Paulo Costa

„Adesanya boi się, on w głębi siebie wie. Próbuje dobrze wyglądać, ale każdy tak chudy i kruchy, jak on, boi się walczyć z potężnymi facetami. Piz***aty Afrykanin!”

Fani, którzy widzieli tweeta, szybko zareagowali krytyką wobec Costy za jego kiepski dobór słów. Jednak Brazylijczyk ponowił swój atak na osobę mistrza, pisząc następujący komentarz:

Paulo Costa

„Chcę zabić tylko 1 Afrykanina. Tego chudego, wyszczekanego”.

Te negatywne komentarze wobec afrykańskiego zawodnika z pewnością wywołają reakcję ze strony zarówno Adesanyi, jak i innych zawodników z tego kontynentu.

Paulo Costa jest zapewne sfrustrowany tym, że trafił na boczny tor i nie zawalczy teraz o pas, podczas gdy człowiek, którego pokonał, Yoel Romero, będzie prawdopodobnie następny w kolejce do walki z Israelem Adesanya.

Wkurza mnie to jak przeżywają te pociski wobec afryki.
Costą bierze, a Romero nie? Bez przesady, że on jest jakoś szczególnie przypalowy

przypalowy? typ wyglada jak Hulk, tyle ze nie zielony szkoda ze jednak Romero bedzie z Israelem, w chuy bym bardziej zobaczyl Israela z Costa, ale do tego pewnie dojdzie predzej czy pozniej, a Romero mozemy widziec juz po raz ostatni, wiec moze nie tak zle

Dokładnie żołnierz Boga już swoje latka ma


Zmieniony przez - georgu w dniu 2019-11-22 18:38:48

Ja myślę że Yoel ma większe szanse niż Costa.

Przez zapaasy?

Jeff Bottari/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Israel Adesanya twierdzi, że jego grappling jest na najwyższym poziomie

Israel Adesanya twierdzi, że jego umiejętności grapplingowe są jednymi z najlepszych w mieszanych sztukach walki, chociaż nikt jeszcze nie miał szansy, aby zobaczyć go w rywalizacji w parterze.

Israel Adesanya, który jest aktualnym mistrzem wagi średniej UFC, wywodzi się z kickboxingu i mówi, że odbiera słowa bokserów mówiących, że są najlepszymi zawodnikami na świecie za obrazę. Nigeryjczyk twierdzi, że zawodnicy MMA są najlepsi, ponieważ muszą pracować również w parterze.

Israel Adesanya

"Mógłbym to zrobić w kickboxingu, ale czuję w głębi serca, w duszy, że gdybym stanął twarzą w twarz z facetem z innego stylu, judo, jiu-jitsu na ulicy... kto zrobiłby to w klinczu? Starają się wyprowadzać kopnięcia na nogę i jeśli nie wiedziałbym, jak obronić kopnięcie na nogę, co by się stało? Nigdy nie chcę czuć się bezbronny w jakiejkolwiek sytuacji. Nigdy nie chcę czuć, że jakiś facet może mnie zaszachować w jakiejkolwiek pozycji. Muszę więc spokornieć i wrócić do początku, uczyć się, studiować i doskonalić swoje umiejętności walki we wszystkich aspektach".

Israel Adesanya mówi, że pracował nad swoim grapplingiem i wie, że jest w tym dobry. Co więcej, zuchwale stwierdził, że Khabib Nurmagomedov nie jest jedynym zawodnikiem, który potrafi masakrować ludzi.

Israel Adesanya

"Nie widziałeś jeszcze nawet mojego parteru, tylko fragmenty. Nie widziałeś jeszcze mojej najlepszej gry. Khabib nie jest jedynym, który może masakrować ludzi".

Obecnie Israel Adesanya pozostaje bez zaplanowanej walki po pokonaniu dotychczasowego mistrza Roberta Whittakera na UFC 243. Krążą pogłoski, że w następnej walce może się zmierzyć z Yoelem Romero, ponieważ chce udowodnić, że potrafi bronić sprowadzeń i jest kimś więcej niż tylko stójkowiczem.

W sumie obronę przed obaleniami ma bardzo dobrą więc i tak nie musi obawiać się 99% grapplerów na Ziemi