Od pewnego momentu dodałem lekkie obciążenie do podciągania na drążku, stosuję od trzech treningów pięcio kilogramowy odważnik. Podczas trzeciej sesji, zorientowałem się że zaczęła "boleć" mnie klatka piersiowa (zaznaczyłem poniżej) - nie potrafię tego opisać, po prostu czuję w niej ciągnięcie/zesztywnienie, najbardziej przy wiszeniu, mniej przy wyciskaniu i przy dipach - ciągnięcie pojawia się tylko przy wyciąganiu ręki do góry lub wznoszeniu bokiem - podsumowując, gdy podnoszę rękę. Potrafi też lekko zakuć podczas napinania mięśnia w spoczynku. Postanowiłem zaprzestać na moment treningów i zacząłem rozciągać klatkę piersiową.
- Czy ktoś miał podobny problem do mojego? Co to może być? Możliwe że to naciągnięcie?
- Czy klatkę piersiową można naciągnąć podczas ćwiczeń na drążku?
- Jak się uchronić przed tego typu kontuzjami? Rozgrzewam się przed każdym treningiem - wykonuję 20 obrotów ramion w przód, do tyłu, potem wznosy bez obciążenia przed siebie, na boki, do mostka... przez 30 sekund przemielam nadgarstki a potem przechodzę na maszyny i bardzo lekkie hantelki - wykonuję wznosy bokiem i do przodu 2kg hantlami i na maszynach wykonuję odwodzenie. Rozgrzewkę kończę minutowym wiszeniem na drążku i przechodzę wtedy do treningu właściwego. Może powinienem rozciągać się jeszcze po treningu aby uniknąć takich sytuacji?
Pozdrawiam