Witam. Całe życie byłem dość aktywny. Siłowo, trenuję od kilku lat, najpierw kalistenika, od ponad roku siłownia z przerwami. Czas na siłowni pod względem sylwetkowym określiłbym jako zmarnowany, nieudane redukcje, w wakacje jedynie treningi od czasu do czasu na drążku. Od października tego roku znowu siłownia, celem była redukcja, ale było kilka dni kompulsywnego jedzenia itd, także wróciłem niemalże do punktu początkowego. Nie chcę się już katować, tym bardziej, że niedługo święta, sylwester, więc z redukcją będzie ciężko. Skłaniam się ku powolnej masie, a ewentualnie na lato redu. Jakieś porady co dalej, faktycznie masa, mini cut, revers czy rebound?
Wiek: 22
Wzrost: 185cm
Waga: 88/89 kg, bf podejrzewam 13-15%
Dieta: czysta miska, ewentualnie 80-20
kalorie na ten moment: 2700 dt, 2500 dnt,
makro: 180b, 70t, 290w
Trening: FBW 3 razy w tygodniu, czasami jakiś rower, bieganie
Wyniki siłowe na ten moment 5x5, maksów nie robiłem ( jest trochę zapasu, zacząłem z sporym deficytem, powolny progres )
BP: 90kg
SQ: 105kg
DL: 120kg
*Idzie zima to futro musi być
Zmieniony przez - Knot w dniu 2019-11-18 16:29:08
Zmieniony przez - Knot w dniu 2019-11-18 21:28:46