02.04.2019 - Nogi
Pobudka o 5 rano, początek dnia całkiem ok. Może nie byłem wyspany na 100%, bo wczoraj posiedziałem trochę nad rozpiskami + kwestia webinarium, jednak nie sprawiło mi to problemu ze zrobieniem wszystkiego, co miałem zrobić rano. Generalnie energia na takie 80% zwykłej energii.
Najpierw personalny, potem moje nogi. Nastawienie było dobre, aczkolwiek inna siłownia, inny sprzęt i ciężko ocenić progres w pewnych ćwiczeniach.
- w zakrokach w ostatniej serii 30 powtórzeń + 10 po krótkiej przerwie, bo nie dałem rady bez przerwy,
- MC na prostych w drugiej serii jedynie 7 powtórzeń - ch**owe miejsce, które już nie pierwszy raz sprawia mi problemy (dedykowane na siłowni do ciągów, wiec ciężko zmienić),
-
wspięcia na palce wyjątkowo ciężko, w drop secie 15 powtórzeń.
Patrząc na trenera czułem się zmotywowany - zap*****la przed wylotem do Grecji w taki sposób, że sam nie mogę być gorszy.
Generalnie dzień na plus - walczymy o większe nogi, więc trzeba zasuwać, a nie marudzić i płakać po kątach.
260WW/300B/~30T
1. 2 wiejskie light + łyżka masła orzechowego + łyżka gorzkiego kakao + 66g płatków owsianych
2-3. 250g sznycli z indyka + pasata + cebula + czosnek
4-5. 250g sznycli z indyka + 100g ryżu + pasata + cebula + czosnek
6. 60g WPC + 60g dżemu 100%