Jestem osobą początkującą z 3 miesięcznym stażem.
Przez pierwszy miesiąc treningu robiłem sobie przysiady stawiając stopy płasko na podłodze. Ciężary były niewielkie, ale po każdej serii czułem mocne pieczenie czworogłowego, które dawało mi poczucie dobrego przepracowania nóg.
Mniej więcej po miesiącu treningu zobaczyłem na YT film, w którym zaleca się podkładanie pod pięty podkładek o wysokości 1-5cm. Twierdzono tam, że tylko dla niewielkiej liczy osób stawianie stóp całkowicie płasko jest optymalnym ustawieniem. Tak też zrobiłem i po podłożeniu pod mięty małych talerzy byłem w stanie z treningu na trening przejść z 80 na 100 kg (5x5) i to przy poczuciu, że robię teraz głębszy przysiad. Przez kolejny miesiąc dołożyłem następne 10kg (będąc na ujemnym bilansie kalorycznym).
Problemem jest jednak to, że teraz na przysiadach w ogóle nie czuję czworogłowych, czuję za to biodrowo-lędźwiowy z przodu/boku, oraz tył nóg (zwłaszcza miejsce gdzie mięśnie nóg łączą się z pośladkami). Ogólnie jakbym robił przysiad „z biodra”.
Próbowałem po 2 miesiącach wrócić do robienia przysiadów na płaskim podłożu, ale to nie pomaga. Ciągle czuję biodrowo-lędźwiowy i dół pośladków, zamiast czworogłowego.
Prawdopodobnie przez te 2 miesiące przyswoiłem sobie jakiś błędny wzorzec ruchowy (niestety nie reagowałem wcześniej, bo byłem zbyt skupiony na progresie siłowym, aby przejmować się czuciem mięśniowym).
Czy po takim opisie potrafi ktoś stwierdzić dlaczego podczas przysiadu nie pracują u mnie uda tylko biodro? Gdzie może leżeć błąd?
Edit:
Z przodu chodzi oczywiście o napinacz uda i mięsień krawiecki, a nie o biodrowo-lędźwiowy. Ogóle pracują mięśnie znajdujące się z przodu biodra.
Zmieniony przez - Wertyd w dniu 2019-04-28 17:48:15
Zmieniony przez - Wertyd w dniu 2019-04-28 17:51:48