Ja to mam podobne doświadczenie jak Viki , ale ciesze sie mega, że udało Ci się spełnić swoje załozenie z porodem SN>>
Gratuluje synka ! :D
Ilość wyświetleń tematu: 89962
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
paula.cwTrzeba sobie jakoś radzić z tragediami życiowymi. W wczoraj np. nie dałam mu samemu obciąć sobie paznokci i była rozpacz. Ważny etap samodzielności i wyznaczania autonomii. A najlepsze zabawy to naśladowanie zwykłych czynności, latanie z mopem itp. :p
No dobra ale to nie blog parentingowy :p
Jestem w trakcie diagnozy przez fizjo czy wszystko w porządku. Pierwsza wizyta za mną ale rozpoznanie niejednoznaczne więc umówiliśmy się na kolejną wizytę po dwóch tygodniach. Wstępnie wygląda na to że rozstępu mięśnia prostego nie ma. Kresa oczywiście osłabiona. I to na tyle osłabiona że właśnie nie ma pewności czy jest cała. Ginekologiczne jeszcze nie byłam badana. Muszę obserwować kwestie toaletowe. W sensie czy pojawia się nietrzymanie moczu a jeśli tak to w jakich okolicznościach.
Problemem jest to że noszę trochę starszaka. A to już niestety ponad 12 kg i to duże obciążenie dla osłabionych mięśni.
Wizyta mi dobrze zrobiła bo sprowadzila mnie na ziemię. Teraz może być wszystko ok ale przyspieszając powrót do aktywności i ćwiczeń przy osłabionej kresie można sprawić że problemy się pojawia.
Ciężko czasem zdiagnozować czy wszystko ok więc lepiej dmuchać na zimne i dać sobie miesiąc czy dwa więcej odpoczynku niż potem żałować i borykać się z problemami. Może nic by się nie stało ale lepiej dmuchać na zimne.
Pochwaliła mnie za dobrą postawę, prawidłowe napinanie mięśnia poprzecznego i ogólnie poziom wiedzy.
Waga u mnie stoi w miejscu. Ciągle 10 kg na plusie. Mąż wrócił do pracy i mam większą motywację do pożegnania że słodyczami. Juz zaczęłam mój mały "detoks" :)
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
KrolewnaSniezkaPaula myślisz, że po 1,5 roku od porodu może dojść do nietrzymania moczu ?
NIgdy nie mialam z tym problemów, a teraz czuje, że problem się pojawia powoli ;/
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Nasz sklep
Mega promocja
Podobne tematy
Artykuły